A może to przypadek, gdzie komórka przekazuje dawną dokumentację po poprzednikach i nie ma możliwości ustalenia skąd się wzięły braki, np. są spisy spraw, a brakuje teczek z konkretnych pozycji? Wtedy pewnie trzeba przejąć to, co zostało, ale może z jakimś uzasadnieniem i wyjaśnieniem komórki. Natomiast jeżeli jest to dokumentacja bieżąca i są braki, to bym nie przyjął i w porozumieniu z kierownikiem komórki kazał odnaleźć, sporządzając protokół z podjętych działań.