Autor Wątek: program antywirusowy  (Przeczytany 39624 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Anna Laszuk

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 161
program antywirusowy
« dnia: Czerwiec 07, 2004, »
Wiele archiwów, jeśli nie wszystkie, sugerują zakup programów antywirusowych ze środków centralnych, podobnie jak to było w przypadku programu arj czy jak dzieje się w odniesieniu do systemów operacyjnych na serwery czy office'ów. W chęciach jesteśmy zgodni, rozbieżności występują jednak w typowaniu produktu do zakupu. Dlatego proszę o wyrażenie opinii na temat tego, co warto kupić do użytku w archiwach państwowych. Co wynika z Państwa doświadczeń, które programy są wyjątkowo sprawne w tępieniu i usuwaniu intruzów, a swoim działaniem nie opóźniają za bardzo pracy komputerów? Może na tym Forum uda się wytypować program wart naszej uwagi i finansów publicznych.
Anna Laszuk

Offline Marek Kuczyński

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 12
Program AnyVirusowy
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 16, 2004, »
Ze względu na to, że AP Olsztyn posiada bezpośredni dostęp do internetu w oparciu o kabel światłowodowy sam program antywirusowy nie dokońca zabezpieczałby sieć lokalną. Dlatego też zakupilismy program NIS (Norton Internet Security), który oprócz programy antywirusowego posiada również Firewolla. Cena nie jest niestety zbyt niska ale program zachowuje się bardzo dobrze. Praktycznie nie odczuwa się wogóle jego pracy w tle.
pozdrawiam
Marek Kuczyński

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1506
  • Płeć: Mężczyzna
Kaspersky i Dr Web
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 19, 2004, »
Zakup programu antywirusowego ze środków centralnych w znacznym stopniu obniży ich koszt i pozwoli sprowadzić do rzędu cen realnych dla urzędu publicznego w Polsce. Każde archiwum musi być bowiem zabezpieczone przed nasilająca się falą wirusów, tym bardziej, że wykorzystujemy w naszej instytucji system operacyjny Windows –wyjątkowo podatny na tego typu zagrożenia. Dodatkowo musi to być program skuteczny i posiadający możliwość pracy przy słabej konfiguracji komputera.
Archiwum Lubelskie korzystało do tej pory z dwóch programów antywirusowych Kaspersky Antywirus http://kaspersky.com.pl  oraz Dr Web http://www.sald.com .
Kapersky Anti-virus testowaliśmy rok temu, i można powiedzieć, że sprawdzał się doskonale. Intuicyjny interfejs, ogromne możliwości, łatwy system updeatów online i offline. W najniższej konfiguracji pracował na komputerze Pentium Celeron 300 MHz.
Dr Web testowaliśmy w ostatnim roku. Początkow trochę nas rozczarował ale trzeba przyznać, że jest to program baaardzo tani (instytucje publiczne mają 50% zniżki). Pracuje na słabiutkich konfiguracjach komputerowych (Pentium 90 MHz, 16 Mb RAM). Owszem programik „przycinał się” ciut na kilka chwil, ale dalsze testowanie szło gładko. Jednak w ciągu roku Dr Web przeżył ogromne przeobrażenie i skoczył kika wersji do góry. Poprawiono interfejs (początkowo denerwujący), dodano możliwość aktualizacji gdy komputer jest online (wykrycie czy jest podłączony do sieci internetowej). Nie ma już problemów z updeatem offline (jakie występowały na początku). Jakie są jego wady? Otóż, czasem „pozostawia” wirusy. Po wykryciu wirusa np. w mailu i usunięciu tegoż maila program wciąż wykrywa, że wirus znajduje się w folderze poczty. Potrzebna jest ingerencja w plik *.ini (ustawienia konfiguracji programu) o czym nie każdy użytkownik wie,  i co nie każdy użytkownik potrafi zrobić...
Jak zatem ocenić Dr Web’a? Sprawa nie jest prosta ostatni rok (w którym używaliśmy tego programu) był wyjątkowo czarny, jeśli chodzi o ilość ataków wirusów. Ich skala była przerażająco wielka (warto poczytać artykuły archiwalne na np. www.hacking.pl ). I w zasadzie żaden program nie radził sobie w 100% z wirusami. Dochodziło nawet do tej sytuacji, że wirusy odłączały możliwość aktualizacji...
A jak wygląda sprawa innych programów antywirusowych?
W testach przeprowadzonych przez miesięcznik PC World Komputer (w marcu 2004) wygrał program AntiVirenKit 2004 Professional ( http://www.hacking.pl/news.php?id=3627 ) podobnie jak w testach przeprowadzanych przez niemieckie wydanie miesięcznika Chip ( http://www.hacking.pl/news.php?id=3884 ).
Co do wymagań sprzętowych od jednego z przedstawicieli dystrybutorów programów antywirusowych udało się wyciągnąć słabe konfiguracje komputerowe na których testowano czy dany program będzie działał. Oto wyniki:

Kaspersky - Pentium 300 64 MB RAM
DrWeb - Pentium 120 32 MB RAM
MKS_Vir  - Pentium 300 64 MB RAM
NOD32 - Pentium 120 32 MB RAM

Jeśli chodzi o Norton Antyvirusa czy o Norton Internet Security wymagają one szybkie sprzętu. Program (trialowa wersja) powodował obniżenie wydajności komputera o jakieś 20% gdy do tego dodałem firewall'a Symanteca... obniżenie wydajności podniosło się do... ok 40%!  (test na komputerze komputerze ATHLON 1800+, 512 MB RAM, Win2000 SP4)...
Pozdrawiam

P.S. Uwaga do użytkowników rozmaitych wersji firewall'a symanteca. LiveUpdate powodował czasami zablokowanie sieci po ściągnieciu aktualizacji (przynajmniej podczas testowania na win 2000).
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1506
  • Płeć: Mężczyzna
Uwagi uzytkownika Kaspersky Antywirus wersja 4.5
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 11, 2004, »
Od ponad miesiąca używamy programy Kaspersky Antyvirus (dalej KAV, strona producenta www.kaspersky.com )  w wersji 4.5. Program e pierwszej chwili zaskakuje wielością opcji, są one jednak zorganizowane w taki sposób, że już po kilku minutach można się z nimi oswoić i szybko go skonfigurować. Program składa się z kilku modułów, które można zainstalować razem lub oddzielnie:
-KAV Center –moduł do zarządzania innymi modułami, jego instalacja pozwala na późniejsze stworzenie „sieci” komputerów i centralne zarządzanie wszystkimi opcjami programu na stacjach roboczych.
-KAV Mail Checker –program do monitorowania poczty wchodzącej i wychodzącej. Dostosowany szczególnie do Outlooka oraz Kuriera Poczty z Mozilli i Netscape. Potrafi wykrywać i usuwać wirusy z folderów poczty.
-KAV – Monitoruje system na bieżąco pod katem zagrożeń antywirusowych,
-KAV – Rescue disk – pozwala utworzyć dysk przy pomocy, którego można uratować dane i cały system na krytycznie zainfekowanym komputerze.
-KAV – Scanner –skanuje dyski w poszukiwaniu wirusów.
-KAV Script Checker –zabezpieczenie przeciwko wirusom skryptowym,
-KAV Updater – odpowiedzialny za update programu,
-KAV Virus List Generator –tworzy listę wirusów, które są rozpoznawane przez program.
Wielość modułów jest może trochę zaskakująca, ale rozwiązanie sprawdza się szczególnie przy maszynach o słabszych konfiguracjach –można nie instalować niepotrzebnych modułów co znacznie odciąża system.
Działanie programu:
Jak do tej pory program sprawdza się doskonale ale… na maszynach  z szybkim procesorem i dużą pamięcią. Udało się np. usunąć wirusy, które były w folderach poczty Kuriera Mozilli, oraz wirusy, których nie potrafił wykryć wcześniejszy program. Aktualizacja również nie sprawiała problemów.
Wadą jest straszne zużywanie zasobów komputera w momencie skanowania dysków –najlepiej odejść od komputera i przez 30-40 minut robić coś innego :)… Proponuję ustawić skanowanie na piątek na 13.30 ;)
Problem ma być rozwiązany w najnowszej wersji (KAV 5.0), do której upgrade producent obiecał za darmo (!)…
W nowej wersji spadły też minimalne wymagania sprzętowe:
Windows 95
- 50 MB wolnego miejsca na dysku twardym
- napęd CD-ROM (w celu instalacji Kaspersky Anti-Virus z płyty CD)
- Microsoft Internet Explorer 5.5 (w celu aktualizacji antywirusowych baz
danych i modułów programu przez internet)
Windows 98:
-procesor przynajmniej Intel Pentium 133 MHz
- przynajmniej 32 MB pamięci RAM
Windows ME:
- procesor przynajmniej Intel Pentium 150 MHz
- przynajmniej 32 MB pamięci RAM
Windows NT Workstation 4.0 (Service Pack 6a):
- procesor przynajmniej Intel Pentium 133 MHz
- przynajmniej 32 MB pamięci RAM
Windows 2000 Professional (Service Pack 2 lub nowszy):
- procesor przynajmniej Intel Pentium 133 MHz
- przynajmniej 64 MB pamięci RAM
Windows XP Home Edition oraz XP Professional (Service Pack 1 lub nowszy):
- procesor przynajmniej Intel Pentium 300 MHz
- przynajmniej 128 MB pamięci RAM

Jedną z zalet  programu jest również fakt, iż program udało się uzyskać z 50% zniżkę dla instytucji rządowych i edukacyjnych.
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
Program antywirusowy
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 05, 2004, »
Moje Uszanowanie

Myślę że trzeba pomyśleć o otwartym systemie operacyjnym np linux. Nie dość ze darmowe to jeszcze nie trzeba wydawac kasy na drogie programy antywirusowe ( z powodzeniem można stosować darmowe programy  antywirusowe np avast! Virus Cleaner - polecam ) Linux jest bezpieczniejszą i stabilniejszą platformą do internetu ( choć nie w 100 % ) Minusem jest to że jest wiele dystrybucji linuxa ale ma to się zmienić.
 Linux  nie ustępuje produktowi Microsoftu  Jestem od niedawna użytkownikiem linuxa ale juz do niego się przekonałem. Pytanie tylko czy archiwa państwowe bedą chciały i mogły przejść na linuxa. Myśle że przejście sprawi problemy ale jest naprawde warto

pozdrawiam

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1506
  • Płeć: Mężczyzna
Fiat Lux!
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 12, 2004, »
Fiat linux...

 Dziękuję, Ci davidzie, że poruszyłeś ten temat. Sam jestem entuzjastą zarówno wolnego oprogramowania jak i Linuxa. Interesuję się nim pobieżnie od czasów studiów kiedy na Pentium II 266 (overclock 300 ;) z 64 RAM i 4 MB Voodoo Rush odpalałem po raz pierwszy Mandrake 8.2 :)... Od paru miesięcy przysiadam do niego coraz poważniej... (Mam za sobą Suse 9.1, RedHat'a i potomka jego Fedore Core ale teraz mam instalniętą Mandarynkę, czy raczej Mandragorę 10.1 Official). W pracy stosuję Mandarynkę na serwerze wewnętrznym w naszym AP oraz do programowania webowego (ach ten gphpedit, ach bluefish i quanta+, oraz nvu)... (Nie chce tu zapominać o również o Mozilli którą powszechnie stosujemy w naszym APL. Dzięki temu prostemu zabiegowi udało się znacznie zwiększyć bezpieczeństwo sieciowe).
Ja również jestem za zastosowaniem Linuxa w sieci archiwalnej... bo po co nam Winda? Oprócz jej zakupu trzeba wyłożyć kasę na program antywirusowy i wciąż zastanawiać się nad tym czy dziś wyjdzie nowy biuletyn bezpieczeństwa a za jakiś czas (przeważnie długi) poprawka która raz, że nie zawsze poprawi bezpieczeństwo i działanie komputera ale może go wręcz bardzo skutecznie przyblokowywać (polecam poczytanie na ten temat jakie to historie mieli niektórzy użytkownicy po zainstalowaniu SP2), choć jednocześnie nie twierdze wcale, że Linux jest w 100% bezpieczny...
Ale zadajmy sobie pytanie co tak naprawdę powstrzymuje sieć archiwalna przed zainstalowaniem czy przejściem na Linuxa?
Chyba największą blokadą jest blokada „przed nowym” jaka istnieje wśród archiwistów  -że trzeba będzie się przestawić, douczyć etc. etc. Jest w tym trochę prawdy -systemu unixowe rządzą się troszkę innymi prawami jeśli chodzi o nazewnictwo katalogów i plików. Przeciętny windziarz (ze pozwolę sobie ta nazwać użytkowników jedynego „słusznego” systemu) boi się,  że Linux wygląda tak diametralnie różnie, ze trudno się będzie w nim połapać. Nic bardziej mylnego -polecam stronę
http://mandrake.int.pl/index.php?option=com_zoom&Itemid=38&catid=1 gdzie można sobie obejrzć pulpity innych użytkowników. Niektóre są prawie takie same jak pod windą!...
Drugą blokadą jest myślenie, że pod linuxem nie da się pracować. Zastanówmy się nad tym co jest potrzebne do pracy archiwisty? Procesor tekstu, arkusz kalkulacyjny, baza danych i radio internetowe ;).... W archiwach z rozpoczętą digitalizacja program do obróbki grafiki.
Sprawę arkusza kalkulacyjnego oraz procesora tekstu rozwiązuje znakomicie OpenOffice ( http://Openoffice.pl ), troszkę gorzej jest z bazą danych. „Uakcesowienie” archiwów zmuszają do konwersji do prawdziwych baz danych (MySQL, Postgres) a dziwna strona kodowa windowsa nie bardzo w tym pomaga... :/... I właśnie to chyba Access oraz obawa przed „nowym” powoduje strach przed Linuxem. Warto również zapytać czy przy wdrożeniu linux będa jakies koszty? Z pewnością tak, choćby koszty szkoleń etc... ale zróbmy małą kalkulację: niech każde archiwum państwowe zechce kupić Windows XP Home tylko do jednego komputera, potem do tego dodajmy takie samo obliczenie dotyczące pakietu MSOffice i programu antywirusowego...
Zatem... Fiat Linux!
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
program antywirusowy
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 12, 2004, »
Moje Uszanowanie

To fakt ze edytor tekstu, arkusz kalkulacyjny, programy graficzne w linuxie
nie ustepuja. A faktem jest problem baz danych  w linuxie Ale mozna i ten problem rozwiazac w przystepny sposob. Jak napisano wczesniej  koszt przejscia na linuxa jest o wiele mniejszy niz koszt windy czy programow antywirusowych ( zreszta linux moze miec programy antywirusowe firewalle)
Ja od niedawna Uzywam Aurox 9.4 ( pomimo pewnych drobnych problemow) cenie sobie ta dystrybucje) Mialem pod XP ciagle problemy z internetem  
 :x
Pod linuxem wogole. Uzywam Mozille i konqueror Sa o wiele lepsze niz IE
Archiwa ciagle narzekaja na brak pieniedzy Dzieki linuxowi mozna zaoszczedzic i przeznaczyc pieniadze na inne sprawy archiwalne ktore sa pilniejsze - konserwacja akt

Pozdrawiam

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1506
  • Płeć: Mężczyzna
I właśnie trochę o bazach...
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 12, 2004, »
Witam,

 Tak sobie myślę, że z tymi bazami danych to nie jest jednak taki wielki problem. Wystarczyłaby jednorazowa konwersja całości (która jest zresztą dokonywana co roku na potrzeby www Archiwów Państwowych). Ale jak zrobić żeby linię poleceń mysql zamienić na przystępne ikonki i obrazki? Co zrobić żeby zamiast wpisywać "select * from sezam where..."? Rozwiązaniem są nakładki graficzne na bazy danych, które w jeszcze prostszy spsób niż w Accessie pozwalają generować i formularze i raporty. Dla przykładu podam dwa programy "nakładkowe": Kexi jeden z komponentów Koffice (pakietu biurowego pod linuxowego menadżera okien KDE) ( http://www.koffice.org/kexi/ ) screeny tutaj ( http://www.kexi-project.org/screenshots.html ). Obie bazy są łatwo dostępne spod URPMI (po dodaniu źródeł) w Mandrake oraz apt-get w Suse (tam też  przez Yast).
 Drugą ciekawą nakładką jest KNODA ( http://www.knoda.org/ ), pakiet o podobnych możliwościach jak Kexi mogący stanowić także dopełnienie pakietów biurowych zamiast drogiego Accessa. Screeny pod opcją w menu screenshots ;).
  We wcześniejszym poście pisałem na temat problemów w konwersji między Accesem a Mysql. Niedawno udało mi się je (prawie) wyeliminować.
Metoda: eksport bazy accesowej w formacie pliku tekstowego, zmiana kodowania z windows 1250 na powszechne ISO-8859-2 programem gżegżółka ( http://www.gzegzolka.com/?m=info ) i import do MySQL przy pomocy PHPMyAdmin ( http://www.phpmyadmin.net/home_page/ ) lub (pod windą)  DBManager ( http://www.dbtools.com.br/ ).
  Co do wykorzystania pieniędzy jakie zostaną po przejściu na Linuxa -ja proponowałbym zabezpieczenie i upowszechnienie dokumentów przez digitalizację.

P.S. No i prawie bym zapomniał openoffice oferuje obsługę baz danych (choć jest to może skomplikowane) więcej informacji tutaj: http://dba.openoffice.org/
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1506
  • Płeć: Mężczyzna
O progamie antywirusowym ciąg dalszy...
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 07, 2005, »
Witam,

 Chciałbym się podzielić kolejnymi uwagami na temat programu jaki aktualnie używamy. Jest nim Kaspersky Antvirus w wersji 5 dla stacji roboczych. Jak pisałem wcześniej update do wersji wyższej znacznie zmniejszył zasoby potrzebne do uruchomienia i działania programu ale pojawiły się za to kolejne problemy. Gdy mamy uruchomioną opcję sprawdzania skryptów VBA (Visual Basic’a) w Accesie tracimy możliwość automatycznego generowania raportów (nie działają kreatory tworzenia formularzy etc.). Nie uruchomienie tej opcji skutkuje natomiast POTĘŻNYM zagrożeniem dla naszego komputera. Firma proszona o usunięcie tej wady poinformowała mnie, iż pracuje nad poprawką. Jak coś z tego wyniknie dam znać :)...

Pozdrawiam
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1506
  • Płeć: Mężczyzna
Pomysł ankiety na temat programów antywirusowych
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 07, 2005, »
Witam,

 Proszę o zgłaszanie propozycji programów do ankiety, która miałaby na celu wyłonienie najlepszego, wg forumowiczów, programu antywirusowego. Za tydzień uruchomimy ankietę i będzie można zagłosować na swojego ulubieńca :)...
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline sirsilis

  • archiwa_2.5
  • st. kustosz(ka)
  • *
  • Wiadomości: 998
  • Płeć: Mężczyzna
program antywirusowy
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 07, 2005, »
Moje Uszanowanie

Ja proponuje Avast - http://www.avast.com/ wzglednie McAffe

Ostatnio zrozumialem ze wirusy to nie wszystko. Najgorsze sa robaki.
Z moich doswiadczen wynika ze programy antywirusowe  rzadko wylapuja roznych robali chociaz powinny Zatem trzeba stosowac rozne programy pomocnicze np spysbot. No  i trzeba uzywac firewalla. Bez tego ani rusz.

Offline Bogusław Kleszczyński

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 78
  • Płeć: Mężczyzna
Ankieta
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 08, 2005, »
Witam!

  W sprawie programów "odrobaczajacych": polecam program Ad-Aware firmy Lavasoft ( http://www.lavasoft.com/  ).  Program jest darmowy i bardzo skuteczny (sa też wersje płatne, pewnie bardziej zaawansowane, ale freeware jest wystarczajaco skuteczny).

  Do ankiety programów antywirusowych zaproponowałbym czeski AVG ( http://www.grisoft.com/ ), którego płatna wersja 7.0 jest bardzo skuteczna (istnieje tez wersja linuxowa) a wersja 6.0 jest bezpłatna - idealna do ochrony komputerów prywatnych.

  Nie polecam programu Norton Antyvirus - szczególnie w razie stosowania win XP - ten program potrafi kasowac ważne pliki systemowe bez zastanawiania sie czy są potrzebne czy nie i bez próby ich "leczenia"

  Pozdrawiam!
W Archiwum bunt, nad nami akt zawieja...

jacekadmin

  • Gość
ankieta
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 09, 2005, »
Witam
APKR od prawie roku używa programu DRweb.
Decydując sie na wybór programu antywirusowego zwracałem uwagę na trzy rzeczy:
- niska cena
- małe wymagania sprzętowe
- polski interfejs użytkownika
Oczywiście brałem pod uwagę również skuteczność programu AV.
Drweb spełnił te warunki i był najtanszy (60 licencji to koszt około 2tys PLN)
Po poczatkowych bojach z programem (były problemy z automatyczną aktualizacją) obecnie nie ma wiekszych problemów, a program chodzi nawet na stacjach p133+32MB RAM.
Wadą programu jest brak centralnego zarządzania (jest dostepny pakie entreprise ).
Mysle ze centralny zakup powinien jescze tą cene obniżyc.
Pozdrawiam
Jacek - Kraków

jacekadmin

  • Gość
ankieta
« Odpowiedź #13 dnia: Luty 09, 2005, »
Witam
APKR od prawie roku używa programu DRweb.
Decydując sie na wybór programu antywirusowego zwracałem uwagę na trzy rzeczy:
- niska cena
- małe wymagania sprzętowe
- polski interfejs użytkownika
Oczywiście brałem pod uwagę również skuteczność programu AV.
Drweb spełnił te warunki i był najtanszy (60 licencji to koszt około 2tys PLN)
Po poczatkowych bojach z programem (były problemy z automatyczną aktualizacją) obecnie nie ma wiekszych problemów, a program chodzi nawet na stacjach p133+32MB RAM.
Wadą programu jest brak centralnego zarządzania (jest dostepny pakie entreprise ).
Mysle ze centralny zakup powinien jescze tą cene obniżyc.
Pozdrawiam
Jacek - Kraków

Konrad

  • Gość
program antywirusowy
« Odpowiedź #14 dnia: Luty 11, 2005, »
a co Panowie informatycy mysla o programie Panda Antyvirus???
uzywam go do skanowania komputera on-line i jak dla mnie jest w porzadku. choc czasem (nie wiem czemu) niektorych stacji nie chce skanowac???