Ja tylko napisałem, że ta jest nieodpowiednia... Na poważnie: ludzie nie traktują... poważnie takiej formy komunikowania się - nawet w trybie roboczym.
Myślę, że przyczyny mogą być różne:
- zawalenie robotą (papierami, które tak łatwo dziś sie produkuje)...
- technofobia
- udzielanie się na innym forum (forach)
- niektórzy w ogóle nie chcą pozostawiać żadnych śladów swojej działalności (
verba volant, scripta manent)
Na przykład na innym forum (dzięki uprzejmości Uniwersytetu Warszawskiego) zrobiłem podforum dla Zespołu ds Digitalizacji (a więc jak się wydaje dla ludzi którzy z forum nie powinni mieć problemu) - nawet połowa się nie zarejestrowała i pomysł upadł...
Centralna Komisja Metodyczna - podobnie... Komisja musi się spotkać i już.
W swoim czasie byłem zarejestrowanym członkiem forum DLM ... licząc na pomoc społeczności międzynarodowej wrzuciłem pytanie czy nie uważają że minimum metadanych dla współcześnie tworzonych dokumentów elektronicznych powinno się w przepisach prawa znaleźć... Figa z makiem - zero odzewu. W praktyce poza terminami kolejnych spotkań nie omawiano tam niczego merytorycznego a potem forum sie "zepsuło". Zresztą od kiedy zobaczyłem EAD jako standard w pracach nad drugim MOREQiem to już tam nie zaglądam.
Zarejestrowałem się na forum Prestospace żeby "nie wypaść" ze spraw rtv, ale tam też nic się nie dzieje... (choć akurat dużo więcej dzieje się na stronie - polecam przy okazji kalkulatory dostępne ze strony
http://prestospace-sam.ssl.co.uk/ - może dać wielu wiele do myślenia...)
A więc na IFARze i tak jest bardzo dobrze. Tworzymy wyjątkową społeczność, która potrafi merytorycznie dyskutować wiele trudnych tematów. Nie obrażamy się na siebie (albo rzadko) choćbyśmy z najdziwniejszymi poglądami się spotkali. Może dzięki społeczności IFAR powstanie lobby nowoczesności (sitwa, klika, układ)? Choć jak czytam zacięte dyskusje drukowaniu to wymiękam...
Wracając do forum - ta forma porozumiewania się nie wszędzie się sprawdza. Kiedyś nawet żartowałem, że są tacy którzy posty z forum czytają ... wydrukowane przez innych. I jeśli ktoś czyta teraz ten post w kartki niech się wstydzi.