Zwrot udostępnionej dokumentacji

[krzysiekp]

Witam,
czy w swojej karierze zawodowej zwracaliście sie do np. prokuratury o ewentualny zwrot przekazanej jej dokumentacji?
W moim przypadku ze względu na krotki czas wezwania do przekazania dużej ilości dokumentacji nie zabezpieczyliśmy się kopiami. Czy uważacie, ze archiwum powinno przygotować projekt pisma do podpisu kierownika jednostki organizacyjnej z zapytaniem o dalszy los tej dokumentacji. Czy oprócz podania daty przekazania oraz sygnatur archiwalnych takie pismo powinno zawierać jeszcze inne elementy.
Proszę o podzielenie się doświadczeniem w rozwiązywaniu takich sytuacji.

[homo novus]

Też bym była ciekawa jak się rozwiązuje takie sprawy.

[Arrchiwistka]

Witam,
czy w swojej karierze zawodowej zwracaliście sie do np. prokuratury o ewentualny zwrot przekazanej jej dokumentacji?
W moim przypadku ze względu na krotki czas wezwania do przekazania dużej ilości dokumentacji nie zabezpieczyliśmy się kopiami. Czy uważacie, ze archiwum powinno przygotować projekt pisma do podpisu kierownika jednostki organizacyjnej z zapytaniem o dalszy los tej dokumentacji. Czy oprócz podania daty przekazania oraz sygnatur archiwalnych takie pismo powinno zawierać jeszcze inne elementy.
Proszę o podzielenie się doświadczeniem w rozwiązywaniu takich sytuacji.

W mojej poprzedniej pracy prosiliśmy o zwrot w ciągu 3 miesięcy, po tym okresie monitowaliśmy, a jeśli sąd bądź prokuratura nie mogli zwrócić prosiliśmy o wskazanie przybliżonego terminu zwrotu. Na pewno należy powpoływać się na sygnaturę sprawy Sądu/Prokuratury - bez tego pogubią się. Zazwyczaj w ciągu tygodnia był odzew na monit.

[krzysiekp]

Czy może do

[krzysiekp]

czy może dojść do sytuacji gdy sad odmówi zwrotu akt ?

[Arrchiwistka]

czy może dojść do sytuacji gdy sad odmówi zwrotu akt ?

Tak, jeśli sędzia uzna, że akta są mu dalej niezbędne, wtedy nie odda akt i ma do tego prawo. Dlatego ja zawsze wymagałam, aby podali chociaż przybliżoną datę zwrotu. Najdłużej sąd trzymał nasze akta 6 lat...