Rzeczywiście podręcznik bardzo ciekawie i dość przystępnie napisany. Mnie bardzo spodobała się idea pełnego dostępu do archiwów, bez konieczności udowadniania powodów wystąpienia o udostępnienie archiwaliów. Ale w tym zakresie, archiwom brakuje jeszcze dużo, dużo.
Co do archiwów państwowych wyodrębnionych, co mnie szczególnie interesuje, to zgadzam się całkowicie, że są one PRL-owskim przeżytkiem, ale z jednym wyjątkiem. CAW posiada jednak tradycje przedwojenne w postaci Archiwum Wojskowego, chociaż specyfika PRL-owska dużo swojego w tym przypadku niewątpliwie dorzuciła. Oczywiście jest jeszcze IPN - ale to zupełnie inna bajka.
Aczkolwiek tendencje w przypadku archiwów wyodrębnionych są generalnie jednoznaczne - idące w kierunku nie tylko pozostawienia tego statusu, ale wręcz jego rozszerzania.