Skoro konferencja na temat udostępniania nie doszła do skutku, a temat jest ostatnio "na czasie" chciałabym zaproponować watek poświęcony tylko zmianom zasad udostępniania akt w pracowniach. Wiem, że już trochę propozycji na ten temat było, ale są porozrzucane w różnych wątkach i przydałaby się kompilacja.
Zacznijmy od podstaw prawnych udostępniania akt w archiwach państwowych, czyli co na ten temat mówi ustawa o nzaiap, a nie jest tego duzo:
Art. 16.
1. Materiały archiwalne udostępnia się jednostkom organizacyjnym i obywatelom dla potrzeb nauki, kultury, techniki oraz gospodarki. Udostępnianie materiałów archiwalnych dla powyższych potrzeb jest bezpłatne.
Art. 17.
1. Materiały archiwalne są udostępniane po upływie 30 lat od ich wytworzenia.
1a. Niezależnie od wieku materiałów archiwalnych można, w drodze decyzji, odmówić ich udostępnienia, jeżeli:
1) ich stan fizyczny nie pozwala na udostępnienie;
2) udostępnienie miałoby spowodować naruszenie:
a) prawnie chronionych interesów Państwa, jednostek organizacyjnych i obywateli,
b) tajemnic prawnie chronionych.
2. Minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego, w drodze rozporządzenia, może określić szczególne wypadki i tryb wcześniejszego udostępniania materiałów archiwalnych, uwzględniając wymogi, o których mowa w ust. 1a pkt 2.
To wszystko. A co z tego wynika?
1.
Nie wolno udostępniać akt do celów genealogicznych, własnościowych, hobbystycznych, a nawet na potrzeby urzędów!
Chyba że genealogów czy hobbystów podciągniemy pod kulturę, a poszukiwaczy spadkowych (a bywa ich np. w Koszalinie kilkunastu rocznie) pod gospodarkę. Ale co zrobić z biednymi urzędnikami, co prawda najwyżej 10 rocznie, ale jednak przychodzą? Może pobierać od nich opłaty?!!!
Możemy oczywiście przyjąć, że ustawodawca nie miał na myśli zamkniętego katalogu celów, do jakich można korzystać z akt w archiwach, tylko napisał to, co napisał, bo akurat nic innego nie przyszło mu do głowy. Poza tym to były czasy słusznie minione. A teraz są inne i obecnie w światowej archiwistyce dominuje pogląd, że akta powinno udostępniać się każdemu, nawet jeżeli chce je sobie poczytać tylko i wyłącznie z nudów.
Ponieważ ja się z tym poglądem zgadzam i uważam, że to ustawę należy dostosować do obecnej rzeczywistości i potrzeb obywateli, a nie odwrotnie, moje dalsze wnioski na temat udostępniania są oparte właśnie na tym założeniu, że akta powinno udostępniać się każdemu, więc zdaję sobie sprawę, że mogą być niezgodne z obecnie obowiązującym prawem.
2.
Ustawa nakłada pewne ograniczenia udostępniania akt. Jednak to jest temat na osobną dyskusję (i osobny wątek) i tutaj chciałabym go pominąć i założyć, że wszystkie ograniczenia są zasadne i jasno określone.
Skoro więc akta powinny być udostępniane każdemu, bez niepotrzebnej biurokracji i tylko z niezbędnymi i jak najmniejszymi ograniczeniami, chciałabym poniżej przedstawić swoje pomysły upraszczające i usprawniające udostępnianie akt w archiwach państwowych i zaprosić kolegów do dyskusji i zaprezentowania swoich pomysłów.