Witam! Mam pytanie odnośnie spisu akt, chodzi o akta, które mają być zabrane z sądu - zniszczenie. Czy w przypadku spisu akt z wydziału karnego jest konieczność krótkiego opisu artykułów? Np 178a par 1 i opis, że kto prowadzi pojazd ... itp?
W przypadku akt spraw karnych pozycja spisu o tytule "Imię Nazwisko - art. 178a§1kk" jest przeniesieniem tego co jest na teczce, nie mniej AP może powoływać się na § 9.4. 5) g) Rozporządzenia Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 20 października 2015 r.
w sprawie klasyfikowania i kwalifikowania dokumentacji, przekazywania materiałów archiwalnych do archiwów państwowych i brakowania dokumentacji niearchiwalnej (tekst jednolity Dz.U. 2019 poz. 246)
uwagach, w szczególności dotyczących rodzaju dokumentacji lub nośnika, informacji o zachowaniu dokumentacji
zbiorczej, równoważnikach lub o większym zakresie czasowym, a także uszczegółowienia zawartości jednostek
[podkreślenie moje]
nie mniej nie bardzo wiem, jaki w tym jest sens - zarówno rozporządzenie regulujące okresy przechowywania akt z roku 2004 (Dz.U. 2004 nr 46 poz. 443), jak i wcześniejsze z 1989r. (Dz.U. 1989 nr 28 poz. 150) podaje konkretne paragrafy i rozdziały kodeksu karnego, które podane w tytule jednostki świadczą o tym, iż akta stanowią materiały archiwalne; są podane również i inne sprawy, które stanowią materiały archiwalne, w żadnym jednak z tych wypadków skrótowe określenie danego czynu karalnego nie będzie dla zapoznającego się z takim spisem pracownika AP informacją, iż akta stanowią materiały archiwalne, w związku z czym nie może wydać zgody na ich brakowanie
Witam, chciałabym się dopytać o fumigację. w sądzie, w którym pracuję jest ok 100 mb akt przeznaczonych do odgrzybiania - jest to kat. A od początku istnienia sądu, nikt przede mną nie przekazywał kat A do Archiwum Państwowego, tylko składowano ją w w piwnicy w fatalnych warunkach.
Parę dni temu dowiedziałam się, że firma fumigacyjna ma przyjechać w czerwcu żeby zabrać akta do komory.
Chciałabym się dowiedzieć jak takie akta należy przygotować?
uzgadniałam z panią dyrektor, że to pracownicy tej firmy mieli to sami spakować, ze względu na to, że panuje tam grzyb czerwony, ale z kolei prezes chce żeby te akta wcześniej spisać żeby było wiadomo, że wszystko do nas wróciło.
nie wiem jak się mam za to zabrać, jakie procedury mają takie firmy? w poniedziałek będę rozmawiała z panią dyrektor na ten temat.
Pierwsza rzecz - gdzie te akta po fumigacji mają wrócić? Bo chyba nie do owego zagrzybionego pomieszczenia ani w ogóle do pomieszczenia w którym aktualnie dane akta się znajdują? Bo jeśli tak to będzie to zwykłe marnotrawstwo publicznych pieniędzy - jesli akta są zagrzybione to zarodniki grzybów zdążyły sie już osadzić na ścianach, regałach i każdej innej powierzchni - wrzucając tam ponownie akta marnujemy cały wysiłek i wydane pieniądze, ponieważ akta znowu się "zagrzybią" - akta po fumigacji powinny trafić do miejsca, gdzie warunki przechowywania akt będą prawidłowe - na ścianach nie będzie wilgoci, w zimie będzie ogrzewanie etc.
Druga sprawa - co prawda dzisiaj już poniedziałek wieczór, nie wiem więc czy sprawa już nie postanowiona - należy uzmysłowić Prezesowi Sądu oraz p. Dyrektor Sądu, iż spisanie 100mb akt, chociażby w jakiejś roboczej formie, gdzie jednak każda jednostka archiwalna otrzymałaby swój opis - przy założeniu, iż akta są zagrzybione, a więc przy pracy z nimi należy zachować szereg procedur - to nie jest do wykonania w miesiąc, a zważając na szybujące w związku z pandemią koszty kombinezonów, maseczek, rękawiczek, płynów do dezynfekcji - również kosztowne; fumigacja ma zabezpieczyć akta ale ma również umożliwiać pracę nad nimi i ich późniejsze przekazywanie/udostępnienie bez narażania czyjegokolwiek zdrowia;
Trzecia sprawa - skontaktuj się z firmą, która ma dokonać fumigacji i ustal, jak oni chcą tak właściwie te akta zabierać - bo chyba nie ot tak, do ręki, a potem fruuuuuum "na pakę" dostawczaka/ciężarówki? zapewne będą je w coś pakować - jakieś pudła, kartony, worki etc. Wtedy wystarczy, iż każde takowe opakowanie zaplombują w obecności archiwisty. Przy wypakowaniu akt będzie trzeba sprawdzać czy plomby nie naruszone; jeśli jakaś plomba będzie uszkodzona to muszą na to sporządzić protokół z informacją kiedy, jak etc.
Z tego co mi mówili w jednej z Bibliotek Uniwersyteckich, gdzie przekazywałem akta do fumigacji - zapakowanie akt w pudła kartonowe nie stanowi przeszkody w ich fumigacji - próżnia oraz gaz i tak zrobią swoje.
Czwarta sprawa - akta po fumigacji są pozbawione większość trującego gazu, którego użyto w procesie fumigacji, jednak nie całego - po fumigacji akt powinny leżeć przez tydzień lub dwa w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, najlepiej takim z wentylacją mechaniczną zapewniająca wymianę powietrza - jeśli masz magazyny w piwnicy, gdzie za całą wentylację robią dwie kratki wentylacyjne to zawroty głowy gwarantowane - dowiedz się zatem czy po zakończeniu fumigacji akta nie mogłyby poleżeć 1-2 tygodnie w tej firmie, czy w ogóle oferują taką usługę etc.