Aktualności:

Widzę, że część osób może mieć problemy z zalogowaniem/hasłami/zatwierdzeniem konta szczególnie z domen WP, Onet, Interia  - czytamy watek: http://www.ifar.pl/index.php/topic,5043.0.html i potem proszę tej sprawie o kontakt na priv rafal.magrys(na)gmail.com

Menu główne

kopiowanie akt własnym sprzętem - standardy europejskie?

Zaczęty przez kocibrzuch, Lipiec 06, 2006,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kocibrzuch

Przypomnę jeszcze, że na Naukowym Portalu Archiwalnym podany był fragment z regulaminu archiwów belgijskich:
http://www.archiwa.net/news.php?page=7&news=&topic=
CytatRegulamin dopuszcza samodzielne reprodukowanie materiału archiwalnego przez użytkowanika jedynie własnym aparatem fotograficznym.
1. Nie może dojść do kontaktu pomiędzy dokumentem reprodukowanym a urządzeniem reprodukującym użytkownika (np skanerem)
2. Użycie flasha lub innego światła nie jest autoryzowane
3. Dokument nie może być większy niż stół roboczy
4. Dokument może być reprodukowany na stole roboczym, pulpicie lub poduszce w pracowni naukowej.
6. Nie należy używać statywu fotograficznego jeśli groziłoby to szkodą dokumetowi lub stołowi w pracowni naukowej.
I podobnie to wygląda w innych archiwach. Niekiedy spotkać się można z jakąś zryczałtowaną opłatą (np. Ukraina).
Zamówienie wykonania kopii przez archiwum jest już, o ile się orientuję, z reguły drogą imprezą - co jest zrozumiałe (specjalistyczny skaner lub porządny aparat + oświetlenie + kolumna reprodukcyjna = wysoka jakość).

kocibrzuch

No to ja dalej swoje:
http://www.nationalarchives.gov.uk/documents/photopolicy.pdf

Na marginesie:
"We have provided eight camera stands in the Document Reading Room and three in the Map and Large Document Reading Room, for camera users to use if they wish."
No, to na pewno szybko u nas nie nastąpi, ale by było :)

Sylwester Rękas

Skoro ludzie się na to godzą (na ograniczenia kopiowania własnym sprzętem w archiwach) tzn. że nie jest to tak uciążliwe żeby musieli protestować oficjalnie gdzie trzeba... :-\

kocibrzuch

Jak wynika z komentarza do spotkania genealogów z NDAP, "temat zostanie bardzo poważnie przeanalizowany":
http://genealodzy.pl/modules.php?op=modload&name=News&file=article&sid=184&ez=2%20target=_top

Może na bliskim już spotkaniu Dyrektorów?
Liczę, że nasze archiwa dołączą wreszcie pod tym względem do innych.

kocibrzuch

Artykuł w temacie i poniżej szeroka dyskusja, także na tematy pokrewne:
http://histmag.org/?id=1745&act=ac

kocibrzuch

Odnośnie pomysłu, by umożliwić korzystającym własne kopiowanie, ale jedynie w osobnym pomieszczeniu.
Wydaje mi się to zgoła nierealne.

1) Archiwum musiałoby takim pomieszczeniem dysponować. Nie wiem jak gdzie indziej, ale w Krakowie przy każdej z 5 czytelni jest to absolutnie niemożliwe.
2) Pracownik musiałby w takim pomieszczeniu albo siedzieć na stałe, taki kolejny dyżurny, albo być dyspozycyjny, by się tam w każdej chwili pojawić.
3) Jak wyglądałby transport akt między czytelnią a tymże pomieszczeniem, jak wyglądałaby kontrola i bezpieczeństwo? Czy akta przenosiłby korzystający czy pracownik? Na wózku czy "tymi ręcyma"? Czy "spacery" odbywałyby się z całą jednostką, czy także z pojedynczymi plikami lub dokumentami wyjętymi z teki? Czy najpierw czytelnik musiałby przejrzeć całą jednostkę i powkładać sobie zakładki czy miałby wędrować w te i nazad w miarę potrzeby? Czekamy aż się zbiorą chętni czy ruch ciągły?

A to wszystko po co właściwie? Fotografowanie bez flesza i z wyłączonym dźwiękiem aż tak bardzo by nie przeszkadzało.

Aleksander Korolewicz

Zastanawiam się, czy zmieni się nastawienie do kopiowanie akt własnym sprzętem, skoro od przyszłego roku pieniądze ze zleceń będą wpływać bezpośrednio do budżetu państwa?

U nas od jakiś dwóch lat można samodzielnie kopiować z czytnika mikrofilmowego, co wzbudza szczerą radość korzystających i robi się wszystkim miło na sercu. A zlecenia mimo to nadal są składane, gdy komuś zależy na dobrej jakości kopii. Pozytywem jest to, że skraca to czas korzystania z czytnika, dzięki czemu spada zużyciu prądu i sprzętu oraz szybciej zwalnia się czytnik, co przy ograniczonej ich ilości jest sprawą niebagatelną.

Hanna Staszewska


Aleksander Korolewicz

Masz może na myśli ten?  ;)

"Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych w dniu 8 września 2011 r. skierował do podległych mu archiwów państwowych zalecenia w sprawie umożliwienia użytkownikom zasobu archiwalnego samodzielnego wykonywania fotografii cyfrowych z materiałów archiwalnych, wykorzystywanych przez nich w celach badawczych".

Robert

Już po lekturze pisma Naczelnego Dyrektora. Bardzo dobra decyzja. Może nie novum, ale zasadniczo porządkuje pewne kwestie.
Przyznam się, że czekałem na coś takiego. :)

Plus formularz - deklaracja zamiaru samodzielnego wykonywania kopii materiałów archiwalnych własnym sprzętem użytkownika zasobu archiwalnego: http://archiwa.gov.pl/pl/archiwa-pastwowe/1494-formularze.html

Aleksander Korolewicz

75% - ? Czemu cała nie, przecież podpisuje zobowiązanie odnośnie publikacji?
A jeśli jednostka archiwalna to jedna karta (dokument, fotografia, pieczęć)?

Hanna Staszewska

Z tego co widzę, to zastrzeżenie o 75% nie dotyczy tych jednostek, (cyt.) "które zawierają jedną lub kilka kart i z tej przyczyny mogą podlegać kopiowaniu w całości".

Też wydaje mi się to bezzasadne, ale zawsze można będzie taką jednostkę zamówić 2 razy ;)

Aleksander Korolewicz

Aha. Pisma jeszcze nie widziałem.
Zastanawiam się jeszcze, jak dyżurny ma nad tym panować: stać nad kimś, przeglądać mu fotki w aparacie?
Nie wiem też, po co w zasadzie ta wyliczanka zespołów i sygnatur, która będzie zmuszała do wyciągania co i rusz deklaracji na światło dzienne, celem uzupełnienia.

Moim zdaniem wystarczyłoby dołożyć jedno zdanie do zgłoszenia użytkownika i po kłopocie.

Robert

Problem zgłoszeń użytkownika do druga sprawa. W ww. Deklaracji osoba, która wyrazi chęć i potrzebę wykonania fotografii musi m.in. obowiązkowo podać cel - tj. temat pracy/badań. W przypadku zgłoszenia użytkownika - zarówno temat pracy (zakres przedmiotowy badań) oraz charakter badań - obowiązkowe już nie są. To ostatnie jest dla mnie trochę niezrozumiałe mając na uwadze chociażby roczne sprawozdania, gdzie wykazać statystykę udostępnień wg charakteru badań jednak musimy. Z kapelusza? Domysły? Niby szczegóły, ale skoro trzeba coś podawać do publicznej wiadomości, wolałbym żeby były to dane prawdziwe.

Filip Kwiatek

A co sądzicie o wykonywaniu kopii materiałów fotograficznych przez użytkowników na własnym sprzęcie? Wg mnie tu sprawa nie jest tak oczywista, bo wchodzi także zagadnienie praw autorskich, które nie występuje przy dokumentacji aktowej. Nie widziałem jeszcze tego pisma z NDAP, nie wiem czy są tam jakieś odniesienia do fotografii...