Aktualności:

UWAGA:  - Upgrade do wersji 2.1.4 - zakończony... proszę o zgłaszanie ewentualnych błędów tutaj: http://www.ifar.pl/index.php/topic,5037.msg32648.html#msg32648

Menu główne

"archiwum niszczy", archiwum to zbędne dobro?

Zaczęty przez crash0, Marzec 06, 2015,

Poprzedni wątek - Następny wątek

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

crash0

pierwszy artykuł o szkodliwym działaniu budowy archiwum  ;)
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150303/RZESZOW/150309882

drugi, potwierdza smutną teorię, na jakim poziomie (dosłownie) - w ludzkiej świadomości - są archiwa
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Konserwatorzy-miejski-i-wojewodzki-beda-urzedowac-w-jednym-zabytku-n88282.html

koszmar_obsta

Cóż, w moim mieście archiwum Woj. Konserwatora Zabytków również jest w piwnicy, więc to mnie nie dziwi. Mówiłem już dawno- archiwa trzeba zaorać - tak myśli większość. Jedyne rozwiązanie to promocja naszego zawodu w społeczeństwie.

GAP1

Opowiadacie o wizerunku archiwów w przestrzeni publicznej. A ja mam w pracy (czyli też archiwum) koleżankę, po studiach wyższych, która niedawno stwierdziła, że ona się nie dziwi, że w archiwach mało płacą, bo przecież archiwa nie przynoszą dochodu narodowego, a w ogóle to tam przerzuca się papierki z kupki na kupkę, na końcu dodając, że z archiwów korzystają tylko nieliczni naukowcy.
W związku z tym - o czym Panowie mówimy, jeśli nawet reprezentantka niby elity intelektualnej narodu opowiada takie bzdury, nie dostrzegając kompletnie, co znaczy dziedzictwo narodowe.

Jarek

Cytat: koszmar_obsta w Marzec 06, 2015,
Cóż, w moim mieście archiwum Woj. Konserwatora Zabytków również jest w piwnicy, więc to mnie nie dziwi. Mówiłem już dawno- archiwa trzeba zaorać - tak myśli większość. Jedyne rozwiązanie to promocja naszego zawodu w społeczeństwie.

Pewnie znowu się czepiam  ;D ale zbiory dokumentacji prowadzone przez woj. konserwatorów zabytków, nie są archiwami w rozumieniu przepisów o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach. Więc nawet nie muszą się nimi zajmować archiwiści a konieczność ich zabezpieczenia wynika z innych przepisów. To dokumentacja zabytków wpisanych do rejestru, jest przekazywana do archiwów zakładowych w tych urzędach dopiero po wykreśleniu obiektu z rejestru.
Jarek Orszulak

GAP1

Porównajcie sobie autorytet społeczny zawodu archiwisty w okresie II RP i w okresie tzw. Polski Ludowej. Niestety, okres po 1944/45 r. doprowadził do degradacji społecznej bardzo wielu inteligenckich zawodów. Wynikało to z ówczesnej kretyńskiej ideologii. A obecnie dopiero to odrabiamy. I odrabiać będziemy jeszcze dosyć długo, pewnie. Niestety, w obecnych czasach w sferze administracji publicznej, do której też należą archiwa, dominują takie patologie, jak przyjmowanie do pracy "po znajomości", tworzenie układów, układzików czy sitw, "odwalanie roboty" itd. itd. I to są zjawiska, które silnie utrudniają odbudowywanie pozycji społecznej archiwów. Do tego dochodzą bardzo niskie zarobki w archiwach państwowych (w archiwach zakładowych jest już lepiej, bo tam obowiązują stawki z danej instytucji - choć rozrzut też jest duży), które demoralizują wielu pracowników. Wiele razy spotkałem się z opinią na zasadzie: po co się przemęczać, skoro i tak pensja jest kiepska. W takich warunkach przetrwać mogą chyba jedynie pasjonaci zawodu. A ilu takich jest? Generalnie sytuacja w sferze archiwalnej jest po prostu bardzo kiepska.

koszmar_obsta

Dziękuję za sprostowanie. Dodam jednak, że w moim WKZ pracuje absolwent podyplomowej archiwistyki.