Aktualności:

21 Rocznica IFAR - króciutka refleksja rocznicowa... --> http://www.ifar.pl/index.php/topic,5040.0.html

Menu główne

Noc Archiwów

Zaczęty przez luke, Czerwiec 03, 2016,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

luke

Po Nocy Muzeów, jutro 4 czerwca 2016 r. Noc Bibliotek, II wydanie. W I edycji udział wzięło ponad 600 placówek.
W tegorocznej już 1 017.
http://nocbibliotek.org/pl

Nie jestem orędownikiem kopiowania wszystkich działań muzeów i bibliotek, ale to mi się podoba.

Wydarzenie dofinansowane przez MKiDN, wśród partnerów NInA, Biblioteka Narodowa, Filmoteka Narodowa, Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich,
Oczywiście pamiętam, że 9 czerwca Międzynarodowy Dzień Archiwów i trochę się dzieje w różnych archiwach, np. w Lublinie, Poznaniu, Przemyślu, etc., etc. ze zwiedzaniem, konkursami i warsztatami albo nawet opisywanym na forum inicjatywie #Archivesrock czy wreszcie VII Warszawski Piknik Archiwalny (27 instytucji, w tym AGAD, APW, NAC), tym niemniej pokazanie zasobu w nieco odmiennych okolicznościach być może poszerzyłoby grono odbiorców archiwów.


crash0

W Poznaniu były wcześniej organizowane wycieczki podczas nocy muzeów, ale różnie z tym bywało... raz była grupa z nadkompletem, a raz ledwie kilka osób... póki co nie angażujemy się  :P

Hanna Staszewska

Bardzo popieram pomysł, żeby archiwa wyłączyły się z rozmaitych Nocy Muzeów, Tygodni Bibliotek  itp., bo to nas dodatkowo rozmywa w tych instytucjach: należy stworzyć własną, rozpoznawalną markę wydarzenia.
Z jednej strony chcemy, żeby nad identyfikowano jako archiwa, z drugiej strony naszymi działaniami popularyzatorskimi sprawiamy, że jestesmy kojarzeni z bibliotekami i muzeami.
Może spróbujmy wylansować osobny, dobrze przygotowany i spójny program promocyjno-informacyjny tylko dla archiwów, np. Noc Archiwów (per analogiam) lub zupełnie cos innego. Ale niech to będzie nasze, a nie organizowane przy okazji innych imprez i na uboczu.

Oczywiscie powinno to być porządnie, profesjonalnie wypromowane i przygotowane, obecne w dużych mediach (wczoraj w głównych Wiadomosciach był całkiem spory materiał o drugiej edycji Nocy Bibliotek), także w mediach społecznosciowych, pod patronatem prestiżowych władz, z udziałem np. celebrytów (tak, zaprosmy znanego aktora, dziennikarza, piosenkarza itp.).
Czy może to być Międzynarodowy Dzień Archiwów?
Nie wiem (notabene nie zauważyłam, żeby bibliotekarze czy muzealnicy promowali się przy okazji Dnia Archiwów).

Ale?
Powtórzę tu to, co napisałam w innym miejscu na forum: archiwa, które mają kompromitująco skromne  ilosci przepisanych do postaci elektronicznej inwentarzy powinny zaprzestać procederu popularyzatorskiego na rzecz retrokonwersji danych, a ci, którzy mają materiały bez ewidencji, powinni szybko zabrać się do ich zinwentaryzowania.
Dla przypomnienia ten wątek: http://www.ifar.pl/index.php?action=profile;u=202;area=showposts;start=15

Archiwisto, pamiętaj, po pierwsze, udostępniaj!   ;D ;D ;D

Robert2000

W naszym archiwum "dobra zmiana" polega na ograniczaniu udostępniania - w końcu udostępnianie akt magistrantce to nie jest "cel publiczny", jak niedawno się dowiedzieliśmy. Ale w końcu to "resortowe" archiwum wyodrębnione, więc wracamy do korzeni.

Marek Gieroń

Drzewiej robiliśmy "Dni otwartych drzwi", sobota, godz 9-16. Zwiedzających 30 sztuk. Potem długo nic i kilka lat temu włączyliśmy się w "Noc Muzeów", a raczej "Noc kultury" bo u nas muzea, archiwum, biblioteki, IPN, trasa podziemna...
3 TYSIĄCE zwiedzających przewaliło się przez nasze wystawy. I tak od 4 lat.
Czy jesteśmy w stanie przyciągnąć tylu ludzi nawet przy sporej akcji promocyjnej do średniego archiwum gdzieś na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej? Szczerze wątpię.
"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Marek Gieroń

"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Hanna Staszewska


Marek Gieroń

Cytat
Ot, i całą popularyzację i robotę wizerunkową można wyrzucić do kosza...
Jeśli chcemy się chwalić to najpierw musimy mieć czym.
Cytując Henryka:
Cytattrudno bowiem chwalić się pomocami archiwalnymi z poprzedniej epoki, niedostępnymi online, a nierzadko zawierającymi błędy w opisach i sygnaturach
Najpierw "praca u podstaw" a potem laury.
"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Filip Kwiatek

W tym roku braliśmy pierwszy raz udział w Nocy Muzeów, zareklamowaliśmy się jako "nocne zwiedzanie archiwum". Były tłumy, nawet na ostatnie wejścia o godz. 0.00 i 1.00. Nie wiem na czym polega ten fenomen, że na co dzień mamy małe zainteresowanie zasobem, a nagle w Noc Muzeów taka popularność. Potem niestety nie przełożyło się to na częstsze wizyty. 

Hanna Staszewska

Też się zastanawiam, na czym polega ten fenomen: w muzeach często pustki w dni powszednie (i bardzo dobrze, jest spokój), a w nocy ludzie stoją w kolejce. Dziwne bardzo...

Marek Gieroń

Cytat: Hanna Staszewska w Czerwiec 08, 2016,
Też się zastanawiam, na czym polega ten fenomen: w muzeach często pustki w dni powszednie (i bardzo dobrze, jest spokój), a w nocy ludzie stoją w kolejce. Dziwne bardzo...
"Taki trynd.."
Promocji nie za dużo, dzień przed w serwisach informacyjnych pod koniec pojawi się informacja, mimo to ludzie idą.
"bo wypada, bo za darmo, bo dzieciom coś pokażę, bo na codzień nie chodzę, "bo u was nigdy nie byłam i nawet nie wiedziałam ze takie coś istnieje!"
W tym roku nie organizowaliśmy i ponoć parę osób się od drzwi odbiło ;)
"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Marcin Kapała

Mnie martwi fakt, że przy wszystkich nakładach ludzkich, czasowych, materiałowych i finansowych, które zostały poniesione w ostatnich latach przy organizowani tego typu imprez, praktycznie nie zmieniła się świadomość społeczna dotycząca roli archiwów. Utrzymuje się nadal na zatrważająco niskim poziomie.

Robert2000

Współczesna popkultura potrafi doskonale nakręcić jakąś modę. Właśnie modę, nic więcej, bo - moim zdaniem - ci, którzy korzystają z Nocy Muzeów, Bibliotek itp. w większości traktują to jako zwykłą rozrywkę, jako coś fajnego, a nawet coś, co trzeba odbyć (bo inni, bo znajomi itd.).
Zastanawiam się, czy Noce Muzeów, które trwają już od iluś lat, przełożyły się na zwiększone zainteresowanie ludzi tymi instytucjami kultury. Szczerze wątpię.

muniekdm

Zgadzam się. Teraz to chyba w dobrym tonie jest wybrać się na noc muzeów. Muzea też chyba bardziej przyciągają, bo mają inny charakter niż archiwa, dla ludzi wydają się ciekawsze. Zwłaszcza te duże, które mogą pokazać coś niezwykłego, historię w ciekawy sposób. Archiwa też mogą, ale chyba ludzi to nie przyciąga, bo nie wiedzą czego można się spodziewać. W muzeach już po samej nazwie można stwierdzić, że może być ciekawie. :) Chyba za mało jest promocji archiwów w mediach. Są muzea odwiedzane tłumnie, ale to chyba niewielki procent wszystkich muzeów w naszym kraju.

Hanna Staszewska

Cytat: Marcin Kapała w Czerwiec 08, 2016,
Mnie martwi fakt, że przy wszystkich nakładach ludzkich, czasowych, materiałowych i finansowych, które zostały poniesione w ostatnich latach przy organizowani tego typu imprez, praktycznie nie zmieniła się świadomość społeczna dotycząca roli archiwów. Utrzymuje się nadal na zatrważająco niskim poziomie.
Też odnoszę wrażenie, że te działania są mało skuteczne (może dlatego, że archiwum  promujemy w czasie Nocy Muzeów?).
Niewątpliwie popełniamy jakis błąd...
A z drugiej strony nie możemy ocenić skutecznosci naszych działań, bo nie dysponujemy badaniami sprzed np. 10 lat, które pokazałyby rozpoznawalnosc archiwów wtedy, i nie prowadzimy takich badań teraz, nie wiemy więc, czy i w jakim stopniu zwiększyła się rozpoznawalnosć archiwów.

CytatSą muzea odwiedzane tłumnie, ale to chyba niewielki procent wszystkich muzeów w naszym kraju.
Znam muzea, i to w dużych miastach, gdzie jest cisza i spokój, po salach snują sie pojedynczy ludzie (np. Muzeum Narodowe w Poznaniu, bardzo polecam), w Warszawie też takie widziałam (polecam Muzeum Etnograficzne, pięknie wyremontowane, gdzie byłam jedyną zwiedzającą, rozmawiałam z obsługą, u nich tak zawsze :)  super miejsce).

I niech tak zostanie, zwiedzanie czegokolwiek w towarzystwie tratujących się wycieczek szkolnych to fatalne przeżycie.