Ja się trzymam zasady, że opisuję teczkę z takim symbolem klasyfikacyjnym jak była prowadzona, nawet jeśli był błędny. Kwalifikuję już z prawidłowym symbolem i dodaję notatkę dlaczego tak jest. Jeśli podajemy dopasowane przez siebie symbole klasyfikacyjne a nie te, co faktycznie są na dokumentacji, to teczki są trudne do odnalezienia, bo są "ukryte" w ewidencji pod innym symbolem, który za kilka lat nie będzie taki oczywisty.
Moje podejście wynika z doświadczenia. Przejęłam archiwum zakładowe gminy w 2011 r. Były tam teczki z lat 80. dla Wydziału GG. Zdane w latach 90. i po 2000 r. (nie były to sprawy kontynuowane przez jst), ale nie dość, że z symbolem z jrwa z 2000 r., to jeszcze z opisem Wydziału, który zdawał teczki, a nie z tego, który faktycznie dokumentację wytworzył. Więc na teczkach były i inne symbole klasyfikacyjne, i inna nazwa wydziału. A ktoś np. zgłosił się do mnie szukając konkretnej decyzji z konkretnym numerem z lat 80., bo taką mu wówczas wysłał urząd. Szukanie czegoś takiego wymaga dużej wiedzy o organizacji/jednostce.
Co do pytania, jeśli na pismach nie nanoszono znaków spraw, a JRWA obowiązywał, to uważam, że trzeba dopasować symbol z obowiązującego wówczas JRWA. Jeśli nie obowiązywał, szukałabym w podobnych jednostkach, nanosząc jedynie kategorię archiwalną, bez nanoszenia symboli klasyfikacyjnych, i znowu dodając notatkę wyjaśniającą.