Dzień dobry, chciałbym zapytać o doświadczenia archiwistów instytucji kulturalnych. Pracuję w teatrze i po dzisiejszej rozmowie z inspicjentką mam zagwozdkę z gatunku "co archiwizować"? Chodzi o dwie rzeczy:
1) egzemplarz inspicjencki scenariusza, dowiedziałem się, że Koleżanka produkuje takie egzemplarze do jednej sztuki w kilku etapach. I zadała mi pytanie: przekazywać ostateczną wersję, czy wszystkie "etapowe"? Jak jest u Was? [Jasne jest dla mnie to, że po np. roku grania można wprowadzać drobne zmiany, podobnie podczas grania w gościach, gdzie mogą być inne warunki scenowe - wtedy na pewno warto zarchiwizować takie wariantowe scenariusze. W pytaniu chodzi o różne warianty scenariusza inspicjenckiego, które są spisywane na etapie prób i może pierwszych przedstawień]
2) nagranie spektaklu, które wykonane jest przez inspicjentkę lub pomocnika, koncentrujące się na aspektach ważnych dla inspicjenta, a nie dla widza. Egzemplarz "oficjalny" nagrania dostaję z Działu Marketingu. A takie "techniczne" nagranie dla inspicjenta? Czy u Was jest archiwizowane?
Może warto w ogóle podyskutować o dokumentacji artystycznej, bo widzę, że wątki dotyczące teatrów i innych instytucji kultury nie wyczerpują tematu i są przeważnie sprzed kilku lat.
Dziękuję za odpowiedź!