Bardzo się cieszę, że można importować indeksy. Jupiii!
I dobrze, że w przypadku jak wyżej, ZoSIA pokazuje wpierw zdublowane rekordy. Trzeba z tym jednak uważać. Powtórzenia w indeksach mogą być przecież celowe, na jednej stronie może być kilka różnych osób, o tym samym imieniu i nazwisku, a bez dodatkowych o nich danych, czy to tylko w indeksie, czy w ogóle w materiale. Scalając, tworzymy jedno hasło, co jest w zasadzie wbrew regułom i mylące. Mylące, bo ktoś znajdzie na początku dokumentu Pana X z rodziną i już jest taki happy, że nie zauważy, że to jednak nie jego przodek, że poniżej jest mowa o jeszcze dwóch innych Panach X.
Podobnie scala się w ten sposób różne osoby występujące w różnych miejscach w jednostce.
Nie jest idealnym rozwiązaniem, ale może przed importem nadać w takim zgłoszonym przez ZoSIĘ osobom numerki (stosowane w indeksach wyrażenie "alter" się tu też niestety nie sprawdzi). Rozwiązanie, powtarzam, nie idealne. Zwłaszcza przy większych indeksach, przy większej ilości powtarzających się rekordów, bo czy "Jan Nowicki (1)" ze str. 3 jest tożsamy z tak oznaczonym ze str. 1245. To już by wymagało studiów i sprawdzania, jak w przypadku wydawania publikacji, co de facto możliwe nie jest.
No, można się nie przejmować, i założyć, że to "tylko" hasło indeksowe w bazie, nie wydajemy książki naukowej przecież.
Tak tylko sobie przemyśliwam. Jak uważacie?