Autor Wątek: prawa autorskie do skanów  (Przeczytany 38266 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1755
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 03, 2006, »
No, z tymi życzeniami to nie do mnie, tylko do tego pana od tej stronki, jeśli znajduje naiwnych. Swoją drogą to już znowu trochę inna rzecz, raz że to książka, a dwa - czy to rodzaj bazy skanów z indeksem?? Bo na to to znów jakieś inne paragrafy ...
Ja też specjalistą w materii wszelakiego prawa się nie czuję, niestety totalny bajzel (przepraszam za wyrażenie) w przepisach około archiwalnych, potęgowany tylko nieszczęsnym ich nowelizowaniem, ciągle zmusza mnie do ich śledzenia, by nagle nie okazało się że łamię jakieś prawo  :(
Profesjonalista skanerowiec mógł dokonać takiej interpreatcji przepisów która była dla niego korzystna - dodatkowe prawa do skanu to dla niego dodatkowy zysk. Nie chcę negować jego może sporej wiedzy w tej materii, ale sam słyszałem też już różne bzdury na oficjalnych szkoleniach, seminariach itp.
hm, co do tego znajomego, to myślę że nie tyle musiał usunąć te kopie skanów, co może przestraszył się procesu i sam dał sobie z tym spokój. Tak sobie myślę, że może zresztą chodzi tu trochę o inną rzecz - bo może za utwór można już uznać stronę internetową z takimi skanami, które stanowią ich integralną część i stąd to straszenie sądem?? Za dużo tych "może"  :? ...
Brakuje tu sensownego, systemowego uregulowania tych spraw (kolejna rzecz do nowego prawa archiwalnego), może czegoś w rodzaju tego rozwiązania stosowanego przez Czechów, przy czym ja rozumiem, że opłaty za udostępnienie traktują oni nie tyle jak licencyjny haracz, co sposób na zdobycie środków na digitalizację.

PS. Jak już jesteśmy przy internecie i prawach do wykorzystywania archiwaliów - rozumiem, że publikowanie na swojej prywatnej stronce tekstów z materiałów do których ma się dostęp w ramach wykonywania obowiązków służbowych jest jak najbardziej w porządku?  :wink:
Jarek Orszulak

kocibrzuch

  • Gość
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 03, 2006, »
Co do tego ostatniego, nie ma najmniejszych wątpliwości.

Co do poprzednio poruszanych kwestii, uważam, że potrzebne jest wyjaśnienie prawnika z Naczelnej. Mogłem tu sporo głupot nawypisywać(?), a chciałbym wiedzieć, jak jest, a nie tylko dywagować

Co do podanego linka do Bonieckiego. Widziałem płytkę, jest to zrobione z dużym nakładem pracy. Osoby powiązane są na rozrysowanych drzewach, z adresami do herbarza, mapki pokazujące "punkty występowania" danej rodziny, zestawienia urzędników itp. Rzecz szalenie przydatna.
Archiwum mogłoby kupić, che, che.

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1755
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 03, 2006, »
Cytuj
Co do tego ostatniego, nie ma najmniejszych wątpliwości.

... no tak, bo przecież było robione po godzinach pracy i na podstawie wniosku o udostępnienie  :wink:

Co do działań pana Minakowskiego - aż jeszcze raz zajrzałem na tę stronkę :)  Ale bardziej zaintrygowało mnie to indeksowanie metryk i AGAD. No, może zresztą rzeczywiście nie róbmy już kryptoreklamy tej stronie.

Ja bym jednak na wypowiedzi na tym forum prawników z Naczelnej nie liczył, na miejscu dyrektorów napisałbym do Wawy z prośbą wyjaśnienie tej sprawy. Byle nie trzeba było czekac na to dwa lata ...
Jarek Orszulak

kocibrzuch

  • Gość
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 03, 2006, »
Ja w kwestii formalnej.
Policzyłem, że w jakiś 75% w godzinach pozasłużbowych. Zbierane przez 6-7 lat.
Zresztą oficjalnie zgłosiłem i wpisałem do indywidualnego sprawozdania pracy. O!
I gotów jestem ponieść ewentualne konsekwencje, jeśli ktoś by się jednak doczepił. W imię popularyzacji!

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1755
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 03, 2006, »
Przepraszam za to swoje niedowiarkostwo  :)
pozdrawiam
Jarek Orszulak

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1755
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 04, 2006, »
życie przyniosło ciekawą "kontynuację" naszej dyskusji, to notatka ze strony Ministerstwa Kultury:

KOMUNIKAT - ODPOWIEDŹ NA SKARGĘ OSÓB PROWADZĄCYCH BADANIA GENEALOGICZNE W ARCHIWACH PAŃSTWOWYCH [28.06.2006]

W odpowiedzi na skargi osób prowadzących w Archiwach Państwowych badania genealogiczne, dotyczącą utrudnień w dostępie do archiwaliów, po zapoznaniu się z odpowiedzią pani Darii Nałęcz Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych w tej sprawie z dnia 14 marca 2006 r., należy stwierdzić co następuje:


Archiwa Państwowe nie naruszają przepisów Ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach zapewniając wszystkim zainteresowanym dostęp do materiałów archiwalnych.


Osoby prowadzące badania genealogiczne są traktowane na równi z innymi osobami korzystającymi z usług oferowanych przez archiwa w ramach komercyjnych badań archiwalnych.


Niektóre praktyki Archiwów Państwowych rzeczywiście utrudniają kopiowanie archiwaliów, ale wynika to z troski o stan powierzonych materiałów, które zgodnie z Ustawą muszą być przechowywane wieczyście oraz z ograniczeń typu organizacyjnego. Cennik usług prowadzonych w Archiwach Państwowych został ustalony zgodnie z przepisami i pozytywnie oceniony przez Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych. Wykluczone jest samodzielne sporządzanie kopii materiałów archiwalnych przez użytkowników Archiwów Państwowych (zakaz tego typu praktyk jest standardem międzynarodowej archiwistyki).
Niemniej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego uznaje, że należy podjąć kroki zmierzające do ułatwienia pracy w archiwach poprzez przeprowadzenie działań mających na celu digitalizację materiałów archiwalnych i udostępnienie ich w formie cyfrowej. Dzięki temu oryginalne materiały pozostaną pod ochroną, Archiwa Państwowe nie będą musiały prowadzić czasochłonnych usług reprograficznych, a dostęp do akt będzie łatwy i szybki. Sprawa ta zostanie przedstawiona na forum powołanego przy MKiDN Zespołu ds. Digitalizacji.
Jarek Orszulak

kocibrzuch

  • Gość
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 04, 2006, »
HA!

Cytat: "Jarek"
Wykluczone jest samodzielne sporządzanie kopii materiałów archiwalnych przez użytkowników Archiwów Państwowych (zakaz tego typu praktyk jest standardem międzynarodowej archiwistyki).


Hm. No to czekam, aż mi ktoś rozrysuje, w których krajach wolno, a w których nie - i czy to standard rzeczywiście.

Cytat: "Jarek"
Niemniej, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego uznaje, że należy podjąć kroki zmierzające do ułatwienia pracy w archiwach poprzez przeprowadzenie działań mających na celu digitalizację materiałów archiwalnych i udostępnienie ich w formie cyfrowej. Dzięki temu oryginalne materiały pozostaną pod ochroną, Archiwa Państwowe nie będą musiały prowadzić czasochłonnych usług reprograficznych, a dostęp do akt będzie łatwy i szybki.


Całkiem słuszna koncepcja się narodziła. Myśleli, myśleli, aż wymyślili, kto by pomyślał, że tak szybko wierchuszka na to wpadnie i się tym zajmie. Z uwagą będę obserwował tej koncepcji realizację. Zakupią nam aparaty, serwery, systemy, komputery do czytelni, zatrudnią dodatkowych ludzi...
Koniec śmiania, tędy oczywiście droga wypada i w tym nieunikniona przyszłość archiwów. Oby góra nie urodziła myszy.

Cała sprawa jeszcze raz potwierdza, co zwykle się okazuje. Szary pracownik może się nagadać, naproponować, natłumaczyć, uwagi posyłać i nic. A wystarczy jakaś skarga i koła w ruch.
Natomiast szkoda, że cennika nie zmienią. Wymaganie od genealogów znacznie wyższej opłaty jest nieporozumieniem, o ile nie złamaniem Konstytucji.

Offline Jarek

  • st. kustosz(ka)
  • ******
  • Wiadomości: 1755
  • archiwista zakładowy a nie żaden kustosz
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #22 dnia: Lipiec 04, 2006, »
rozbrajające jest to stwierdzenie że cennik usług został ustalony zgodnie z obowiązującymi przepisami. Ciekawe z jakimi??  :wink:
jeśli ci skarżący nie odpuścili i poszli z tą sprawą do sądu administracyjnego, to zdziwię się bardzo jeśli tego nie wygrają.
Jarek Orszulak

Offline pazuzu

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 6
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #23 dnia: Lipiec 25, 2006, »
a ja chcialem dlaczego APK osmiesza sie za kazdym razem, gdy robiac odbitke kserograficzna upiera sie, ze posiada do tej kserokopii prawa autorskie??

Offline Bogusław Kleszczyński

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 78
  • Płeć: Mężczyzna
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #24 dnia: Lipiec 25, 2006, »
Tak jest dlatego, że archiwum jest właścicielem przechowywanych materiałów (czy może raczej dysponentem materiałów stanowiacych własnosc państwa). Wykonując odbitkę kserograficzną możemy ja wykorzystać do własnego użytku (np. jesli nas stać na odbitki a nie chce nam się przepisywac tekstu) ale nie trudno sobie wyobrazic sytuacje że ktoś chciałby taka odbitke opublikowac a na to potrzebna jest osobna zgoda i obwarowane jest to kilkoma jeszcze zasadami.

Nie wiem czy za zgodę na publikacje pobiera sie dodatkową opłatę w polskich archiwach państwowych (zdaje sie że wystarczy opłacenie wykonania kopii oraz zgoda dyrektora) ale w wielu krajach za prawo do publikacji trzeba zapłacic i to czesto niemałe kwoty (w przypadku dokumentacji audiowizualnej w Wlk. Brytanii jest to chyba 25 funtów).

O publikacji materiałów archiwalnych wchodzacych w skład narodowego zasobu archiwalnego decyduje zatem dyrektor własciwego archiwum a przy wydawaniu zgody musi on brac pod uwagę szereg róznych czynników (w tym czynniki prawne - jak np. ustawy chroniące wszelkiego rodzaju prawa jednostki). Zwykle jednak nie ma z uzyskaniem takiej zgody poważnych problemów - publikacja materiałów archiwalnych czy ich kopii stanowi ważny czynnik popularyzacji zasobu.

Zaznaczam, że na pewno mozna sie też starać o zwolnienie z opłat - jesli w konkretnych okolicznościach mozna je uzasadnić.
W Archiwum bunt, nad nami akt zawieja...

Offline Bogusław Kleszczyński

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 78
  • Płeć: Mężczyzna
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #25 dnia: Lipiec 25, 2006, »
Tak jest dlatego, że archiwum jest właścicielem przechowywanych materiałów (czy może raczej dysponentem materiałów stanowiacych własnosc państwa). Wykonując odbitkę kserograficzną możemy ja wykorzystać do własnego użytku (np. jesli nas stać na odbitki a nie chce nam się przepisywac tekstu) ale nie trudno sobie wyobrazic sytuacje że ktoś chciałby taka odbitke opublikowac a na to potrzebna jest osobna zgoda i obwarowane jest to kilkoma jeszcze zasadami.

Nie wiem czy za zgodę na publikacje pobiera sie dodatkową opłatę w polskich archiwach państwowych (zdaje sie że wystarczy opłacenie wykonania kopii oraz zgoda dyrektora) ale w wielu krajach za prawo do publikacji trzeba zapłacic i to czesto niemałe kwoty (w przypadku dokumentacji audiowizualnej w Wlk. Brytanii jest to chyba 25 funtów).

O publikacji materiałów archiwalnych wchodzacych w skład narodowego zasobu archiwalnego decyduje zatem dyrektor własciwego archiwum a przy wydawaniu zgody musi on brac pod uwagę szereg róznych czynników (w tym czynniki prawne - jak np. ustawy chroniące wszelkiego rodzaju prawa jednostki). Zwykle jednak nie ma z uzyskaniem takiej zgody poważnych problemów - publikacja materiałów archiwalnych czy ich kopii stanowi ważny czynnik popularyzacji zasobu.

Zaznaczam, że na pewno mozna sie też starać o zwolnienie z opłat - jesli w konkretnych okolicznościach mozna je uzasadnić.
W Archiwum bunt, nad nami akt zawieja...

Offline Bogusław Kleszczyński

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 78
  • Płeć: Mężczyzna
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #26 dnia: Lipiec 25, 2006, »
Chyba się trochę zagalopowałem bo w sumie zgoda na korzystanie jest tez zasadniczo zgodą na publikację tekstu. Ale jak to dokładnie jest ze zgodą na publikację fotografii czy kserokopii (mimo wszystko uwazam, że to mozliwe iz ktoś wpadłby na taki pomysł!) tego wiem ale mysle że niebawem ktos kto ma na bieżąco do czynienie z udostępnianiem wyjaśni sprawę.

Moje doświadczenia jako użytkownika były takie, że dostawałem zgodę na korzystanie i osobna zgodę na publikację zdjeć (zarówno w archiwach państwowych, prywatnych jak i w muzeach). Nigdy nie uważałem żeby było to w jakos sposób krzywdzące dla użytkownika a tym bardziej nie uwazam tak obecnie.
W Archiwum bunt, nad nami akt zawieja...

kocibrzuch

  • Gość
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #27 dnia: Lipiec 25, 2006, »
Cytat: "Bogusław Kleszczyński"
Nie wiem czy za zgodę na publikacje pobiera sie dodatkową opłatę w polskich archiwach państwowych (zdaje sie że wystarczy opłacenie wykonania kopii oraz zgoda dyrektora)


Owszem. W przypadku druku zależy to od rodzaju wydawnictwa i nakładu.
I jest to zrozumiałe.

Tak przy okazji. Ostatnio na pewnej wystawie były umieszczone kopie fotograficzne naszych akt (nie oryginały). Telewizja kręciła film dokumentalny i zwróciła się do nas z prośbą o sfilmowanie i pytaniem o koszty. Dla nich to zwykła standardowa procedura, tak jest przyjęte jak świat długi i szeroki.

kocibrzuch

  • Gość
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #28 dnia: Lipiec 25, 2006, »
Cytat: "Bogusław Kleszczyński"
Nie wiem czy za zgodę na publikacje pobiera sie dodatkową opłatę w polskich archiwach państwowych (zdaje sie że wystarczy opłacenie wykonania kopii oraz zgoda dyrektora)


Owszem. W przypadku druku zależy to od rodzaju wydawnictwa i nakładu.
I jest to zrozumiałe.

Tak przy okazji. Ostatnio na pewnej wystawie były umieszczone kopie fotograficzne naszych akt (nie oryginały). Telewizja kręciła film dokumentalny i zwróciła się do nas z prośbą o sfilmowanie i pytaniem o koszty. Dla nich to zwykła standardowa procedura, tak jest przyjęte jak świat długi i szeroki.

Offline pazuzu

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 6
prawa autorskie do skanów
« Odpowiedź #29 dnia: Lipiec 25, 2006, »
archiwum posiada prawa autroskie nawet do dokmentow porzadzonych przez organy administracji rzadowej?
w ogole czegos tu nie rozumiem, archiwa utrzymywane sa z pieniedzy podatnikow (czyli naszych) i nie dosc ze placimy na nie  to jeszcze zeby cos z archiwum wykorzystac trzeba zaplacic...chore, jak wszystko w tym kraju
w zasadzie rozumiem ze moze byc jakas forma odplatnosci, ale nie zaporowa, tak jak w APK typu 20 zl za zdjecie, jak tych zdjec jest kolo 600 do skopiowania.

jakos chodniki buduje sie tez za pieniadze publiczne, a za chodzenie po nich placic nie trzeba