Szanowni Państwo!
Myślę, że w tym wypadku nie możemy ignorować kryterium rozgraniczenia zespołu, jakim są ważne reformy administracyjnych, czyli 1975 i 1998 r. (są tu chyba nawet ważniejsze od ustrojowych). Powstawały wtedy nowe urzędy, a niektóre nie pokrywały się swym terenem działania ze "starymi" wojewódzkimi (1975) - np. sądy okręgowe. W takiej dużej konstrukcji kłopotem byłby też wybór nazwy. Jeśli bierzemy pod uwagę pierwszy urząd, którego nazwa obecnie nie funkcjonuje - znowu sądy są przypadkiem skrajnym - mielibysmy zespół "sąd okręgowy" od 1951, w którym znalazłby się wojewódzki utworzony po 1975!.
Pomijając względy formalne (przede wszystkim podstawy prawne działania, których archiwista nie może pomijać), cezury 1975 i 1990 są jednak ważne i uchwytne i dla użytkowników i dla archiwistów zakładowych (co z punktu widzenia nadzoru ułatwia przejmowanie).
Zawsze trzeba rozważyć, czy mamy do czynienia z likwidacją i powstaniem czegoś nowego, czy tylko z przekształceniem - wtedy sama zmiana nazwy nie pociągająca za sobą terenu działania i ich podstaw prawnych nie jest likwidacją, tylko przekształceniem (analogicznie do władz miejskich i ich organów wykonawczych z l. 1945-1972/73 w miastach nie stanowiących powiatu, pod nazwą "Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w ...", zob. wskazówki metodyczne dot. organów władzy terenowej i administracji stopni miejskiego (nie powiatów), osiedlowego i dzielnicowego z 14.12.1984, pkt. I 1.4). A tutaj urząd wojewódzki przed i po reformie gierkowskiej, do 1998 i po 1998 to jednak najczęściej nie to samo.
Pozdrawiam serdecznie
Aleksandra Czapelska