Dzień dobry, w większości przypadków - w urzędach, instytucjach - sprawa archiwizacji teczek osobowych tak się właśnie kończy. To czynnik pozamerytoryczny, ludzki. Kwestia zaufania do kolegi/koleżanki archiwisty i w ogóle do ochrony dokumentów w archiwum danej instytucji. W moim urzędzie nie ma dyskusji na temat przechowywania akt osobowych, pracowniczych poza kadrami. Wszystkie znajdują się pod kluczem w oddzielnym pomieszczeniu, w kasach pancernych komórki ds. kadr. Teczki są pod ścisłą ochroną i nikt poza "górą" i właścicielem danej teczki - do akt osobowych nie ma dostępu. Czy w archiwum zakładowym przewidywane są szafy pancerne? Nie. Przepisy tego nie formułują. To kwestia postrzegania archiwum jako miejsca dziwnego, ogólnie dostępnego etc. Niestety.