Internetowe Forum Archiwalne > Archiwa Zakładowe
Brakowanie ...
MOPSIAK:
Witam serdecznie!
Pragnę prosić was doświadczeni koledzy o poradę, a mianowicie: podczas mojej dłuższej nieobecności mój zastępca podczas archiwizacji różnych teczek, osobowych czy właśnie z jakimiś danymi wrażliwymi, wyłączył duplikaty i twierdzi, że podczas niszczenia akt po zgodzie AP będzie można to dołączyć do brakowanej dokumentacji. Serio, tak się robi? Nie jestem jakimś bardzo doświadczonym archiwistą i nie przeprowadzałem nigdy brakowania więc proszę o radę.
Barsa:
Jeżeli to są duplikaty pojedynczych dokumentów, nie jakiś druków zwartych itp. to można powiedzieć, że "tak się robi". Niektórzy używają do tego też własnych niszczarek :-X
MOPSIAK:
No właśnie zastanawiam się czy nie lepiej byłoby tu użyć niszczarki, ale ta osoba (która wcześniej pracowała w archiwum zakładowym i ma większe doświadczenie jak myślę) upiera się, że jeżeli są tam dane "wrażliwe" to powinno to być zniszczone z resztą dokumentacji do brakowania.
Aleksandra:
Tak jest na pewno super-zgodnie, podręcznikowo i bezpiecznie. Takie duplikaty to kat. Bc, a na niszczenie kat. Bc też powinno się uzyskać zgodę AP. Dodatkowo, jeśli są tam faktycznie dane wrażliwe, to będzie pewność, że dokumenty zostały zmielone w sposób profesjonalny i zgodnie z normą unijną, bo te nasze biurowe niszczarki często pozostawiają wiele do życzenia..
Barsa:
Uzyskiwałaś kiedyś zgodę na takie BC? Szczególnie pojedyncze kartki? Takich "kartek" może być i 1000, a i x tego.... a AP będzie chciało, żeby przy każdej było odniesienie do tego gdzie jest oryginał. Tak do przemyślenia w co można "wejść" :o :P
Co do samego niszczenia to oczywiście certyfikat chroni, ale czy te niszczarki biurowe są gorszę od tych profesjonalnych w "profesjonalnych" firmach, to różnie z tym bywa ;)
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej