Materiały archiwalne

[Beata93]

Witam.
Mam pewien problem, który nie do końca jest dla mnie jasny..
Petent zwrócił się do nas (UG) w sprawie wydania mu oryginału aktu własności ziemi z 1976r.
Takowy w archiwum posiadam - ale to jakby już 2 egzemplarz oryginału.. Jeszcze pisany przez kalkę i tylko podpisy są w oryginałach..
Wiem, że materiałów archiwalnych się nie wydaje (AP pod które należymy również tak twierdzi), ale czy reguluje to jakiś przepis konkretnie? Czy ktoś jest w stanie mi pomóc?
Kserokopii Ci państwo nie potrzebują bo nic z niej nie są w stanie załatwić w sądzie..

Proszę o pomoc i rady...

[Paweł z ...]

Co do przepisów to chyba wystarczy wskazać na art. 5 i 35 ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, skąd można wywieść, że nie można wydać oryginału.
Po prostu należy wydać poświadczoną przez urząd kserokopię. W większości sądów takie dokumenty są przyjmowane. Czasem sądy występują do urzędu o przedłożenie oryginalnych akt. Nie pamiętam dobrze ale pewnie na ten przepis się powołują w postępowaniu cywilnym:

Kodeks postępowania cywilnego Art. 248. § 1. Każdy obowiązany jest przedstawić na zarządzenie sądu w oznaczonym terminie i miejscu dokument znajdujący się w jego posiadaniu i stanowiący dowód faktu istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy, chyba że dokument za-wiera informacje niejawne.

[muniekdm]

Nie wydaje się. Moim zdaniem powinien otrzymać poświadczoną kserokopię. Z doświadczenia archiwisty sądowego wiem, że sędziowie opierają się na oryginałach, ale myślę, że  kserokopia powinna wystarczyć.  Jeśli akt własności ziemi byłby też w księdze wieczystej to byłoby łatwiej, bo sąd opierałby się na tej dokumentacji. Nie wiem dlaczego z kserokopią nie można nic w sądzie załatwić. Moim zdaniem można.

[Beata93]

To samo proponowałam - poświadczoną kopię lub jeżeli to nie jest na tyle wiarygodne dla sądu to uwierzytelnienie przez notariusza.. Ale sąd upiera się (po kontakcie telefonicznym) że nie dokona wpisu na podstawie czegoś takiego i musi mieć oryginał, a ja wydać go nie mogę - i koło się zamyka. Sąd natomiast nie wystąpi z wnioskiem o oryginały bo nie jest stroną w sprawie...

Mnie najbardziej interesuje na co mam się powołać, że nie mogę wydać materiałów archiwalnych.. konkretny przepis.. Ewentualnie nie koniecznie z naszych archiwalnych przepisów..myślałam również o art.7 Czy ktoś się jeszcze spotkał z taką sytuacją? Macie jakieś inne opcje?

[Paweł z ...]

Cóż można napisać. Od kilkunastu lat jestem archiwistą. W archiwum w którym pracuję wydaliśmy pewnie od tego czasu  z kilka tysięcy poświadczonych kserokopii różnego rodzaju decyzji dot. nieruchomości, z których zapewne duża część została użyta w sądach wieczystoksięgowych. Raz jedyny spotkałem się z sądem i sytuacją o której piszesz.  Z ciekawości zapytam. Czy to może sąd w mieście, którego nazwa zaczyna się na literę L?

[Beata93]

I co zrobiłeś w tej sytuacji? Wydaliście oryginał? Swój jedyny. ostateczny?
Nie jest to niestety ten sąd, lecz Sąd w miejscowości na literę M.

Dzwoniłam po raz kolejny do AP które dziś podało mi przepisy na które oni by się powołali.. Jest to na pewno KPA art.73, instrukcja kancelaryjna par.63 i w szczególności pkt. 4, instrukcja archiwalna rozdział 7 par. 32

I co się okazuje.. nadal nie jest to dla wydziału konkretny zapis "odmowy" wydania aktu.

Swoją drogą czy jest gdzieś zapisane to, że sąd powinien dokonać wpisu na podstawie kserokopii - uwierzytelnionego odpisu przez notariusza czy innego typu dokument - Jakiś konkretny przepis?