Jedna z komórek merytorycznych zwróciła się do mnie z prośbą o pomoc przy przygotowywaniu dokumentacji do archiwum. Podczas wyjaśniania jak należy opisać teczkę okazało się, że do 2016 r. numery spraw nie były nadawane dla ostatniej kategorii z jrwa a po 2016 r. nadawano numer klasy, która w ogóle nie istnieje w naszym wykazie. Jako że jestem początkująca bardzo proszę o podpowiedź jak z tego wybrnąć.
Skąd ja to znam... W mojej jednostce kiedyś też posługiwano się wymyślonymi klasami i to jeszcze z nadaną kategorią
Pracuję w instytucie naukowym PAN. Tym pracownikom, którzy później to archiwizowali (czyli jakby spadkobiercom:)
powiedziałam, żeby na teczce mimo wszystko podali znak akt, którego poprzednicy używali, a co do tytułu i kategorii - żeby posłużyli się przykładowym wykazem akt NDAP lub, jeśli tam nie znajdą pasującej klasy, żeby skorzystali z jakiegoś wykazu akt innego instytutu PAN. Nie widziałam innego wyjścia. A w spisie zdawczo-odbiorczym adnotacja, że opisano wg wykazu akt takiego i takiego, że referenci posługiwali się klasą, której nie było w wykazie instytutu itd.