Ktoś bierze do ręki teczkę kat.B - przeprowadza coś w rodzaju ekspertyzy, stwierdza, iż jest to materiał archiwalny i zmienia kwalifikację - potem jednak się rozmyśla i część akt z tej teczki uznaje za materiały niearchiwalne po czym natychmiast z teczki je usuwa uznając tą część de facto za kat. Bc lub nawet gorzej, bo Bc nie można od tak sobie wrzucić do niszczarki.
Jedyne prace porządkowe, które nie musiały być wykonane wcześniej w momencie przekazania akt do AZ, a które należy wykonać po przekwalifikowaniu akt do kat.A, to czynności techniczne np. zszycie akt, bo wczesniej to była kat. B10, w której instrukcja stosowana w danej instytucji dopuszczała stosowanie klipsów archiwalnych. Względnie inne prace, np. numerowanie stron, bo komuś się wczesniej tego nie chciało zrobić/zapomniał lub przyjmujący nie dopilnował/przeoczył.