Autor Wątek: To forum nie zyje...  (Przeczytany 101149 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

kocibrzuch

  • Gość
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #60 dnia: Listopad 30, 2006, »
I jeszcze kiepsko działa.
I smętna ta niebieskość - nastroje "w smutnym kolorze blue"

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1507
  • Płeć: Mężczyzna
Gusy, guściki, poroblemy, problemiki
« Odpowiedź #61 dnia: Listopad 30, 2006, »
Witam,

Co do "kiepskości" działania to proszę o opis problemów -postaramy się je rozwiązać.
Co do koloru to rzecz gustu. Jednym się może podobać innym nie. A o gustach jak wiadomo nie dyskutujemy ;) i tu uwaga "formalna" -kolor tematu graficznego jest zgodny z kolorystyką logo forum.

Pozdrawiam,
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #62 dnia: Listopad 30, 2006, »
ja proponuje shotbox zaistalowac aby mozna rozmawiac w czasie rzeczywistym  :D

Offline Bogusław Kleszczyński

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 78
  • Płeć: Mężczyzna
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #63 dnia: Listopad 30, 2006, »
Cytat: "kocibrzuch"
bo nie wierzę w aż tak wielkie zapracowanie, by od czasu do czasu czegoś nie skrobnąć i nie wyrazić własnej opinii choćby. Ja się staram, a przynajmniej starałem, ale nie będę ukrywał, że zniechęcenie mnie ogrania po raz kolejny. Mało osób pisze, niewielu czyta.


Są pewne przyczyny dla których Ifarowicze są zajęci i to bardzo :P

Mają zajęcie na dłuugie zimowe wieczory "bo sami chcieli" :P
W Archiwum bunt, nad nami akt zawieja...

Offline Wilknis

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 3
dlaczego tak cicho?
« Odpowiedź #64 dnia: Listopad 30, 2006, »
Nie każdy ma możliwość przeglądania Internetu w czasie pracy.
Sam wolę się logować raczej z komputera domowego, niż ryzykować "dywanik".
Po drugie: to, że wiele można by zrobić (też dzięki wymianie zdań na forum) - doskonale wiem. Doskonale też zdaję sobie sprawę, że po kilku latach blokowania i wyśmiewania pomysłów, każdy da sobie spokój. Tym bardziej, że tak naprawdę prawie nikomu w polskiej archiwistyce nie zależy, żeby system informatyczny działał sprawnie, archiwa otwierały się na potrzeby korzystających, a archiwiści podnosząc swoje kwalifkacje, podnosili jakość pracy.
Dlatego, żeby nie gadać po próżnicy i nie wylewać żalów, wolę nic nie pisać

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #65 dnia: Grudzień 04, 2006, »
Witam
Smutkiem napełniły mnie słowa pana Wilknisa...
Cytuj
Nie każdy ma możliwość przeglądania Internetu w czasie pracy.

To akurat rozumiem bardzo dobrze, tym większa chwała tym, którzy zechcą poświęcić trochę czasu w domu na myślenie o swojej pracy.
Cytuj
Po drugie: to, że wiele można by zrobić (też dzięki wymianie zdań na forum) - doskonale wiem.

Tu konieczne jest sprostowanie: wiele dzięki iFAROWI już się stało, ot choćby kwestie konstrukcji bazy IZA, czy dyskusje nad przepisami, które nie będą zapewne stratą czasu, czy np. sygnalizowanie pojawiania się na aukcjach internetowych wartościowych archiwaliów... że nie wspomnę o nawiązywaniu bezcennych kontaktów z kolegami po fachu z drugiego krańca Polski.
Cytuj
Doskonale też zdaję sobie sprawę, że po kilku latach blokowania i wyśmiewania pomysłów,

Nie przypominam sobie, żeby na tym forum wyśmiano jakikolwiek pomysł - nawet niedorzeczny (a takie bywały  :P )
Cytuj
Tym bardziej, że tak naprawdę prawie nikomu w polskiej archiwistyce nie zależy, żeby system informatyczny działał sprawnie, archiwa otwierały się na potrzeby korzystających, a archiwiści podnosząc swoje kwalifkacje, podnosili jakość pracy.

Niezupełnie - jest trochę osób, którym zależy, i to nie tylko na tym forum. Rozumiem, że jakaś gorycz przez Pana przemawia. Ale proszę spróbować napisać kilka postów, wlączyć się do dyskusji, podzielić się własnymi problemami. Zobczy Pan, że są ludzie gotowi pomóc, doradzić, a jeśli trzeba też skrytykować.
Cytuj
Dlatego, żeby nie gadać po próżnicy i nie wylewać żalów, wolę nic nie pisać

Mam przekonanie, że żaden post sie na tym forum nie zmarnował. Nawet jeśli autor nie doczekał sie odpowiedzi, ów post mógł dać komuś innemu do myślenia, a to juz dużo. Proszę nie porzucać zamiaru udzielania się na forum! A jeśli ma Pan poczucie bezradności to proszę pamiętać, że "lawina bieg od tego zmienia po jakich toczy się kamieniach".
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you

Offline Henryk Niestrój

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 196
  • Płeć: Mężczyzna
    • Arcaion
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #66 dnia: Grudzień 04, 2006, »
Niestety myliłeś się drogi kolego  :cry:
Nie wolno się wypowiadać na forum, a jeśli już to o pogodzie.
Niniejszym dziękuję wszystkim za ciekawe konwersacje.

Do zobaczenia w lepszych czasach
Quieta non movere
http://arcaion.pl

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1507
  • Płeć: Mężczyzna
????????????????
« Odpowiedź #67 dnia: Grudzień 04, 2006, »
Witam,

Bardzo mnie niepokoją słowa przedmówcy... bardzo...choć wciąż podzielam opinię W.Woźniaka, że żaden post się nie zmarnował(co widać po statystyce oglądanych postów). Uważam jedynie za śmieszne (już inaczej nie mogę napisać, bo kolejny raz mi ręce opadły), zachowania niektórych dyrektorów którzy ograniczają dostęp do forum. Taka niestety jest prawda mówiona trochę ukradkiem i między wierszami tu na forum. Prywatnie docierają do mnie sygnały, na temat ograniczania dostępu nie tylko do internetu (wszystkich stron www) ale też stron pomocnych w pracy archiwalnej (archnet, ifar ba NAWET www ndap). Dlaczego? Nie wiem...
Uważam, że nareszcie należy tę sprawę rozwiązać kompleksowo "odgórnie" -jeśli pozwolić to wszystkim aby korzystali z tej naszej swoistej bazy wiedzy, jeśli nie rozwiązać forum, zamknąć archnet, ograniczyc treści na stronie NDAP. Po co tworzyć coś z czego nikt nie będzie korzystał?

P.S. Co do małego ruchu na forum ostatnio -koniec roku -ja sam gonię żeby się wyrobić z drukami ulotnymi na KM przed końcem roku ;)....
P.S. I jeszcze do tematu: czy nie może być tak jak jest np. w Poznaniu czy Lublinie, Krakowie? (gdzie jest dobrze przynajmniej z mojego punktu widzenia).
P.S. Czy oni dyrektorzy (podkreślam część z nich) nie widzą, że dzięki IFAR tworzymy społeczność która się wspiera, pomaga sobie, która mimo małych pieniędzy jakie dostajemy jest w stanie uwierzyć w utylitaryzm pracy archiwalnej a nie wyjechać do "ukeja" i zbijać grubą kasę na budowie? Proszę, NIE PRZESZKADZAJCIE NAM...
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

kocibrzuch

  • Gość
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #68 dnia: Grudzień 05, 2006, »
Cytat: "Henryk Niestrój"
Nie wolno się wypowiadać na forum, a jeśli już to o pogodzie.

Czyli nie tak przeszkadza samo zajmowanie się czymś innym, niż wyłącznie bieżącą pracą, jak ewentualne rozbieżne z "wyższym punktem widzenia" poglądy? Cóż...
Wszakże: "Niezadowoleni są motorem postępu".

Zadziwia fakt niedoceniania internetu jako narzędzia. O forum jako takim i info co się w świecie archiwalnym dzieje już nie wspomnę, ale jest to źródło wiedzy niedostępnej w podręcznej bibliotece. Przykładowo, dzięki wyszukiwarkom zidentyfikowałem całą masę zagranicznej korespondencji XVIII-XIX w., co wcześniej było niemożliwe (listy Francuzów, Niemców, Anglików, Belgów, Włochów, Austriaków etc. etc. - ludzi ze świata zachodniej kultury i polityki). Jakie to ma znaczenie dla użytkowników oraz zabezpieczenia zbiorów, też nie ma potrzeby wspominać.

PS. Ale dziś ładnie słonko świeci w Krakowie, a jak tam na Śląsku? ;)

Offline Hanna Staszewska

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1744
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #69 dnia: Grudzień 05, 2006, »
Wg prognoz w Opolu nieśmiało wygląda słońce :)
http://pogoda.onet.pl/0,862,miasto.html
Może to dobry znak?

PS. Poznań pozdrawia Opole.

Offline kołatek

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 173
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #70 dnia: Grudzień 05, 2006, »
Nie tak dawno temu Katowice były Stalinogrodem a że z Katowic do Opola niedaleko wiec może stolica Sląska Opolskiego powinna zmienić nazwe. Bardzo mi przykro Panie Henryku, nastał smutny dzień dla IFAR-u. Porządni i mądrzy ludzie muszą zamykać usta bo prikaz jest od szefa. Smutne to wszystko...

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #71 dnia: Grudzień 05, 2006, »
dla mnie forum zyje :P

Offline Kazimierz Schmidt

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 146
o matko a ja napisałem...
« Odpowiedź #72 dnia: Grudzień 05, 2006, »
o matko a ja napisałem... w jednym miejscu na tym forum:
"(...)Jeśli więc ma Minister Kultury wydać nowoczene rozporządzenie na podstawie wniosku NDAP to wsparcie na tym forum bedzie im pomocne... ale na pewno nie decydujące. Decydujące będzie to co znajdzie się w ... ich teczkach do dekretacji i podpisu. I jeśli w ogóle przeczytają ten tekst to na pewno w postaci ... wydrukowanej :oops: - mam rację Szefie? (...) "
w innym miejscu napisałem:
"Nie wiem jaka będzie koncepcja nowego NDAP. Czy bedzie inwestował w etaty dla inżynierów i próbował system utrzymac w ruchu własnymi siłami (a może nawet zrobić i poprawiać) czy raczej zdecyduje się na zakup usług - kolokacja, outsourcing? Pewnie się teraz rozgląda i podpytuje co by tu było najlepiej. A na to tez trzeba czasu. "

I nie maiałem pojęcia, że to może narażać...  Nieniejszym składam więc samokrytykę i kajając się stwierdzam iż miałem na myśli to, że pracując na wysokim stanowisku nie ma się czasu na co innego jak przetwarzanie stale powiększającego się strumienia papierów... (zwłaszcza jak przychodzące mejle albo posty ogłoszone na forum ...też się drukuje).
Ponadto pisząc o rozglądaniu i podpytywaniu miałem na myśli rozsądek naszego nowego NDAP boć przecież trudno być fachowcem od wszystkiego...
I znów wpadka...
Do tego jeszcze przed chwilą dopisałem się do dyskusji o indeksach (zagalopowałem się i chyba zacząłem dyskusję o walidacji danych w ogóle) i to jeszcze w czasie pracy! I to jeszcze znowu bez zachwytów nad EAD.
Co prawda skończyłem wczoraj pracować ku chwale archiwów około północy... ale kogo to obchodzi. Skoro nie wyrabiam się w ciągu dnia.

A tak na poważnie to cała powyższa dyskusja świadczy, że nasze forum nie tylko żyje, ale nawet żyje tak dobrze, iż są osoby które zauważyły że istnieje - choć w życiu byśmy ich o to nie podejrzewali. No i nie da się go zamknąć jak gazetki zakładowej ze względu na "wzrastające koszty".
Ponadto nic tak dobrze nie robi forum naukowemu jak rozgłos i myślę, że możemy być dumni, że władza o nas wie. A jeśli nie czyta tego z kartki to  tym bardziej. Apropo (jakby jednak było wydrukowane i w takiej formie przekazane) adres forum to:
http://lublin.ap.gov.pl/
Zapraszamy: faktycznie można się tu sporo dowiedzieć o archiwach i archiwistyce.
Kazimierz Schmidt

Offline registrar

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 10
To forum nie zyje...
« Odpowiedź #73 dnia: Grudzień 05, 2006, »
Czytając to co powyżej piszą inni normalnie mnie przeraża. Nie dosyć że zarobki powodują frustrację to teraz jeszcze jakieś dziwne zastraszanie pracowników. Przypominam, że żyjemy w XXI wieku. Internet to podstawa nawet 6 letnie dziecko wie coś na ten temat. A ifar jest rzeczywiście potrzebny. To jedyna możliwość kontaktu z kolegami po fachu, wymiany doświadczeń itp. To chociaż w minimalny sposób rekompensuje brak szkoleń dla pracowników ap.
akie życie, taka radość!

Offline Wojciech Woźniak

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1132
pogoda
« Odpowiedź #74 dnia: Grudzień 05, 2006, »
Witam
Dziękuję w imieniu Opola za pozdrowienia i dobre słowo.
Co do pogody - niestety, wbrew prognozom, dziś cały dzień bylo pochmurno a i w najbliższym czasie nie zanosi się na poprawę pogody.
Sometimes you eat the bear
and sometimes the bear eats you