Panie Jarku! Gdyby było tak jak Pan mówi, to każde archiwum dawałoby na prawo i lewo inwentarze wraz ze wstepami. Prosze jednak sobie zadzwonić do AGAD, AP Opole czy Wrocław. Moge Pana zapewnić nigdzie nie udzielą Panu zgody na kopiowanie, wydrukowanie, badź sfotografowanie inwentarza, nawet jego części. Powód prawa autorskie ich twórców, aśislej mówiąc archiwów jako pracodawców tych twórców. tak samo jest w czechach, mozna pstrykać archiwalia, ale inwentarze nie. Gdyby dalej przyjmować Pana rozumienie, to archiwa państwowe tworza wyłacznie dokumenty urzędowe (np. inwentarze). W takim razie czemu obieg tych dokumentów nie przekracza murów jednego archiwum, a dostep do nich nie jest powszechny, bezpłatny i swobodny?