Aktualności:

UWAGA:  - Upgrade do wersji 2.1.4 - zakończony... proszę o zgłaszanie ewentualnych błędów tutaj: http://www.ifar.pl/index.php/topic,5037.msg32648.html#msg32648

Menu główne

Nietypowe materiały przejęte do archiwum. Co robić?

Zaczęty przez Tomek, Wrzesień 21, 2006,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tomek

Czasami w aktach można znaleść jakieś odznaczenia czy monety nie związane wogóle z zespołem czy nawet archiwum. Co z tym zrobić? Istnieje jakaś procedura przekazywania takich rzeczy do muzeów?

Hanna Staszewska

Specjalnych procedur chyba nie ma, ale tego typu materiały należy koniecznie przekazać np. do muzeum, gdzie jest ich miejsce, bo przecież chociażby ze względów konserwatorskich nie powinny być przechowywane razem z aktami.

kołatek

No tak, słuszne podejscie, tylko czy nie zapomina sie w tym wszystkim że się jest archiwistą. A może tak rękopisy archiwalne (zwłaszcza z bibliotek podworskich i nie tylko) przekazac do bibliotek gdzie ich miejsce, a w archiwach przechowywać tylko dokumenty pergaminowe i ksiegi ziemskie i grodzkie. Z drugiej strony wiele bardzo rzadkich orderów i odznaczeń monarchii pruskiej, rosyjskiej czy austriackiej, jakie można znależć w wielu archiwach rodowych (AP Wrocław, Poznań, Kraków czy Warszawa) najlepiej powyciągać z akt, zostawić same oryginalne dokumenty nadań od królów i cesarzy zaborców i oddac najbliższemu muzeum te niepotrzebne nikomu (zwłaszcza archiwistom!!!) blachy bo moga uszkodzić akta (zwłaszcza mosiądz czy srebro). Po prostu genialne podejscie współczesnego archiwisty. Wszak tego nie uczą na archiwistyce, nawet na UAM w Poznaniu, ale jak mówi przysłowie "na naukę nigdy nie jest za późno". Zwłaszcza na nauke od profesjonalnego  archiwisty, z wieloletnim stażem. Bedzie to sukces polskiej archiwistyki "na miarę naszych mozliwości i to nie będzie nasze ostatnie słowo", jak juz ktos kiedys powiedział był. Proponuje nadawanie odznaczeń słomianego misia takim pionierom nowej mysli archiwalnej!!!

kołatek

...Odznaczeń oczywiście nie z metalu, aby nie uszkadzały własnego domowego archiwum.

Funia


Hanna Staszewska

Cytat: "Tomek"Czasami w aktach można znaleść jakieś odznaczenia czy monety nie związane wogóle z zespołem czy nawet archiwum. Co z tym zrobić?

Cyt.: 2.1.1. Przed przystąpiniem do porządkowania należy wyłączyć ze spuścizny [...]:
Przedmioty materialne (lub kolekcje) mające charakter okazów muzealnych, nie nadające się do przechowywania i udostępniania w archiwum.
Przedmioty takie należy, o ile możliwe, w porozumieniu ze spadkobiercami twórcy spuścizny przekazać do muzeum, gdzie warunki przechowywania, konserwacji i udostępniania zapewnią pełną ochronę i wykorzystanie tych dóbr
.

Tak rozwiązali problem archiwiści PAN, zamieszczając odpowiedni zapis w "Wytycznych Archiwum Polskiej Akademii Nauk z 1990 r. opracowania spuścizn po uczonych". Może korzystać z tych ustaleń, tym bardziej, że wobec braku własnych wskazówek, cytowane Wytyczne są często stosowane w archiwach państwowych, a odnośny paragraf wydaje się być bardzo rozsądny.

Funia

Sofę, szafę czy obraz o rozmiarach 2 x 3 m. należy niewątpliwie przekazać do muzeum - ale medal, dołączony do stosownej dokumentacji aktowej?
Gdzie jest powiedziane, że medal nie nadaje się do przechowywania w archiwum? Ze nie można go sobie obejrzeć w czytelni?
Wszak z potężnych rozmiarów pieczęciami woskowymi, uwieszonymi u dokumantów na sznurach grubości porządnego stryczka, też można mieć kłopot!
Dokument Najjaśniejszego Pana, przyznający księciu X Krzyż Wielki na Wstędze, zostanie w archiwum - a medal przekażemy dalej?
Paranoja.

A gdzie, przepraszam, zdrowy rozsądek?

kołatek

No prosze a jednak jakieś wytyczne są! Tylko dlaczego archiwiści państwowi maja stosować wytyczne PAN tego już przedmówczyni nie objaśniła. Może tak uczy sie przyszłych archiwistów na UAM w Poznaniu? Pomijając kuriozalne zalecenia, archiwiści dowiedzieli sie przynajmniej dlaczego w archiwach PAN jest tak mało spuscizn-są one w muzeach!!! Dobrze jednak że w  Krakowie czy Warszawie nie stosowano wytycznych PAN, przynajmniej mogłem pooglądać nieco medali i orderów w AP Kraków i AGAD. Niech żyją nadwiślańscy archiwiści i ich przełożeni oraz ich zdrowy rozsądek który nie został ulokowany w muzeach!!!

kołatek

No prosze a jednak jakieś wytyczne są! Tylko dlaczego archiwiści państwowi maja stosować wytyczne PAN tego już przedmówczyni nie objaśniła. Może tak uczy sie przyszłych archiwistów na UAM w Poznaniu? Pomijając kuriozalne zalecenia, archiwiści dowiedzieli sie przynajmniej dlaczego w archiwach PAN jest tak mało spuscizn-są one w muzeach!!! Dobrze jednak że w  Krakowie czy Warszawie nie stosowano wytycznych PAN, przynajmniej mogłem pooglądać nieco medali i orderów w AP Kraków i AGAD. Niech żyją nadwiślańscy archiwiści i ich przełożeni oraz ich zdrowy rozsądek który nie został ulokowany w muzeach!!!

Wojciech Woźniak

Witam
Dlaczego ordery powinny trafić do muzeum? Bo nie należą do materiałów archiwalnych:
CytatMateriałami archiwalnymi wchodzącymi do narodowego zasobu archiwalnego, zwanymi dalej materiałami archiwalnymi, są wszelkiego rodzaju akta i dokumenty, korespondencja, dokumentacja finansowa, techniczna i statystyczna, mapy i plany, fotografie, filmy i mikrofilmy, nagrania dźwiękowe i wideofonowe oraz inna dokumentacja, bez względu na sposób jej wytwarzania, mająca znaczenie jako źródło informacji o wartości historycznej o działalności Państwa Polskiego, jego poszczególnych organów i innych państwowych jednostek organizacyjnych oraz o jego stosunkach z innymi państwami, o rozwoju życia społecznego i gospodarczego, o działalności organizacji o charakterze politycznym, społecznym i gospodarczym, zawodowym i
wyznaniowym, o organizacji i rozwoju nauki, kultury i sztuki, a także o działalności jednostek samorządu terytorialnego i innych samorządowych jednostek organizacyjnych – powstała w przeszłości i powstająca współcześnie.
ust. o narodowym zasobie archiwalnym art. 1
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

kołatek

Szanowny Panie!
Jest Pan, jak mniemam, historykiem, w dodatku archiwistą. Zapewne przeoczył Pan pewien szczegół w cytowanych przepisach, że materiałem archiwalnym jest także:
Cytatinna dokumentacja, bez względu na sposób jej wytwarzania, mająca znaczenie jako źródło informacji o wartości historycznej
Czy Pana zdaniam order czy jakiekolwiek odznaczenie nie ma znaczenia jako źródło informacji o wartosci historycznej? Zapewne miał Pan na studiach przedmiot NPH (a może w Opolu nie uczą?), odsyłam zatem do podręcznika prof. Szymanskiego. Pomijam fakt, że w cytowanych przez Pana przepisach nie ma ani słowa, o tym, że order należy oddawać do muzeum, ze nie jest on źródłem historycznym, itd. Niech Pan nie pogarsza obrazu elementarnej wiedzy archiwistów, w dużej mierze historyków z dyplomem studiów wyższych i odpowiednim tytułem.

Funia

A tzw. zdrowy rozsądek?
Jeżeli ktoś go nie ma, proponuję implantować.
Sapienti sat.

Maciej Zdunek

Widzę, że kolega z Opola mnie uprzedził, radzę jednak kołatkowi jeszcze raz (a może dopiero pierwszy?) zapoznać się z zadaniami archiwów. Nie trzeba sięgać daleko, bowiem już Polski Słownik Archiwalny wyjaśnia, iż archiwum to
Cytatinstytucja o charakterze urzędu administracyjnego, urzędu wiary publicznej oraz placówki naukowej powołana do kształtowania, zabezpieczania, gromadzenia, opracowania oraz trwałego przechowywania i udostępniania materiałów archiwalnych,...
. A co to czym są materiały archiwalne – o tym wyżej.
Poza tym zalecam czytanie ze zrozumieniem, zarówno kołatkowi, jak i funi. O czym jest mowa od początku?
Cytat: "Tomek"Czasami w aktach można znaleźć jakieś odznaczenia czy monety nie związane wogóle z zespołem czy nawet archiwum. Co z tym zrobić?
. A więc nikt nie chce niczego wyrywać z akt, ale to powinno być oczywiste… I dalej:
Cytat: "kołatek"Tylko dlaczego archiwiści państwowi maja stosować wytyczne PAN tego już przedmówczyni nie objaśniła.
Ależ oczywiście że wyjaśniła! Wystarczy przeczytać jeszcze raz:
Cytat: "Hanna Staszewska-Katolik"Może korzystać z tych ustaleń, tym bardziej, że wobec braku własnych wskazówek [tzn. wydanych przez Naczelną Dyrekcję], cytowane Wytyczne są często stosowane w archiwach państwowych, a odnośny paragraf wydaje się być bardzo rozsądny.
I na zakończenie: czy postawiłeś sobie kołatku za punkt honoru obrażać wszystkich archiwistów państwowych udzielających się na tym forum, czy tylko niektórych (ze szczególnym naciskiem na poznańskich)? Skąd ten napastliwy ton?
Absens carens

kocibrzuch

Hm... Atmosfera znów gorąca, więc nie wiem, czy się w ogóle wypowiadać, ale spróbuję...

Oczywiście obrazu olejnego nikt między aktami trzymał nie będzie i to niekoiecznie rozmiaru Bitwy pod Grunwaldem - ale już w gabinecie Dyrektora miejsce może by się znalazło ;)

Procedur faktycznienie ma, ale rzecz jest w gestii szefostwa.
Jestem za pozostawieniem podobnych obiektów w archiwum, przy czym... Tomek napisał o medalach zupełenie z zespołem czy nawet archiwum nie związanych - trzeba rozważyć, czy faktycznie nie mają powiązań z jakimś zespołem, może choćby z innego AP? Jak się tam znalazły? Może rzeczywiście pasują do zbiorów innej instytucji? Może dałoby się je wymienić na obiekty dla nas właściwsze, która ta instytucja posiada?
Przechowywać w jednostce (bo jest to sztuk jedna czy kilka i mamy wygodne pudła bezkwasowe) czy wydzielić "na koniec" bądź utworzyć osobny zespół?
Pytań dużo, rzecz trzeba rozważać na konkretach.

Natomiast "do przepisów nie należy podchodzić bezrefleksyjnie", że tak zacytuję :) Materiałów niekoniecznie archiwalnych w rozumieniu papier czy pergamin ci u nas trochę jest, wyzbycie się ich kierując tym kryterium byłoby kompletną bzdurą, zwłaszcza że jeśli związane z zespołem czy nawet konkretnymi aktami. Lwią grzywę czy próbki runa owczego z Archiwum Tarnowskich mamy oddać Muzeum Przyrodniczemu? Fragment tkaniny Muzeum Etnograficznemu?

kołatek

Drogi Panie Macieju!
Rozumiem poniekąd Panskie nastawienie do problemu. Pracuje Pan w tej samej instytucji, jest najpewniej kolegą Pani Hanny, itd. Rozumiem że trudno w Poznaniu mieć odrębne zdanie w tej kwestii (solidarność środowiska, kumpelstwo, itp.). Tu nie ma co dyskutować. Zgodzi sie Pan ze mna ze każdemu człowiekowo coś kiedyś tam sie chlapnie, zinterpretuje przepisy nie tak jak trzeba, zrobi jakieś małe głupstwo. Nic wielkiego, trzeba sie przyznać do błędu, odwołać to co sie powiedziało, przeprosić. Byłoby po sprawie. Jeżeli natomiast ktoś idzie w zaparte, ma adherentów, a nie ma chwilowo odpowiedniej ilości zdrowego rozsądku to juz jest problem. Pragne Pana zapewnić, ze korzystam bardzo często ze zbiorów archiwalnych w polskich archiwach i szanuje głęboko polskich archiwistów. Niesłusznie zarzuca mi Pan napastliwość, itp. rzeczy. Ja wskazuje jedynie, ze zdrowy rozsądek przydaje sie każdemu także polskiemu archiwiście, i oby go było zawsze jak najwięcej. Pragne Pana zapewnić nie mam punktu honoru atakowania poznańskich archiwistów, chwała im za to że są, że chronią i dbają. Czytam zawsze uważnie i jak Pan zapewne zauwazył, aczkolwiek przemilczał!!!, Pani Hanna arbitralnie wypowiedziała sie w swojej pierwszej wypowiedzi co nalezy zrobić i że "chyba nie ma przepisów". Moge Pana zapewnić, korzystam z archiwalnych zbiorów w wielu miastach, wszędzie tam sa medale nie związane z zespołem. Ot dla przykładu, Kocibrzuch moze potwierdzić, ze w zespole Archiwum Dzikowskie Tarnowskich w AP Kraków jest medal z Państwowej Wystawy Krajowej  w Poznaniu w 1929 r. kompletnie nie związany z zespołem. Czy wobec tego Dyrektor AP Kraków ma go oddawac do muzeum? Przeciez to jest chore!!! Archiwiści porzadkujacy zespół zostawili go, zewidencjonowali, więc niech tam będzie wraz z dokumentacją . Nie rozdziela sie twórcy od jego dzieła, tak samo jak AP Kraków nie przekaże medalu do Poznania, tak sądze skoro juz tyle lat lezy w ich papierach. Innych przykładów z innych archiwów jestem Panu gotów przedstawić. Przedstawiaja Panśwto (archiwisci opolscy, poznańscy) idealny stan archiwistyki polskiej i opracowania zasobu, ze wszystkie medale z AP Poznań cy Opole sa w muzeach regionalnych, na pewno tak nie jest, tak samo jak nie ma archiwum które nie ma u siebie zespołu VARIA czy Miscellanea czy SZCZATKI, któreby nie miało tzw. ogonów. Jesli juz koniecznie Pani Hanna czy Pan Panie Macieju chcecie wyrzucic medal ze swych zbiorów włóżcie może go, jak proponuje Kocibrzuch na koniec danego zespołu, albo do owych VARIA. Na pewno krzywda medalowi sie nie stanie a i Wam drodzy archiwiści także. Prosiłbym na koniec aby formułował Pan swoje podejrzenia bądź zarzuty wobec mojej skromnej  osoby z pewnym wyważeniem i zdrowym rozsadkiem, którego jak mniemam Panu nie brakuje. Wypowiadając sie na IFAR chciałbtym być zawsze pewny że rozmawiam z ludźmi inteligentnymi z odpowiednim cenzusem wykształcenia, tak jak to miało miejsce dotychczas.
Z wyrazami głębokiego szacunku wobec Pańskiej osoby.
Kołatek