Kto nie był ten stracił okazję do wysłuchania bardzo ciekawego wystąpienia Dawida na temat archiwizacji gier komputerowych!
Dawid przedstawił nam różne definicje wyjaśniające, czy są gry i co najważniejsze wymienił wiele wyzwań, które czekają tych, co podejmują się archiwizacji gier:
- technologia,
- selekcja,
- prawo autorskie,
- odbiorca
- cel
- sens
itd.
W Polsce nie ma na razie projektów, ale jest kilka zagranicznych. Ciekawe są też inicjatywy oddolne, gdzie to gracze archiwizują gry dla siebie, co często stawia ich na granicy prawa.
Może coś się zmieni dzięki Microsoftowi, który zaczyna stosować emulację na swoich konsolach, aby użytkownicy mogli korzystać ze starych gier. Firma zaproponowała zmianę prawa do uznania emulacji za zgodną z prawem autorskim.
No i dyskusja o tym, czy firmy gier komputerowych myślą o archiwizacji i udostępnianiu starych gier w przyszłości. Dawid próbował się dowiedzieć, jak to wygląda w Polsce, ale firmy z którymi się kontaktował nie odpisały...
I kończąc?
Jak musiałby się zmienić archiwa i podejście do archiwistyki, żeby archiwizacja gier komputerowych była możliwa? I czy jest ona tak naprawdę potrzebna?
Wyobraźmy sobie, że możemy przyjść do archiwum na piwo i burgera i popykać w gry z dzieciństwa?