Kategoria archiwalna - stypendia unijne w szkole

Zaczęty przez kolo, Listopad 15, 2009,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kolo

Mam dwa pytania.
Mamy dokumentację - stypendia unijne: wnioski, umowy, oświadczenia oraz dowody księgowe. Na umowy ma być wpisana kategoria B-12 na dowody B-5. Przejrzałem forum i wykazy innych instytucji i tam stypendia mają kat.arch. B-5 lub B-10. Na razie nie miałem wykazu akt szkoły. Skoro kategoria dot. UE ma być po prostu wyższa, nie wystarczy kat. BE?

Druga sprawa. Jest tworzony nowy spis zdawczo-odbiorczy i kilku pozycjach ma być wpisane "brak". Akt nie ma na półkach a mają być ujęte na spisie. Czy jest to dopuszczalne?

Sebastian G.

Witam... WIĘC ZACZNIJ PRZYKŁADOWO OD TEGO....(!!!)
http://www.bip.krakow.pl/zalacznik.php?zid=4956&wer=0&new=n&mode=shw
może znajdziesz tu coś ciekawego.
Jest to "pierwszy - lepszy" wykaz akt dla szkoły znaleziony w internecie.
Moja branża to "służba zdrowia", a nie "edukacja" i podaję to tylko przykładowo.
A co na powyzsze pytanie odpowiedzą specjaliści?

kolo

spakajna tawarisz
Takie przykładowe wykazy to sobie poprzeglądałem, rzecz w tym, że każdy tworzy pod siebie. Co z tego, że w wykazie dzienniki lekcyjne są B-5 jak dyrekcja życzy sobie trzymać dzienniki od 1946? Ich sprawa. O to chodzi. To samo z tą kategorią na stypendia unijne B-12.
Dlatego prosiłbym o odpowiedź na moje pytania tutejszych guru.

Jarek


Ze mnie nie guru, specjalista też taki sobie, ale spróbuj proszę jaśniej sformułować pierwsze pytanie - piszesz wykaz, brakujesz akta czy jeszcze coś innego i co jest nie tak?

Co do drugiego - jeśli to spis akt które przejmujesz do archiwum to jest to niedopuszczalne.
Jarek Orszulak

kolo

Brakowanie i porządkowanie akt archiwum zakładowego. Będzie to zespół złożony, do archiwum przeniesione zostaną akta nieistniejących już szkół. Ale interesują mnie dwa wspomniane szczegóły.
Z tymi stypendiami unijnymi chodzi o to, że nie miałem w ręku wykazu akt szkoły (nie wiem czy nie mogą go znaleźć czy jak?) a mając wykazy z innych szkół próbuję jakoś to ujednolicić. Z ustnych ustaleń padła kategoria najpierw B-15 potem B-12 co mnie lekko zdziwiło skąd takie pomysły, a nie lubię jak nie ma konkretów (jak słyszę B-12 to od razu mam przed oczyma listy płac i lata 80te a to kojarzy mi się z czymś złym :)). No ale co, jak karzą to trzeba tak robić.
Druga sprawa, w serii aktowej są braki - nie ma akt na półce, nie mogą znaleźć, luka w latach, brak 2-3 teczek, a zasugerowano mi ująć to na nowo tworzonym spisie i wpisać słowo "brak" - bez sensu.
No i kolejny pomysł. Akta osobowe ze szkoły A, B i C ująć na jednym skorowidzu. Bo "tak będzie łatwiej" dla przysłowiowej Pani Krysi. O ile szkoła B przekształciła się w C i jako następca obsługiwała choćby wydawanie Rp7 to rozumiem, tu problemu nie ma - w protokołach przekazania dokumentacji ze szkoły B do C jest ładnie wszystko ujęte. Natomiast szkoła A nie ma żadnego związku z pozostałymi a padł pomysł połączenia akt osobowych A+(B+C) "dla wygody" co imho jest totalną bzdurą.
No ale chodzi mi o kat.arch. stypendia unijne - jaka winna być.

Jarek

#5
CytatZ ustnych ustaleń padła kategoria najpierw B-15 potem B-12 co mnie lekko zdziwiło skąd takie pomysły, (...) No ale co, jak karzą to trzeba tak robić.
Oj, tak to na pewno nie powinno być. Powinien się odnaleźć ten wykaz akt, a jeśli się nie odnajdzie to znaczy że nigdy go nie było.  Wtedy wg mnie trzeba określić ten minimalny okres przechowywania na podstawie podobnych wykazów, ale wszystko komisyjnie i protokolarnie (na piśmie znaczy się, a nie na gębę), a najlepiej gdyby był unijny przepis określajacy minimalny okres przechowywania takiej dokumentacji, wtedy tak naprawdę wykaz akt jest nieważny. Może jeszcze ktoś coś podpowie.
Co do drugiej rzeczy - tak jak napisałem wcześniej. Taki "brak" mógłby chyba zaistnieć co najwyżej wtedy, gdyby w miejscu zgubionych/zniszczonych akt znalazł się protokół zaginięcia/zniszczenia akt, ale moim zdaniem nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien teraz firmować czyjegoś niegdysiejszego niedbalstwa. Spis zdawczo odbiorczy to odzwierciedlenie stanu faktycznego i tu nie może być tak, że ktoś Ci coś każe, i jeśli się nie zgodzisz, to Cię za to karze  ;) Nie możesz poświadczać nieprawdy, a nakłanianie do przestępstwa też jest karalne.
Osobny spis dla każdej szkoły, wspólny tylko dodatkowy skorowidz alfabetyczny.
Jarek Orszulak

Sebastian G.

Witam ponownie.
Moim zdaniem, pewnie ten wykaz akt nie istnieje... (popatrz sobie w zarządzenia Dyrektora szkoły - to chyba najszybsza droga aby coś się dowiedzieć w tym temacie).
Co do tej dokumentacji unijnej- to też jestem ciekaw czy u mnie w szpitalu też nie powinna być ona
jakieś "specjalnej troski"... ;) Ostatnio dość często natrafiam (niestety tylko w internecie) na zainteresowanie sposobem traktowania spraw związanych z UE. Przeważnie chodzi tu o dotacje.
Powiedzcie mi proszę, czy Waszym zdaniem taki od sobie np. przetarg  (Teoretycznie B5), ale już taki przetarg
z dotacją gdzieś tam w tle np. ze ZPORR (lub coś podobnego) - to już teraz (od 2004 toku) powinien być jakiś BE5, B10 lub B50...?

Co do tematu nr 2... Spisuj to co faktycznie masz na półkach i nie daj się robić w konia... :)
Co do akt osobowych- to każda szkoła- każdy zespół...., a nie wszystkich do jednego wora. Takie "ulepszanie" tylko utrudnia.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich zainteresowanych.
Sebastian G.

kolo

CytatWtedy wg mnie trzeba określić ten minimalny okres przechowywania na podstawie podobnych wykazów.
Wtedy mamy do wyboru B-5, B-10.

Jarek

Wiesz, ja generalnie uważam że brakowanie to zło  ;D więc jak dla mnie każda kat. B nie będzie za wysoka. Lepiej przedobrzyć niż nie doszacować. Tak myślę jednak, że bez analizy przepisów unijnych nie oszacujecie rzetelnie minimalnego czasu przechowywania.
Jarek Orszulak