Nie wydaje się. Moim zdaniem powinien otrzymać poświadczoną kserokopię. Z doświadczenia archiwisty sądowego wiem, że sędziowie opierają się na oryginałach, ale myślę, że kserokopia powinna wystarczyć. Jeśli akt własności ziemi byłby też w księdze wieczystej to byłoby łatwiej, bo sąd opierałby się na tej dokumentacji. Nie wiem dlaczego z kserokopią nie można nic w sądzie załatwić. Moim zdaniem można.