Przeczytałem materiał o badaniach wpływu cyfryzacji na systemy kancelaryjne urzędów i mam poważne wątpliwości. Dobrze, że ktoś podejmuje się tego typu badań ale obawiam się, że metoda badawcza może być w tym przypadku myląca. Dane z próby statystycznej mogą bardzo odbiegać od rzeczywistej liczby podmiotów stosujących EZD. Próba to 2091 jednostek (ile w tej próbie jest podmiotów administracji rządowej, a ile samorządu terytorialnego?). Przecież samych gmin w Polsce mamy prawie 2500. Obawiam się również, że część urzędników może mieć problem z rozróżnieniem czym jest EOD, a czym EZD, tym bardziej, że w badaniu pada pytanie:
Jaki rodzaj obiegu dokumentacji występuje w Państwa Urzędzie?
Próbuje to zestawić z innymi informacjami. Piszecie, że z e-doka korzystają 233 instytucje. Podliczyłem jednostki, które korzystają z EZD PUW, jest ich około 300-tu, co oznacza że podmiotów, które korzystają z obu systemów jest około 500.