Czemu wpisano do przesławnej instrkcji dla samorzadów z 2011 roku coś takiego jak koordynator czynności kancelaryjnych? Ano bo opór materii zdaje się był dosyć znaczny - archiwista przychodził, mówił, że a to do innej klasy a tutaj znak sprawy źle, a komórka organizacyjna mówiła "spadaj do swej archiwalnej piwnicy"
bo nie masz prawa nam mówić co mamy robić.
A teraz w instrukcji jest ładnie napisane
Do bieżącego nadzoru nad prawidłowością wykonywania czynności kancelaryjnych, w szczególności
w zakresie doboru klas z wykazu akt do załatwianych spraw, właściwego zakładania spraw i prowadzenia akt
spraw, kierownik podmiotu wyznacza koordynatora czynności kancelaryjnych.
i zaraz pod spodem, iż funkcję ta powierza sie archiwiście.
i juz jest podstawa do instruowania pracowników kom. org. w zakresie czynności kancelaryjnych
W sumie nie dziwę się, iż pracownicy niechętnie uczestniczą w szkoleniach takowych - przeca to zabiera czas, tego trzeba się nauczyć, a po co skoro żaden przepis do tego nie przymusza - nikt nie lubi sobie dokładać dobrowolnie więcej roboty.