"tylko kto by chciał przeglądać kolorowe skany dokumentów, powiększając sobie ich części wielokrotnie i zaznaczając, które z nich nagrać mu na płytkę, do przestudiowania w domu? "
... pewnie każdy, ale sponsor chętny do kupna porządnego skanera i opłacania pracownika, który by go obsługiwał, jeszcze sie do nas nie zgłosił. Pozostają więc nam nadal mikrofilmy z całym ich staroświeckim urokiem ....