Zakończyły się V Toruńskie Konfrontacje Archiwalne pod hasłem
Archiwistyka uniwersalna, archiwistyka lokalna, Toruń, 3 ? 4 grudnia 2015 r.
Poniżej parę moich refleksji i uwag:
1) wygłoszono 36 referatów, niektóre nie bardzo mieszczące się w zakreślonych przez organizatorów ramach,
2) poprzednie TKA chyba były ciekawsze,
3) parę wystąpień pozerskich, obliczonych na dość tani efekt, a treściowo słabych,
4) po raz kolejny usłyszałam, że ?użytkownik może sam sobą się zaopiekować?,
5) zasada publiczności archiwów wzbudza dyskusję i kontrowersje,
6) są pracownie naukowe, gdzie od przychodzącego użytkownika wymaga się znajomości ustroju i zasad archiwalnych, a gdy taki nieszczęśnik dostaje na wejście przewodnik po zasobie i po 5 minutach odchodzi (bo nie wie jak ma korzystać), znaczy głupi jest i roszczeniowy (też bym po 5 minutach zrezygnowała, ale najpierw napisałabym skargę do dyrektora takiego archiwum),
7) uproszczone metody opracowania są krytykowane powszechnie, należy rozważyć ich szybkie wycofanie, bo przed wszystkim wprowadzają niepotrzebny chaos (najlepszym przykładem kwalifikacja zespołów do poszczególnych grup opracowania: każdy kwalifikuje jak chce, brak nadzoru ze strony NDAP, zresztą zalecenia NDAP w tych samych przypadkach są różne, np. AP w Poznaniu dostało zalecenie zakwalifikowania zbiorów dok. nieaktowej do A2 ze względu na specyfikę zbiorów, a NAC do A1).
Na UMK przeprowadzono eksperymentalne badania, które pokazały, że spisy zdawczo-odbiorcze zawierają mniej informacji niż inwentarze archiwalne (szok i niedowierzanie
),
9) badania potrzeb użytkowników nie spotykają z wielkim poparciem środowiska: może się okazać, że użytkownicy wcale nie chcą naszego naukowego opracowania, i co wtedy? W ogóle może się okazać, że oczekują czegoś innego, i co wtedy?
10) Czy zabraknie metadanych do digitalizacji (o tym mówił 2 lata temu na TKA H. Niestrój i nic się nie zmieniło od tego czasu, archiwa nie podjęły próby całościowej retrokonwersji inwentarzy do systemów informatycznych),
11) Czy szansą na szybkie opracowanie i udostępnienie materiałów może być ich opisanie poprzez tagowanie, z pominięciem skomplikowanych procedur tradycyjnego opracowania? Pomysł ten, który po raz pierwszy usłyszałam wcześniej od dyr. AP w Łodzi bardzo mi się spodobał i uważam, że należy się temu przyjrzeć. Mówiłam o tym w Toruniu.
12) W grudniu ma nastąpić premiera polskiej Normy Opisu Materiałów Archiwalnych NOMA, jako wynik prac zespołu powołanego przez NDAP.
13) Specyfika to nie jest przeszkoda, tylko zadanie do wykonania ? to cytat z A. Laszuk, który bardzo mi się spodobał.
14) Archiwa przechowują świetne materiały i ciekawe inwentarze, jednak bez ich upowszechnienia w Internecie nie mamy szans zapoznać się z nimi (w AP Olsztyn mają inwentarze z lat 50., ze wstępami pisanymi w duchu marksistowskim, które można by wykorzystać np. w celach dydaktycznych, ale jak z nich korzystać? Pojechać do Olsztyna?)
15) Pojawiły się głosy, że tworzenie archiwistyki narodowej (cokolwiek to znaczy) podniesie prestiż i status archiwisty i archiwów.
16) Po raz kolejny okazało się, że archiwistyka społeczna to dziedzina młoda, ale bardzo dynamiczna, mająca duży potencjał i duże perspektywy. Czy między archiwami społecznymi a państwowymi toczy się gra o wpływy w sektorze niepaństwowym?
17) Piotr Bewicz mówił o fenomenie archiwum, a Hadrian Ciechanowski o spuściźnie archiwalnej jako o dziele sztuki, w której można odnaleźć piękno
18) Na mnie bardzo duże wrażenie zrobiło wystąpienie Stanisława Błażejewskiego z AP Bydgoszcz. Pan Błażejewski nie jest może świetnym mówcą, ale to co mówił świadczy o tym, że jest wybitnym archiwistą-praktykiem: w czasie lat pracy w Pracowni Naukowej i doświadczeniu w robieniu kwerend wie, jak ważne są pomoce wyższego rzędu (katalogi tematyczne i indeksy) ? sporządził ich sam całkiem sporo, co w tej chwili owocuje ok. 500 tys. rekordami w bazach danych. Wzór do naśladowania!
19) Ciekawe wystąpienie młodego archiwisty z Białorusi (świetnie mówiącego po polsku!), które zakończył informacją, że na Białorusi absolwenci muszą obowiązkowo po studiach odpracować w archiwach 2 lata, ale szybko stamtąd odchodzą, bo średnio na początek zarabiają 100 dolarów miesięcznie. Przeliczyłam i wychodzi mi, że u nas niewiele ponad 300 dolarów?.
I jak zwykle w Toruniu dużo ciekawych spotkań, rozmów, dyskusji.
I super spotkanie wieczorne z popularyzatorami i innymi. Dzięki
PS1. W kuluarach sporo rozmów o tym, że koleżanki i koledzy z wielu archiwów mają problemy, aby uzyskać zgodę dyrektora na wyjazd na konferencję. Niepojęte.
To samo dotyczy spotkania w ramach Forum Edukatorów Archiwalnych, które odbywało się zaraz po TKA. Bardzo niepojęte.
PS2. I w ogóle mam wrażenie, że czuje się atmosferę oczekiwania na zmiany...