Nie jest ro ani archiwum zakładowe, ani tym bardziej państwowe, tylko pracownia historyczna, gdzie są gromadzone różne materiały związane z przeszłością regionu. Teraz stosunkowo dużo powstaje takich placówek, przeważnie działają przy ośrodkach kultury czy bibliotekach.
Są to właśnie wycinki pochodzące z Biura Wycinków "Glob". Skłaniam się ku temu, by segregować je chronologicznie, bo tak są teraz poukładane w kopertach.
Co do kwestii poruszonej przez Stary fartuch to jestem za tym, by posługiwać się numerem karty. Faktem jest, że na jednej karcie może być więcej niż jeden wycinek, ale przecież każdy jest opisany (tytuł prasowy, nr wydania, data wydania, tytuł artykułu lub nazwa działu). Chcę stworzyć system, który będzie w prosty sposób pozwalał wyszukiwać skan wycinka prasowego na komputerze, a przy tym "na półce" w teczce/segregatorze będzie porządek. Jeszcze tylko muszę dobrać jakieś narzędzia informatyczne, ewentualnie zastanowić się nad tym i samemu coś stworzyć... Skany są w plikach JPG, choć przyznam, że rozważane było DjVu, bo dostrzegam duże możliwości tego drugiego formatu, ale na to trzeba pewnie więcej osób do projektu i zasoby finansowe na oprogramowanie.