Internetowe Forum Archiwalne > Archiwizacja materiałów cyfrowych i digitalizacja analogowych
elektroniczne księgozbiory - sukces, ale i porażka
(1/1)
kocibrzuch:
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2006/07.20/Kraj/07/07.html
Elektroniczne księgozbiory
Biblioteki cyfrowe, czyli elektroniczne księgozbiory, rosną jak grzyby po deszczu. Jeśli takie tempo uda się utrzymać, Polska będzie dysponować najnowocześniejszym internetowym księgozbiorem w Europie.
Digitalizację, czyli tworzenie elektronicznych wersji zbiorów bibliotecznych, prowadzi Biblioteka Jagiellońska i Akademia Górniczo-Hutnicza. Zeskanowane książki, starodruki, czasopisma i inne archiwalia zapisywane są w pamięci komputera i udostępniane przez Internet. Od kilku lat trwają prace nad digitalizacją zbiorów Biblioteki Narodowej - internauci mają wkrótce uzyskać dostęp do około 0,5 miliona tytułów.
Małopolska Biblioteka Cyfrowa, do której stopniowo włączane będą elektroniczne zbiory biblioteczne z całego regionu, zostanie oficjalnie otwarta jesienią.
Polskie biblioteki cyfrowe mają szansę "przegonić" swoje zachodnie odpowiedniki, ponieważ korzystają z nowocześniejszych technologii.
To paradoks. W Europie Zachodniej informatyzacja bibliotek zaczęła się wcześniej niż u nas, przy użyciu oprogramowania, które dzisiaj jest przestarzałe. Twórcy polskich księgozbiorów cyfrowych nie muszą zaś niczego modernizować - instalują od razu najnowsze programy.
- Przegonienie Europy Zachodniej pod względem jakości bibliotek cyfrowych to nie mrzonka. To możliwe - podkreśla Sebastian Wierny z Instytutu Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej.
- Jak tak dalej pójdzie, za 5-6 lat przegonimy Zachód i będziemy mieć najnowocześniejsze biblioteki cyfrowe w Europie - mówi dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie Artur Paszko.
Zainteresowanie nową formą udostępniania wiedzy jest bardzo duże - roboczą wersję Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej odwiedziło już ponad 16 tysięcy internautów. Minie jednak sporo czasu, zanim liczący dopiero 10 pozycji krakowski wirtualny księgozbiór będzie mógł równać się ze zbiorami Wielkopolskiej Biblioteki Cyfrowej - najlepszej tego typu instytucji w Polsce. W ciągu pięcioletniej działalności poznańskim bibliotekarzom i informatykom udało się udostępnić w wersji elektronicznej ponad 18 tys. publikacji, z których skorzystało już ponad 2,2 mln czytelników.
Barierą w rozwoju polskich bibliotek cyfrowych są restrykcyjne przepisy prawa autorskiego i sztywne regulacje dotyczące publikacji prac naukowych. Z powodu tych ograniczeń wirtualne księgozbiory udostępniają głównie dzieła klasyków i zasoby regionalne; faktografii i skryptów współczesnych jest bardzo mało. Dlatego użytkownikami bibliotek cyfrowych są najczęściej historycy i internauci szukający dokumentów o swoich przodkach.
- Wyniki prac badawczych prowadzonych za pieniądze państwowe powinny być ogólnie dostępne bez żadnych opłat. Należy również uznać wydawnictwa elektroniczne za równoprawne z drukowanymi - uważa Jan Nikisch, prezes Poznańskiej Fundacji Bibliotek Naukowych, która sprawuje pieczę nad Wielkopolską Biblioteką Internetową.
GRZEGORZ NYCZ
Roboczy serwis internetowy Małopolskiej Biblioteki Cyfrowej jest dostępny pod adresem http://mbc.malopolska.pl/dlibra
kocibrzuch:
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2006/07.20/Kraj/10/10.html
Kosztowny bubel
Polska Biblioteka Internetowa - projekt rządu Leszka Millera - miała być fundamentem społeczeństwa informacyjnego i przyczynić się do wyrównania szans edukacyjnych. Niestety, mimo szumnych zapowiedzi, prace nad cyfrową bazą polskich zasobów bibliotecznych zakończyły się fiaskiem.
- Pomysł był dobry, ale jego realizacja miała charakter polityczny - uważa dr Jan Nikisch, prezes Poznańskiej Fundacji Bibliotek Naukowych.
Wielomilionowe inwestycje rządowe i czteroletnie prace, prowadzone również w Krakowie z udziałem Akademii Górniczo-Hutniczej i Biblioteki Jagiellońskiej, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Polska Biblioteka Internetowa zawierała liczne błędy w katalogu i w nazwiskach autorów; korzystanie z bazy nie jest łatwe.
- W projekt Polskiej Biblioteki Internetowej władowano miliony złotych, a wyszedł bubel - mówi Sebastian Wierny z Instytutu Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej.
Jak tłumaczą bibliotekarze, Polska Biblioteka Internetowa była tworzona przez informatyków bez konsultacji ze znawcami księgozbiorów. Brak współpracy z bibliotekarzami powodował liczne komplikacje m.in. przy wprowadzaniu do bazy pozycji pisanych w języku łacińskim, którego informatycy nie znali.
- Od samego początku ten projekt, który pochłonął miliony złotych, był szeroko krytykowany przez środowiska bibliotekarzy i wyśmiewany na łamach czasopism - kwituje dr Tomasz Makowski, zastępca dyrektora BN ds. naukowych, przewodniczący Zespołu ds. Digitalizacji przy Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
(GN)
Nawigacja
Idź do wersji pełnej