Są dostępne czujniki zalania zarówno bezprzewodowe - wifi, radiowe, jak również i przewodowe. Zasada działania jest ta sama, tylko sposób komunikacji inny, ceny od 50 do 150zł.
Skoro magazyny są, niestety, w piwnicy, przy wyborze trzeba pamiętać, iż czujniki bezprzewodowe mogą mieć problem z zasięgiem - bo raz, że w piwnicy, dwa, że w magazynach archiwum są regały, wykonane z metalu, który może blokować sygnał.
Inna sprawa - ile tych czujników. Piwnice często nie mają idealnie równej podłogi, często są podzielone na osobne komory, a instalacji, z których może polecieć woda jest sporo. W przypadku, gdy tych czujników ma być więcej niż jeden/dwa zalecałbym wpięcie do jakieś centralki w pokoju ochrony, o ile będzie to technicznie możliwe. Można również zamontować oddzielną centralkę.
Czujniki komunikujące się przez wifi mogą się łączyć z routerem, jeśli ten ma dostęp do internetu, wysyła powiadomienia np. na telefon.
Czujniki komunikujące się radiowo podpięte są do centralki, która ma ograniczoną liczbę wejść.
Obydwa w/w potrzebują wymiany baterii co jakiś czas i są podatne na zakłócenia sygnału.
Czujniki przewodowe są cały czas zasilane, zakłócenia minimalne, problemem jest ich montaż, bo gdzieś przecież trzeba kable poprowadzić.