Autor Wątek: JRWA - teoria a praktyka  (Przeczytany 1303 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline agapoli89

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 17
JRWA - teoria a praktyka
« dnia: Październik 05, 2020, »
Drodzy archiwiści,

Zdecydowałam się założyć nowy wątek, bo poruszam kilka tematów, chociaż wszystkie tyczą się JRWA. W mojej jednostce jesteśmy właśnie na etapie przygotowywania nowego wykazu. Dostałam wzór z Archiwum Państwowego i próbuję dostosować go do realiów. Poniżej hasła gdzie mam najwięcej wątpliwości:

1. Zbiór aktów normatywnych własnych - w uwagach jest zapis, że: Jeden egzemplarz aktów normatywnych rejestruje się i przechowuje w ramach właściwej klasy rzeczowej wykazu akt ( każda klasa I rzędu posiada klasę II rzędu: REGULACJE I WYJAŚNIENIA) - u nas w jednostce akty normatywne tworzone są w jednym egzemplarzu (drugi traktowany jest jako projekt - B2), nigdzie nie znalazłam zapisu, że konieczne są dwa egzemplarze. Czy wg Was konieczna jest zmiana praktyki? Oba egzemplarze powinny mieć kat. A?

2. Opiniowanie projektów aktów prawnych - AP zaproponowało tutaj kat. A. Czy nie jest za wysoka. U nas często jest to wymiana maili miedzy instytucjami, nawet zwykłe "ok".

3. Wycinki prasowe i zewnętrzne materiały informacyjne o działalności własnej - kto u Was takie wycinki gromadzi? U nas raczej nikt nie będzie w stanie się tym zająć..


Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii i z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

Offline Dory

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 394
Odp: JRWA - teoria a praktyka
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 05, 2020, »
W jakiej jednostce pracujesz? To może być ważne w świetle Twoich pytań.
Ad. 1 - Wszystko zależy od organizacji pracy w jednostce. W moim poprzednim miejscu pracy - instytucie naukowym PAN - uzgadnianie treści, np. zarządzenia, odbywało się mejlowo (np. w trybie rejestracji zmian), mało - nikt tych mejli z projektami aktu nie drukował. I wiedziałam, że nie zmuszę pracowników do tego, nie było najmniejszych szans. W projekcie nowego JRWA zapisałam zatem, że kat. A aktu dotyczy dokumentacji w komórce wyznaczonej do gromadzenia normatywów, a drugi egzemplarz - w ostatecznym kształcie, z parafami pracowników zaangażowanych w daną sprawę - trafi do komórki właściwej merytorycznie, np. decyzje premiowe w komórce ds. kadr i płac. I ten drugi egz. znajdzie się w klasie właściwej rzeczowo, z odpowiednią kategorią archiwalną. Nie wiem, czy ostatecznie takie JRWA by przeszło w AAN (w międzyczasie odeszłam z pracy), ale kiedy wstępnie konsultowałam się z AAN, nie było większych obiekcji.
U Ciebie zatem może być podobnie. Jestem zdania, że jeśli jakieś postępowanie wynika z praktyki i nie stoi w sprzeczności z przepisami, nie ma co kopać się z koniem i na siłę przyjmować zapisy, które będą martwe. Jeśli chodzi o moją byłą pracę, właśnie wiedziałam, że będą martwe, jeśli zastosuję się stricte do przepisów AP.
Ad. 2 - Moim zdaniem wysoka kategoria, czyli A, dotyczy ważnych instytucji np. ministerstw. Zauważ, że to tylko przykładowy wykaz, a instytucji o różnorodnym charakterze jest multum. Moim zdaniem najwyżej BE10, jeśli chodzi o opiniowanie aktów innych instytucji.
Ad. 3 - Mimo że nie powstaje u was taka dokumentacja, zostawiłabym na wszelki wypadek - może jednak coś się trafi; wtedy będzie hasło do gromadzenia takich akt. A co do tego, kto ma się tym zajmować - to chyba nie jest kwestia, o której można teraz decydować; przecież to osoba kierująca jednostką decyduje o kompetencjach.
Podsumowując - stoję na stanowisku, że można i należy wzorować się na przykładowym JRWA, ale trzeba bezwzględnie wziąć pod uwagę specyfikę swojej jednostki, po prostu praktykę. Inaczej wprowadzi się hasła w JRWA, które będą martwe albo opatrzone zbyt wysoką kategorią.

Offline agapoli89

  • słuchacz(ka)
  • Wiadomości: 17
Odp: JRWA - teoria a praktyka
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 06, 2020, »
Dziękuję bardzo za odpowiedź :) Faktycznie, zaproponuję zapis zgodny z praktyką jednostki i zobaczę co na to AP. Moja jednostka to Zarząd Dróg Miejskich.

Jeszcze odnośnie ad. 2 - czyli wg Ciebie opinie dot. własnych aktów normatywnych powinny mieć wyższą kategorię niż zewnętrznych? Wiem, że tak to wygląda w niektórych jrwa, z tym że u nas praktyka jest ta sama co z zewnętrznymi (wymiana maili) + egzemplarz z podpisem radcy prawnego traktowany jest jako projekt.

Offline Dory

  • archiwista
  • ***
  • Wiadomości: 394
Odp: JRWA - teoria a praktyka
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 06, 2020, »
Dziękuję bardzo za odpowiedź :) Faktycznie, zaproponuję zapis zgodny z praktyką jednostki i zobaczę co na to AP. Moja jednostka to Zarząd Dróg Miejskich.

Jeszcze odnośnie ad. 2 - czyli wg Ciebie opinie dot. własnych aktów normatywnych powinny mieć wyższą kategorię niż zewnętrznych? Wiem, że tak to wygląda w niektórych jrwa, z tym że u nas praktyka jest ta sama co z zewnętrznymi (wymiana maili) + egzemplarz z podpisem radcy prawnego traktowany jest jako projekt.
Wybrałabym kat. BE10 dla opiniowania przepisów własnych i obcych. Samo B10 może być zbyt niską kategorią. Spróbuj, najwyżej AP się nie zgodzi.