Autor Wątek: Archiwum zakładowe w sądzie - przyjmowanie, udostępnianie, brakowanie  (Przeczytany 231050 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bolek

  • kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 628
  • Płeć: Mężczyzna
To to jeszcze pikuś. Jak znajdę zdjęcie to pokaże wam inne akta sądowe, które później trafiły do AP.
prawy obrońca lewego słupka

Offline Patryk

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 7
Cytuj
Witam! Mam pytanie odnośnie spisu akt, chodzi o akta, które mają być zabrane z sądu - zniszczenie. Czy w przypadku spisu akt z wydziału karnego jest konieczność krótkiego opisu artykułów? Np 178a par 1 i opis, że kto prowadzi pojazd ... itp?

W przypadku akt spraw karnych pozycja spisu o tytule "Imię Nazwisko - art. 178a§1kk" jest przeniesieniem tego co jest na teczce, nie mniej AP może powoływać się na § 9.4. 5) g) Rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 20 października 2015 r. w sprawie klasyfikowania i kwalifikowania dokumentacji, przekazywania materiałów archiwalnych do archiwów państwowych i brakowania dokumentacji niearchiwalnej (tekst jednolity Dz.U. 2019 poz. 246)

Cytuj
uwagach, w szczególności dotyczących rodzaju dokumentacji lub nośnika, informacji o zachowaniu dokumentacji
zbiorczej, równoważnikach lub o większym zakresie czasowym, a także uszczegółowienia zawartości jednostek
[podkreślenie moje]

nie mniej nie bardzo wiem, jaki w tym jest sens - zarówno rozporządzenie regulujące okresy przechowywania akt z roku 2004 (Dz.U. 2004 nr 46 poz. 443), jak i wcześniejsze z 1989r. (Dz.U. 1989 nr 28 poz. 150) podaje konkretne paragrafy i rozdziały kodeksu karnego, które podane w tytule jednostki świadczą o tym, iż akta stanowią materiały archiwalne; są podane również i inne sprawy, które stanowią materiały archiwalne, w żadnym jednak z tych wypadków skrótowe określenie danego czynu karalnego nie będzie dla zapoznającego się z takim spisem pracownika AP informacją, iż akta stanowią materiały archiwalne, w związku z czym nie może wydać zgody na ich brakowanie



A co z sytuacją gdy wyrok różni się od oskarżenia (mam na myśli sytuację osobę oskarżoną o czyn z jednego artykułu a skazaną na podstawie innego artykułu) - przecież tak często bywa.

I jeszcze sytuacja: to na ile dana osoba zostaje skazana (bądź uniewinniona) jest podstawą do dekretacji akt - czy nie warto zatem dopisywać kto z jakiego został skazany artykułu i na jak długo karę. Przecież zupełnie inną dekretację będą miały akta osoby oskarżonej z art. 156 a skazanej z art. 148 na karę 25 lat pozbawienia wolności niż akta osoby oskarżonej z art. 156 i z tego artykułu skazaną dajmy na to 2 lata w zawiasach

Offline metricisRegninotarii

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 275
Cytuj
A co z sytuacją gdy wyrok różni się od oskarżenia (mam na myśli sytuację osobę oskarżoną o czyn z jednego artykułu a skazaną na podstawie innego artykułu) - przecież tak często bywa.
W Sądach Rejonowych bywa tak rzadko, przynajmniej w tych, z którymi miałem styczność. Być może w SO wygląda to inaczej. Nadal jednakoż będzie to kwestia dokładności opisu danej jednostki archiwalnej, czyli prawidłowego sporządzenia spisu, co dotyczy wszystkich instytucji wnioskujących o brakowanie akt.

Inny jest również kaliber spraw rozpatrywanych przez SO. Podany wcześniej przykład - art. 178a§1kk - świadczył o tym, iż problem dotyczy SR, nie zaś SO, stąd też omówiłem sytuację dotyczącą SR.

W przypadku SO kat.A występuje znacznie częściej. Nie mniej ciągle fakt, iż kogoś skazano z art. 148 nic AP konkretnego nie mówi - bo kategoria akt zależy od treści wyroku, co słusznie zauważyłeś. A przypomnę, iż pytanie dotyczyło zamieszczania w opisie jednostki krótkiego opisu czynów karalnych, nie zaś podawania na ile i kto został skazany. Umieszczenie w opisie jednostki archiwalnej informacji, iż sprawa dotyczy zabójstwa, nie informuje w żaden sposób o wysokości wyroku, tylko o "widełkach" możliwych dla danego czynu (i to tylko jeśli ktoś weźmie kodek karny do ręki), zatem nie rozwiązuje przedstawionego przez Ciebie problemu.

Kwestia nadawania prawidłowych kategorii archiwalnych winna być przedmiotem kontroli AP - i jeśli podczas kontroli AP stwierdzi, iż nie są one prawidłowo określane to jak najbardziej może to być powód do wymagania uszczegółowienia opisów jednostek archiwalnych na spisie akt do brakowania. Ponowie - dotyczy to każdej instytucji.

Ba! Nawet SR może to spotkać - teoretycznie każda sprawa karna może zawędrować przed oblicze SN, co skutkowałoby nadaniem jej kat.A. Nadto również każda sprawa może podpadać pod § 6.1.8 ) rozporządzenia z 2004 roku. I tego nie wyczyta się ani ze skrótowego opisu czynu karalnego ani nawet z podania "wysokości" wyroku.

Jeśli oddział nadzoru w danym AP nie ma zaufania co do tego, iż kategorie archiwalne były nadawane prawidłowo w danym Sądzie, nie ma również zaufania co do tego, iż komisja oceny dokumentacji poprawiła ewentualne uchybienia w tym względzie, to może wymagać uszczegółowienia opisu konkretnych jednostek archiwalnych.

Mówiąc konkretne mam na myśli, iż nie powinno dotyczyć to wszystkich spraw - na ten przykład Art. 148. § 4 przewiduje karę do lat 10, zakładając maksymalny wymiar kary - akta będą miały kat. B30, nie zaś A. Sprawa takich, w których nie padnie wyrok 25 lat pozbawienia wolności, bo przepisy tego nie przewidują, nie będzie to zatem kat.A, a rozpatrywanych przez SO, jest więcej.
Oczywiście górna granica kary może być podwyższona w przypadkach opisanych w kk i to licząc w różny sposób (od dolnej granicy lub od górnej) - żeby sprawa nie była za prosta ^^


Reasumując - ciągle popieram swoje twierdzenie, iż zamieszczanie skrótowego opisu czynu karalnego w niczym nie pomoże AP, wymaganie tego spowoduje zatem wykonanie niepotrzebnej nikomu czynności.

Oczywiście przy rozpatrywaniu wniosku o brakowanie akt spraw karnych z SO Archiwum Państwowe musi się wykazywać szczególną czujnością i ostrożnością. I jeśli są wątpliwości co prawidłowego nadawania kategorii archiwalnych - wymagać uszczegółowienia opisów konkretnych jednostek archiwalnych, tj. tych w których zachodzi spore prawdopodobieństwo, iż na podstawie obowiązujących obecnie, lub w przeszłości, przepisów, powinny być przechowywane wieczyście. I owo uszczegółowienie powinno dotyczyć tych elementów, które o tym decydują.

Nadto popieram postulat, aby w przypadku, gdy obwiniony został skazany z innego paragrafu niźli podano w tytule teczki - informacja o tym znajdowała się w opisie teczki na spisie.



Offline Bolek

  • kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 628
  • Płeć: Mężczyzna
Takie akta były w sądzie. I to tylko fragment pomieszczenia.
prawy obrońca lewego słupka

Offline metricisRegninotarii

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 275
Masakra.

Jeśli to akta do ksiąg wieczystych dawnych - podwójna masakra ;x


Offline Bolek

  • kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 628
  • Płeć: Mężczyzna
Trzeba to było przetransportować na własnych plecach do komory. A potem lata czyszczenia grzyba i pleśni, często bez środków ochrony, przeklinanie tych co do tego doprowadzili, uszczerbek na zdrowiu, itp.
prawy obrońca lewego słupka

Offline Cichma

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 29
masakra po prostu... u mnie w sądzie nie było archiwisty przez ponad 60 lat i teraz też trzeba wszystko wyprostować... nie wiem jak można było doprowadzić do takiego stanu. wcześniej też wysłałam tylko jedno pomieszczenie, a jest ich dużo więcej. ogrom pracy z tym będzie.
zastanawia mnie co po fumigacji, w jaki sposób usuwałeś pleść i grzyb? to mnie zastanowiło

Offline Bolek

  • kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 628
  • Płeć: Mężczyzna
Szmaty były w robocie.
prawy obrońca lewego słupka

Offline Cichma

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 29
Otrzymałam dziś zapytanie Od Zespołu Kuratorskiej Służby Sądowej dotyczące okresu przechowywania wniosków skazanych o udzielenie pomocy postpenitencjarnej. Zajrzałam do JRWA i zakwalifikowałabym to do  Funduszu pomocy postpenitencjarnej i wtedy kategoria B 10, tyle że w uwagach JRWA przy tym haśle jest  "dokumentacja dotycząca wydatkowania środków z funduszu" i teraz nie wiem czy mogę to do tego zaliczyć. Żadne inne hasło mi do tego nie pasuje.
Miał może ktoś styczność z takimi wnioskami? u nas takie rzeczy nigdy nie były brakowane. Chciałabym się upewnić w swoich przekonaniach.
Pytano mnie również o kontrolki, ale to akurat jest w ustawie, więc z tym sprawa jest jasna.

Offline metricisRegninotarii

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 275
Kuratorzy gromadzą i przechowują wnioski o udzielenie pomocy postpenitencjarnej oraz swoje decyzje w zakresie jej udzielenia/odmowy, również decyzje co do kwoty oraz na co mają być wydatkowane, zatem myślę, iż spokojnie można to podciągnąć pod opisywaną przez Ciebie klasę rzeczową.

Offline rkb

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 28
Chcąc odnieść się do wpisu z pytaniem ogólnie nazwanym przechowywaniem wniosków o udzielenie pomocy postpenitencjarnej jako archiwista zakładowy w sądzie po skonsultowaniu z osobą która miała dotychczas do czynienia z nielicznymi takimi wnioskami mogę jedynie, zastanawiać się czy to B-10, jest na pewno odpowiednie. Jeśli dobrze ogarnąłem problem to moje wątpliwości budzi fakt, że ten rodzaj wniosków zgodnie z § 524 ust 6, rozporządzenia MS z 2019 w sprawie sekretariatów... powinien być zarejestrowany w kontrolce Pp. A kontrolki mają kategorię archiwalną B-5 i tu się kłania § 23 ust 3 Rozporządzenia MS z 2004 w sprawie przechowywania akt sądowych .. Tak więc w przyszłości dojdzie do sytuacji, że kontrolki (czyli ewidencja) będą zniszczone, a same wnioski będą sobie jeszcze leżały w archiwum.
Przy okazji chciałem zwrócić uwagę, że parę akapitów wyżej (§ 523 ust. 10 rozporządzenia o sekretariatach) ustawodawca zasugerował, że dokumentacja (co prawda inna) z Kuratorskiego Zespołu powinna być potraktowana jak inne akta spraw sądowych (porządkowanie zgodnie z przepisami § 51 ust 2 i 3), a nie jak dokumentacja administracyjna (czyli porządkowanie zgodnie z przepisami § 558 ust 2 i 3). Dlatego trochę obawiałbym się mieszać w takiej sytuacji porządki i tak ad hoc zdecydować, że te dokumenty (wnioski o udzielenie pomocy) kwalifikuje się na podstawie rzeczowego wykazu akt.
Tu bym musiał zacząć przydługawy wykład o systemach dziennikowych i bezdziennikowych z którym mamy do czynienia w sądach, ale to jest temat dyskusji akademickiej jak ktoś lubi się tym pasjonować to wydaje się  najlepiej jest to wyjaśniać w bezpośrednich rozmowach powiedzmy przy kawie i ciastku, wrzucając od czasu do czasu jakiś niuans. Jednak gdybym dalej kontynuował ten temat to mógłbym się zapędzić w rewiry zarezerwowane tylko dla nadzoru archiwalnego, a jak czasem czytam niektóre wątki na tym forum, to porada skontaktuj się z nadzorem jest bardzo częsta i być może od tego należało zacząć, choć ja na tym kończę.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2020, wysłana przez rkb »

Offline fiona1990

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 17
Hej.
Chciałabym się upewnić, czy przekazując teczki aktowe do AP (kat. ,,A'') muszę pakować je w teczki bezkwasowe a potem do kartonu bezkwasowego?
Jaki rozmiar pudeł zamawiacie aby teczki bezkwasowe mieściły się do kartonów? Moje teczki aktowe mają rozmiar 36x26 cm ale widzę, że nasz sąd za małe pudła zamówił  ::)

Offline Cichma

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 29
Ustalałam to w tym roku z AP. teczka aktowa do teczki bezkwasowej, a następnie do pudła bezkwasowego. nie pamiętam jaki był rozmiar, ale pudełko na pewno było trochę większe niż teczka, inaczej nie wejdzie.


Offline Cichma

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 29
Mam pytanie dotyczące dokumentacji Okręgowej Komisji Górniczej ds Szkód Górniczych.
Sąd jakiś czas temu przejął ową dokumentację w ilości ok 50 mb, i chciałabym się tego pozbyć. szkodami górniczymi sądy zajmują się od 1994 roku i od tego czasu posiadam akta Cgg, których okres przechowywania wynosi głównie 30 lub 50 lat.
Komisje Górnicze zajmowały się szkodami przed sądami i domyślam się, że ich okres przechowywania będzie podobny.
Znalazłam kilka dokumentów na temat tworzenia i pracy Komisji Górniczych, jednakże nie potrafię dotrzeć do dokumentu, który wskazywałby przez jaki czas muszę te dokumenty przechowywać.
Archiwum Państwowe odesłało mnie do innych sądów.
Miał może ktoś styczność z takimi dokumentami?

Offline fiona1990

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 17
Cześć,
mam pytanie odnośnie teczek mojej nieszczęsnej administracji. Częste jest tu zjawisko sprzecznego z nazwą numeru klasy i kategorii, np. mam teczkę z klasą 0353 i opisem Informacja roczna dla Sądu Apelacyjnego i nadaną kat. Bc. W JRWA przy klasie 0353 mam kat. Bc i tytuł Statystyczne opracowania GUS, WUS, prokuratury, itp.. To nie są żadne opracowania zewnętrzne tylko nasza informacja która z tego patrzę po innych sądach ma kat. A.
Co radzicie robić w tej sytuacji? Jeśli cały rok ma błędnie nadany nr klasy a przy tym kategorię i potem wszystko jest w spisach spraw jako powiedzmy 0353 a powinna być klasa np. klasa 0300 z kat. A?
Czy oddać to oddziałowi żeby poprawił spis w taki sposób że przypisze na teczkach nową, poprawną klasę po znaku łamania i tak samo uczyni ze spisami spraw?
Help! To duuuży problem w tut.sądzie :(