Podpisuję się obiema rękami. Wielokrotnie słyszałam od użytkowników, że znak wodny na środku skanu w znaczący sposób zaburza korzystanie z akt. Zdarzały się przypadki gdy do archiwum zgłaszał się użytkownik który żądał wydania reprodukcji bez znaku wodnego. W sytuacji jeśli archiwum nie dysponowało skanami bo zostały przekazane do centralnego repozytorium cyfrowego, wtedy jedynym wyjściem mogło się okazać ponowne wykonanie skanu. Co w przypadku akt zdigitalizowanych i udostępnianych w internecie nie powinno mieć miejsca...
Ja jednak byłabym za tym aby zredukować znak wodny i umieścić go w rogu (analogicznie jak w przypadku zasobu NAC), ponieważ uważam, ze ważne jest podanie źródła pochodzenia materiałów archiwalnych.