Księgi, moim skromnym zdaniem tak w ogóle z całej Polski , powinny być wszystkie odesłane do archiwum Kancelarii Prezydenta RP. Wtedy byłoby w jednym miejscu i byłoby widać skalę tego zdarzenia. Zapewne jednak jest to nierealne.
Pewno że najprościej przekazać je do archiwów zakładowych instytucji które inicjowały ich powstawanie. Choć nikt nie przewidział takiej klasy w Rozporządzeniu to powinny być klasyfikowane pod 069 -
Imprezy, pokazy, odczyty inne imprezy - oczywiście kategoria A.
Jeżeli muzea są instytucjami samorządu to chyba nie ma nic zdrożnego, że samorząd odda księgi do muzeum, które zapewne jest też pod nadzorem archiwum państwowego. Znając nasze realia powyższe scenariusze będą realizowane bez żadnej specjalnej koordynacji. Wszytko co piszą tu Koledzy o tym, że nikt nie wie co to archiwum itp. to też prawda - ale nie zapominajmy, że pielęgniarki też są sfrustrowane i drogowcy itd...
Skala żałoby była tak wielka że ilość dokumentacji kondolencyjnej jest ogromna. Pozostają jeszcze internetowe księgi kondolencyjne. Pamiętam , że po śmierci JPII Onet wydrukował księgę kondolencyjną i przekazał w takiej - papierowej - kopii do Watykanu. Było tego kilkadziesiąt opasłych tomów i pewnie drukowanych maczkiem. No ale skoro mamy NAC to i NAC się tym zajmie nie tylko od strony archiwizowania prywatnych fotografii o czym tu była mowa w innym wątku. Może jakaś umowa o współpracy z największymi portalami informacyjnymi byłaby potrzebna ?
PS Podziękowania dla Pani Hanny - zawsze coś wymyśli żeby
Stary Fartuch mógł powydziwiać na Forum w przerwie między pakowaniem worków z maksą