Witam,
Bardzo proszę o wyrażenie opinii na temat poniżej opisanego sposobu postępowania. Od razu zaznaczam, że to nie jest mój pomysł.
W instytucji istnieje Archiwum Zakładowe oraz archiwum podręczne akt bieżących (Biblioteka Akt). Kilku osobom zaczyna przeszkadzać "czasochłonność" przekazywania dokumentów do archiwum i chcą prawie wszystkie dokumenty przechowywać w Bibliotece Akt.
Pomysł jest taki:
1. Instrukcja kancelaryjna określa, że do archiwum przekazuje się akta spraw zakończonych - dlatego robimy taki myk: traktujemy wszystkie sprawy jako nie zakończone, dzięki temu nie musimy ich przekazywać do archiwum i trzymamy je sobie cały czas w Bibliotece Akt.
2. Jeżeli minie okres przechowywania dokumentu, to po prostu go niszczymy - bez zawracania sobie głowy spisami zdawczo-odbiorczymi, brakowaniem i zgodą Archiwum Państwowego.
Np. mamy w Bibliotece Akt dokument z roku 1998, który jest B-10. Jego okres przechowywania już minął, dlatego nie przekazujemy go do archiwum zakładowego, tylko go niszczymy.
Co o tym myślicie ?