Autor Wątek: Zamawianie akt przez Internet  (Przeczytany 85322 razy)

0 użytkowników i 8 Gości przegląda ten wątek.

Offline Marek Gieroń

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #75 dnia: Marzec 18, 2017, »
Czy cos się w kwestii zamawiania akt przez Internet zmieniło?

Nic. I modlę się, aby tak zostało jak najdłużej.

- czy we wszystkich PN jest dostęp do baz danych (IZA, ZoSIA, inne bazy),

Po co korzystającym baza z ewidencją 30% zasobu? Papierowe inwentarze wystarczą.

- czy we wszystkich PN użytkownicy mają możliwość przeglądania skanów na SWA i w innych miejscach Sieci,
- czy we wszystkich PN jest dostęp do Internetu,
Itd?..

Po co? To nie jadłodajnia w tesco z darmowym fifirifi.

Czy NDAP to sprawdził? A jeśli nie, to czy zamierza to zrobić ?
PS. Przy okazji zastanówmy się, jak wyglądają w naszych PN tradycyjne pomoce, bo przecież ludzie korzystają i będą* korzystać z papierowych inwentarzy. Choćbyśmy nie wiem ile zrobili iwentów na fejzbuku, jeśli użytkownik dostanie w PN obszarpany i poklejony taśmą klejącą inwentarz, a widziałam takie, cały pijar diabli biorą.

* Rili? Retro-cośtam... i wywalamy papier. Korzystający przejrzy w komputerze inwentarz... a potem wypełni ręcznie druk NDAP-8.
Łelkam tu 21 wiek.
"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Offline Ewap

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #76 dnia: Marzec 20, 2017, »
Czy cos się w kwestii zamawiania akt przez Internet zmieniło?

Czy NDAP wie, jak to wygląda w poszczególnych archiwach?
Pytania można mnożyć:
- czy we wszystkich PN jest dostęp do baz danych (IZA, ZoSIA, inne bazy),
- czy we wszystkich PN użytkownicy mają możliwość przeglądania skanów na SWA i w innych miejscach Sieci,
- czy we wszystkich PN jest dostęp do Internetu,
Itd?..

Czy NDAP to sprawdził? A jeśli nie, to czy zamierza to zrobić ?

PS. Przy okazji zastanówmy się, jak wyglądają w naszych PN tradycyjne pomoce, bo przecież ludzie korzystają i będą korzystać z papierowych inwentarzy. Choćbyśmy nie wiem ile zrobili iwentów na fejzbuku, jeśli użytkownik dostanie w PN obszarpany i poklejony taśmą klejącą inwentarz, a widziałam takie, cały pijar diabli biorą.

Czy w tym wszystkim chodzi o pijar czy może raczej wizerunek archiwów jako nowoczesnych instytucji?

Pytania powinny być jeszcze inne:
1) jak wygląda infrastruktura w pracowniach (czytelniach), czy tam jest miejsce do korzystania z "oryginalnych" materiałów archiwalnych (wystarczająco duży stół by rozłożyć akta, ustawić laptop), a nie tylko z pomocy archiwalnych w obojętnie jakiej postaci?
2) czy myśli się o tym by były co najmniej dwie różne czytelnie - jedna dla pomocy archiwalnych i mikrofilmów oraz skanów, a druga dla "oryginalnej" dokumentacji
3) czy budowane i wdrażane bazy danych (zwane na wyrost systemami a jeszcze bardziej na wyrost zintegrowanymi) mają funkcjonalność zamawiania do czytelni? a jeżeli tak to czy będą przechowywały i zarządzały tymi zamówieniami (system dziedzinowy a może będą się integrować z systemem klasy EZD)? czy też może trzeba będzie drukować te zamówienia i podpisywać na miejscu? (to mógłby być pierwszy etap ale nie docelowe rozwiązanie)?

A poza tym czy zbadano od strony prawnej jak "zamawianie akt przez Internet" ma się do zmienionych przepisów ustawy archiwalnej o udostępnianiu? Czy to zamawianie ma dotyczyć akt które nie budzą wątpliwości w zakresie udostępniania czy też wszystkich? Co wtedy z terminem złożenia zgłoszenia i jego liczeniem do wydania decyzji o odmowie udostępniania?

Czy w NDAP lub NAC powołano jakieś zespoły z zakresu tzw. analityki biznesowej, które prowadzą jakieś analizy, badania, modelowanie w tym zakresie? To te zespoły powinny przedstawiać propozycje do systemów (baz danych) i do ewentualnej zmiany przepisów!
Niestety nic na ten temat nigdzie nie ma...

Offline Kajka

  • archiwa_2.5
  • starszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 451
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #77 dnia: Marzec 20, 2017, »
Cytuj
1) jak wygląda infrastruktura w pracowniach (czytelniach), czy tam jest miejsce do korzystania z "oryginalnych" materiałów archiwalnych (wystarczająco duży stół by rozłożyć akta, ustawić laptop), a nie tylko z pomocy archiwalnych w obojętnie jakiej postaci?
Na cele związane z wyposażeniem PN, były przeznaczone w NDAP duże środki w 2013 r. jeśli jakieś archiwum o to nie zadbało to znaczy, że przegapiono sprawę.
Cytuj
czy myśli się o tym by były co najmniej dwie różne czytelnie - jedna dla pomocy archiwalnych i mikrofilmów oraz skanów, a druga dla "oryginalnej" dokumentacji
Tego typu rozwiązanie mogło by być przydatne w większych archiwach, które obsługują dużą liczbę użytkowników, i znaczne ilości zamówień. W mniejszyc archiwach było by to mnożenie bytów i trochę przerost formy nad treścią.
Cytuj
czy budowane i wdrażane bazy danych (zwane na wyrost systemami a jeszcze bardziej na wyrost zintegrowanymi) mają funkcjonalność zamawiania do czytelni? a jeżeli tak to czy będą przechowywały i zarządzały tymi zamówieniami (system dziedzinowy a może będą się integrować z systemem klasy EZD)? czy też może trzeba będzie drukować te zamówienia i podpisywać na miejscu? (to mógłby być pierwszy etap ale nie docelowe rozwiązanie)?
Zintegrowany System Informacji Archiwalnej ZoSIA jak, każdy projekt informatyczny jest rozwijany etapami. Działa Komitet Sterujący i to on a nie NAC podejmuje kluczowe decyzje. Uznano, że większe znaczenie dla archiwistów ma zbudowanie modułu do opisu dokumentów papierowych i pergaminowych niż moduł do obsługi PN. I po raz kolejny powtórzę za Markiem Grieroniem, jeśli w ewidencja elektroniczna jest poniżej 20% zasobu to obsługa zamówień w systemie nie ma racji bytu :( .
Cytuj
A poza tym czy zbadano od strony prawnej jak "zamawianie akt przez Internet" ma się do zmienionych przepisów ustawy archiwalnej o udostępnianiu? Czy to zamawianie ma dotyczyć akt które nie budzą wątpliwości w zakresie udostępniania czy też wszystkich? Co wtedy z terminem złożenia zgłoszenia i jego liczeniem do wydania decyzji o odmowie udostępniania?
Podstawą udostępniania jest zgłoszenie użytkownika i ono musi być podpisane. Można je wysłać nawet e-mailem razem z rewersami, a podpis uzupełnić podczas wizyty w archiwum. Jeśli nie ma zgody na dostęp można wysłać info zwrotne do użytkownika, że zamówienie nie zostanie zrealizowane a równolegle przygotować i wysłać mu na piśmie oficjalną decyzje odmowną.  Przesyłanie zamówień droga mailową sprawdza się zwłaszcza w przypadku osób które odwiedzają archiwum już kolejny raz i znają sygnatury (bo niestety w większości przypadków potrzebna jest osobista  wizyta celem zapoznania się z ewidencją :( ). Jednak znacząca większość akt udostępnianych przez archiwa nie ma ograniczeń dostępu i poprzez zamówienia wysyłane na maila z wyprzedzeniem można znacznie usprawnić i zaplanować udostępnianie z wyprzedzeniem, zwłaszcza w przypadku jednostek które wymagają przygotowania. A dla archiwisty czy magazyniera łatwiej jest odczytać pismo maszynowe rewersu w formie pliku Word niż odręczne "szlaczki" ;).
No ale cóż powieszenie na stronie internetowej formularza rewersów to wciąż przeszkoda nie do przeskoczenia...
Dla użytkowników którzy chcieli by skorzystać z możliwości zdalnego zamawiania a nie mają dostępu do rewersów załączam wzór ze strony internetowej Archiwum Państwowego w Warszawie.
https://www.warszawa.ap.gov.pl/p,141,formularze-wzory-pism

Offline Ewap

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #78 dnia: Marzec 21, 2017, »
Cytuj
1) jak wygląda infrastruktura w pracowniach (czytelniach), czy tam jest miejsce do korzystania z "oryginalnych" materiałów archiwalnych (wystarczająco duży stół by rozłożyć akta, ustawić laptop), a nie tylko z pomocy archiwalnych w obojętnie jakiej postaci?
Na cele związane z wyposażeniem PN, były przeznaczone w NDAP duże środki w 2013 r. jeśli jakieś archiwum o to nie zadbało to znaczy, że przegapiono sprawę.
 

A jeżeli nie zadbało, to co wtedy? Czy mają cierpieć użytkownicy, że w jakimś archiwum komuś się nie chciało? Czy ktoś w NDAP weryfikował te kwestie?
Poza tym mój post był komentarzem do tego co napisała p. Hanna Staszewska, która pytała o dostęp Internetu i baz danych archiwów w czytelniach.

Cytuj
czy myśli się o tym by były co najmniej dwie różne czytelnie - jedna dla pomocy archiwalnych i mikrofilmów oraz skanów, a druga dla "oryginalnej" dokumentacji
Tego typu rozwiązanie mogło by być przydatne w większych archiwach, które obsługują dużą liczbę użytkowników, i znaczne ilości zamówień. W mniejszyc archiwach było by to mnożenie bytów i trochę przerost formy nad treścią.
 

Co to jest większe a co mniejsze archiwum pozostawiam jako kwestię otwartą. Wydaje się, że problemem jest raczej liczba użytkowników (chodliwość) danego archiwum i dostosowanie do ich potrzeb powierzchni czytelni. Jak czytelnie są małe, a będzie się tam montować dodatkowe stanowiska z dostępem do baz danych (bo to podnosi p. Hanna), to miejsca będzie coraz mniej... Niezależnie od powyższego taka przestrzeń informacji powinna być w każdym archiwum i nie musi ona być w czytelni. Można takie infomaty zamontować na korytarzu, w miejscach gdzie przyjmuje się ludzi, a nawet przed budynkiem archiwum itp. itd. Nie jest to mnożenie bytów ani przerost formy nad treścią tylko oderwanie się od zwyczajowego myślenia...

Cytuj
czy budowane i wdrażane bazy danych (zwane na wyrost systemami a jeszcze bardziej na wyrost zintegrowanymi) mają funkcjonalność zamawiania do czytelni? a jeżeli tak to czy będą przechowywały i zarządzały tymi zamówieniami (system dziedzinowy a może będą się integrować z systemem klasy EZD)? czy też może trzeba będzie drukować te zamówienia i podpisywać na miejscu? (to mógłby być pierwszy etap ale nie docelowe rozwiązanie)?
Zintegrowany System Informacji Archiwalnej ZoSIA jak, każdy projekt informatyczny jest rozwijany etapami. Działa Komitet Sterujący i to on a nie NAC podejmuje kluczowe decyzje. Uznano, że większe znaczenie dla archiwistów ma zbudowanie modułu do opisu dokumentów papierowych i pergaminowych niż moduł do obsługi PN. I po raz kolejny powtórzę za Markiem Grieroniem, jeśli w ewidencja elektroniczna jest poniżej 20% zasobu to obsługa zamówień w systemie nie ma racji bytu :( .
 

Akurat ZoSIA to zły przykład, bo ten projekt jest prowadzony od 2007 r. i ciągle nie ma w nim podstawowych funkcjonalności. Za dużo byłoby pisania by wyjaśniać jak się prowadzi projekty, ale rekomendacje Komitetowi Sterującemu przedkłada kierownik projektu, który jest w NAC.
Pytanie kto uznał, że moduł do pergaminów i dokumentów papierowych jest ważniejszy niż inne funkcjonalności?! Czy naprawdę dla 20% zasobu dostępnego on-line nie jest potrzebna funkcjonalność ich zamawiania? A co będzie jak z końcem roku będzie 60%? Nadal nie będzie racji bytu. Przecież to teraz jest czas by przygotować obsługę tego o czym informacja będzie dostępna on-line.

Cytuj
A poza tym czy zbadano od strony prawnej jak "zamawianie akt przez Internet" ma się do zmienionych przepisów ustawy archiwalnej o udostępnianiu? Czy to zamawianie ma dotyczyć akt które nie budzą wątpliwości w zakresie udostępniania czy też wszystkich? Co wtedy z terminem złożenia zgłoszenia i jego liczeniem do wydania decyzji o odmowie udostępniania?
Podstawą udostępniania jest zgłoszenie użytkownika i ono musi być podpisane. Można je wysłać nawet e-mailem razem z rewersami, a podpis uzupełnić podczas wizyty w archiwum. Jeśli nie ma zgody na dostęp można wysłać info zwrotne do użytkownika, że zamówienie nie zostanie zrealizowane a równolegle przygotować i wysłać mu na piśmie oficjalną decyzje odmowną.  Przesyłanie zamówień droga mailową sprawdza się zwłaszcza w przypadku osób które odwiedzają archiwum już kolejny raz i znają sygnatury (bo niestety w większości przypadków potrzebna jest osobista  wizyta celem zapoznania się z ewidencją :( ). Jednak znacząca większość akt udostępnianych przez archiwa nie ma ograniczeń dostępu i poprzez zamówienia wysyłane na maila z wyprzedzeniem można znacznie usprawnić i zaplanować udostępnianie z wyprzedzeniem, zwłaszcza w przypadku jednostek które wymagają przygotowania. A dla archiwisty czy magazyniera łatwiej jest odczytać pismo maszynowe rewersu w formie pliku Word niż odręczne "szlaczki" ;).
No ale cóż powieszenie na stronie internetowej formularza rewersów to wciąż przeszkoda nie do przeskoczenia...
Dla użytkowników którzy chcieli by skorzystać z możliwości zdalnego zamawiania a nie mają dostępu do rewersów załączam wzór ze strony internetowej Archiwum Państwowego w Warszawie.
https://www.warszawa.ap.gov.pl/p,141,formularze-wzory-pism

Z tej odpowiedzi wynika, że się nie zrozumieliśmy. W innym miejscu IFAR http://www.ifar.pl/index.php/topic,3305.15.html toczyła się dyskusja o tym, że dotychczasowe zarządzenie o organizacji udostępniania w archiwach jest niezgodne z obowiązującymi przepisami ustawy archiwalnej. W ustawie nie ma nic o rewersach; jest mowa tylko o zgłoszeniu.
W Polsce podpisywać dokumenty można podpisem własnoręcznym oraz kwalifikowanym podpisem elektronicznym, a nawet z wykorzystaniem profilu zaufanego. Dlaczego niby zamówienie wysyłane elektronicznie nie mogłoby być inaczej uwierzytelniane niż odręcznie? O ile uwierzytelnianie jest w ogóle konieczne. Warto pamiętać, że przy wnioskowaniu o dostęp do informacji publicznej podpis nie jest wymagany.
Oczywiście, że zamawianie powinno być jak najbardziej uproszczone i ułatwione. Jedną z dróg jest e-mail, w którego zamienia się formularz wypełniony na stronie www. Pytanie tylko dlaczego przeglądając bazy archiwów nie mogę od razu przełączyć się na zamówienie, tylko muszę uruchamiać stronę danego archiwum i wpisywać w tam wystawiony rewers  wszystkie dane, które już są w bazie i same mogłyby się wypełnić w takim zamówieniu, nawet dla 20% zasobu

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1507
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #79 dnia: Marzec 21, 2017, »
Cytuj
Akurat ZoSIA to zły przykład, bo ten projekt jest prowadzony od 2007 r. i ciągle nie ma w nim podstawowych funkcjonalności. Za dużo byłoby pisania by wyjaśniać jak się prowadzi projekty, ale rekomendacje Komitetowi Sterującemu przedkłada kierownik projektu, który jest w NAC.

Akurat ZoSIA to jedyny dobry przykład w sieci archiwalnej w RP. Za dużo by pisać żeby to wyjaśnić. Warto popatrzeć ile jest wdrożeń i jaki jest efekt (SwA) mimo generowanych celowo przez wcześniejsze NDAP opóźnień.
« Ostatnia zmiana: Marzec 21, 2017, wysłana przez Rafał Rufus Magryś »
Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Ewap

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #80 dnia: Marzec 21, 2017, »
Cytuj
Akurat ZoSIA to zły przykład, bo ten projekt jest prowadzony od 2007 r. i ciągle nie ma w nim podstawowych funkcjonalności. Za dużo byłoby pisania by wyjaśniać jak się prowadzi projekty, ale rekomendacje Komitetowi Sterującemu przedkłada kierownik projektu, który jest w NAC.

Akurat ZoSIA to jedyny dobry przykład w sieci archiwalnej w RP. Za dużo by pisać żeby to wyjaśnić. Warto popatrzeć ile jest wdrożeń i jaki jest efekt (SwA) mimo generowanych celowo przez wcześniejsze NDAP opóźnień.

Każdy kocha swoje dziecko, więc trudno żeby Pan znalazł jakikolwiek problem w tym projekcie. Cieszy, że zawsze Pan reaguje, gdy jakikolwiek wpis pojawia się na temat ZoSIA. Przy innych milczy Pan jak grób  ;)
Nie wiem czy to jedyny przykład w sieci archiwalnej, bo były i inne. Niestety chyba nie mogły być rozwijane.
Nie wiem też czy poprzednie władze blokowały, czy też raczej nie miały pewności czym to "grozi". Uwielbiam czytać te wpisy o tym jak to poprzednio było źle i do niczego, a teraz to będzie tylko wieczna szczęśliwość  :P
Obecne władze za mocno kochają swoje dziecko by teraz go porzucić więc nie szukają alternatywy lub też alternatywa jest skutecznie niwelowana. Wpisy na IFAR i wysłuchane spotkanie na temat retrokonwersji pokazuje, że jednak nie jest to dobry przykład. Skoro jednak jest obecnie jedyny i wymuszane jest jego wdrożenie, nawet jak NAC nie nadąża z obsługą, to będzie to rzeczywiście jedyny przykład działający...

Offline Marek Gieroń

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #81 dnia: Marzec 21, 2017, »
I po raz kolejny powtórzę za Markiem Grieroniem, jeśli w ewidencja elektroniczna jest poniżej 20% zasobu to obsługa zamówień w systemie nie ma racji bytu :( .

Retrokonwersja ruszyła/ruszy z kopyta i nagle, a niespodziewanie okaże się że mamy 80-90% zasobu w wersji elektronicznej.
Nie mogę się doczekać widoku korzystających przeglądających inwentarze na stanowiskach komputerowych w pracowni i skrzętnie przepisujących zamówienia ręcznie x2 na druczku NDAP-8.
I na ich pytanie, czy nie można tego jakoś wydrukować odpowiem "Jeszcze niedawno drukowaliśmy, ale teraz mamy za to moduł do pergaminów i dokumentów papierowych"...
"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Offline Rafał Rufus Magryś

  • Administrator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1507
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #82 dnia: Marzec 21, 2017, »
Cytuj
Akurat ZoSIA to zły przykład, bo ten projekt jest prowadzony od 2007 r. i ciągle nie ma w nim podstawowych funkcjonalności. Za dużo byłoby pisania by wyjaśniać jak się prowadzi projekty, ale rekomendacje Komitetowi Sterującemu przedkłada kierownik projektu, który jest w NAC.

Akurat ZoSIA to jedyny dobry przykład w sieci archiwalnej w RP. Za dużo by pisać żeby to wyjaśnić. Warto popatrzeć ile jest wdrożeń i jaki jest efekt (SwA) mimo generowanych celowo przez wcześniejsze NDAP opóźnień.

Każdy kocha swoje dziecko, więc trudno żeby Pan znalazł jakikolwiek problem w tym projekcie. Cieszy, że zawsze Pan reaguje, gdy jakikolwiek wpis pojawia się na temat ZoSIA. Przy innych milczy Pan jak grób  ;)
Nie wiem czy to jedyny przykład w sieci archiwalnej, bo były i inne. Niestety chyba nie mogły być rozwijane.
Nie wiem też czy poprzednie władze blokowały, czy też raczej nie miały pewności czym to "grozi". Uwielbiam czytać te wpisy o tym jak to poprzednio było źle i do niczego, a teraz to będzie tylko wieczna szczęśliwość  :P
Obecne władze za mocno kochają swoje dziecko by teraz go porzucić więc nie szukają alternatywy lub też alternatywa jest skutecznie niwelowana. Wpisy na IFAR i wysłuchane spotkanie na temat retrokonwersji pokazuje, że jednak nie jest to dobry przykład. Skoro jednak jest obecnie jedyny i wymuszane jest jego wdrożenie, nawet jak NAC nie nadąża z obsługą, to będzie to rzeczywiście jedyny przykład działający...
- ciekawe to jakiś obowiązek dyskusji jest? Mowa srebrem milczenie złotem a pisze to w kontekście kilku postów jeden za drugim... ;)...

- co do narzekania czy jest źle czy jest dobrze - to tak jakbyśmy budowali sobie obraz o pracy urzędu na podstawie księgi skarg i zażaleń nie doceniając setki obsługiwanych spraw dziennie zupełnie bezproblemowo. Piszą osoby które mają problemy/uwagi i sugestie  - i chwała im za to bo wiem, że to dociera do NAC. Kiedy będzie wprowadzone to już kwestia jaki jest harmonogram rozwoju (który nie musi być powszechnie dostępny ani wywieszony wszędzie jakby chcieli niektórzy).
To tak jak dyskusja na zjeździe IFAR o retrokonwersji - jedni mówili za wolno idzie, nie damy rady, inni wstali i mówili, że robią setki jednostek dziennie. Oczywiście głosów narzekania było więcej, jak to w życiu.

- co do wymuszania wdrożenia, jest czas na demokrację (gromadzenie wymagań) i czas na realizację zadań (wdrożenie). Nie widziałem jeszcze w swojej praktyce zawodowej powszechnego wdrożenia systemu który by się nie spotkało z krytyką i oporem części.
Co ciekawe do ZoSIA weszło sporo instytucji, które nie musiały go wdrażać a chciały (spoza sieci apów) - to nie jest tak źle jak Ewap próbuje odmalować (i chyba nie brak im funkcjonalności ;)....).

Pozdrawiam,




Rafał "Rufus" Magryś
...patience is a virtue...

Offline Hanna Staszewska

  • Moderator
  • st. kustosz(ka)
  • *****
  • Wiadomości: 1744
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #83 dnia: Marzec 21, 2017, »
Cytat: Marek Gieroń

Retrokonwersja ruszyła/ruszy z kopyta i nagle, a niespodziewanie okaże się że mamy 80-90% zasobu w wersji elektronicznej.
Dlatego po raz kolejny zastanawiam się, jak wygląda kwestia zamawiania akt przez Internet, bo z tego co pamiętam, już od dłuższego czasu archiwa są zobowiązane do udostępnienia takiej możliwosci, i nie wszystkie się z tego wywiązały, a wystarczy prosty edytowalny rewers na stronie www. Dlatego zastanawiam się, czy NDAP zamierza to wyegzekwować w końcu?

Cytat: Marek Gieroń

Nie mogę się doczekać widoku korzystających przeglądających inwentarze na stanowiskach komputerowych w pracowni i skrzętnie przepisujących zamówienia ręcznie x2 na druczku NDAP-8.
I na ich pytanie, czy nie można tego jakoś wydrukować odpowiem "Jeszcze niedawno drukowaliśmy, ale teraz mamy za to moduł do pergaminów i dokumentów papierowych"...
Wiem, to słabe jest, ale w sytuacji "krótkiej kołdry" kadrowej i możliwosci technicznych NAC pewnie nie ma takich mocy przerobowych, aby zadowolić wszystkich i odpowiedzieć na wszystkie potrzeby archiwów. W takiej sytuacji zawsze trzeba z czegos zrezygnować żeby zrobić cos innego i zawsze będzie można zapytać, czemu np. jest moduł do dokumentów zamiast modułu PN, a jakby był moduł PN to pojawiłoby się pytanie, czemu nie ma strefy społecznosciowej albo modułu do nadzoru, konserwacji itd.
Niestety  :(
Nie wiem jak wyglądają plany rozwoju ZoSIA ale przypominam, że retrokonwersja dla wszystkich archiwów ma się zakonczyć do końca 2018 r. i może wtedy zamawianie akt bezposrednio z systemu będzie możliwe. Oby...

Offline Marek Gieroń

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #84 dnia: Marzec 22, 2017, »
Dlatego po raz kolejny zastanawiam się, jak wygląda kwestia zamawiania akt przez Internet, bo z tego co pamiętam, już od dłuższego czasu archiwa są zobowiązane do udostępnienia takiej możliwosci, i nie wszystkie się z tego wywiązały, a wystarczy prosty edytowalny rewers na stronie www. Dlatego zastanawiam się, czy NDAP zamierza to wyegzekwować w końcu?

Dopóki w sieci nie będzie dostępne dla korzystających >70% ewidencji publikowanie edytowalnych pdfów jest sztuką dla sztuki.

Wiem, to słabe jest, ale w sytuacji "krótkiej kołdry" kadrowej i możliwosci technicznych NAC pewnie nie ma takich mocy przerobowych, aby zadowolić wszystkich i odpowiedzieć na wszystkie potrzeby archiwów. W takiej sytuacji zawsze trzeba z czegos zrezygnować żeby zrobić cos innego i zawsze będzie można zapytać, czemu np. jest moduł do dokumentów zamiast modułu PN, a jakby był moduł PN to pojawiłoby się pytanie, czemu nie ma strefy społecznosciowej albo modułu do nadzoru, konserwacji itd.
Niestety  :(
Nie wiem jak wyglądają plany rozwoju ZoSIA ale przypominam, że retrokonwersja dla wszystkich archiwów ma się zakonczyć do końca 2018 r. i może wtedy zamawianie akt bezposrednio z systemu będzie możliwe. Oby...

Wątek ten rozpoczęliśmy w roku 2013.
To są bardzo fajne funkcjonalności (stosowane już przecież w bibliotekach), tak więc należy mieć nadzieję, że doczekamy się takiego systemu również w archiwach. Tym bardziej, że obowiązujące u nas Zarządzenie Nr 4 Naczelnego Dyrektora Archiwów Państwowych z dnia 1 lutego 2013 r. w sprawie organizacji udostępniania materiałów archiwalnych w archiwach państwowych zaleca stosowanie "platformy cyfrowej" w procesie udostępniania od 1 czerwca 2014 r., czyli już bardzo niedługo.
Jak rozumiem, trwają jakieś prace nad ową "platformą", bo termin się zbliża...
Czy ktoś coś wie w tej materii?

Nadal nikt nic nie wie, system dla nadzoru poszedł do zaorania i ma być "nówka-nieśmigana", przepisujemy papierowe inwentarze tylko... po co? Opublikujemy w sieci, a korzystający nadal musu wypełnić NDAP-8 albo ręcznie albo "edytowalnego pdfa" bez sprawdzania poprawności. Za chwilę siłę przebicia znajdzie system do rejestracji kwerend lub miłościwie nam panujący uznają za priorytet wprowadzenie EZD wszędzie gdzie się da. Czy tylko ja mam wrażenie, ze działamy jak ochotnicza straż pożarna? (z całym szacunkiem dla tych dzielnych ludzi) Biegniemy tam gdzie się pali. A pali się na różnych końcach naszej wioski. A to "Zosia" która będzie lekiem na całe zło, a to wywalmy "Nadzór" zróbmy Nikę. Nie, Nika do kosza, ale moduł do pergaminów byłby boski. O i strefa społecznościowa - ważna rzecz.
Do emerytury zostało mi...... Mogę nie doczekać "normalności".
"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Offline Ewap

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #85 dnia: Marzec 23, 2017, »

Wiem, to słabe jest, ale w sytuacji "krótkiej kołdry" kadrowej i możliwosci technicznych NAC pewnie nie ma takich mocy przerobowych, aby zadowolić wszystkich i odpowiedzieć na wszystkie potrzeby archiwów. W takiej sytuacji zawsze trzeba z czegos zrezygnować żeby zrobić cos innego i zawsze będzie można zapytać, czemu np. jest moduł do dokumentów zamiast modułu PN, a jakby był moduł PN to pojawiłoby się pytanie, czemu nie ma strefy społecznosciowej albo modułu do nadzoru, konserwacji itd.
Niestety  :(
Nie wiem jak wyglądają plany rozwoju ZoSIA ale przypominam, że retrokonwersja dla wszystkich archiwów ma się zakonczyć do końca 2018 r. i może wtedy zamawianie akt bezposrednio z systemu będzie możliwe. Oby...

Ale tu już wszyscy wyleczyli się z oczekiwania wszystkich funkcjonalności i zaspokajania wszystkich potrzeb. Z dotychczasowych postów wynika, że nie są zaspokojone podstawowe funkcjonalności w minimalnym zakresie... Bo po co nam informacja archiwalna on-line jeżeli nie można z niej skorzystać z automatu do zamawiania archiwaliów? To tak jakby uruchomić sklep internetowy albo zakup biletów on-line i kazać wypełniać osobny formularz papierowy lub w pdf i przesyłać mejlem lub dostarczać osobiście... I pozostając przy tym przykładzie. Wygląda to tak jakby najpierw było ważne wprowadzenie wszystkich towarów z magazynu do bazy, a dopiero potem zapewnić obsługę sprzedaży. Każdy taki sklep by upadł.... :D Dobrze że archiwa są na publicznym garnuszku... ;D
A będąc na publicznym garnuszku NAC powinien informować o planach rozwojowych. Warto byłoby też wiedzieć, kto decyduje co jest ważne a co nie...

Offline urzędas

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 79
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #86 dnia: Marzec 23, 2017, »
Cytuj
Nadal nikt nic nie wie, system dla nadzoru poszedł do zaorania i ma być "nówka-nieśmigana", przepisujemy papierowe inwentarze tylko... po co? Opublikujemy w sieci, a korzystający nadal musu wypełnić NDAP-8 albo ręcznie albo "edytowalnego pdfa" bez sprawdzania poprawności. Za chwilę siłę przebicia znajdzie system do rejestracji kwerend lub miłościwie nam panujący uznają za priorytet wprowadzenie EZD wszędzie gdzie się da. Czy tylko ja mam wrażenie, ze działamy jak ochotnicza straż pożarna? (z całym szacunkiem dla tych dzielnych ludzi) Biegniemy tam gdzie się pali. A pali się na różnych końcach naszej wioski. A to "Zosia" która będzie lekiem na całe zło, a to wywalmy "Nadzór" zróbmy Nikę. Nie, Nika do kosza, ale moduł do pergaminów byłby boski. O i strefa społecznościowa - ważna rzecz.
Do emerytury zostało mi...... Mogę nie doczekać "normalności".
Kocham Pana, Panie Sułku...  ;D :-* ;D
No lepiej tego nie można było podsumować, też siedzę teraz w pracy, wklepuję ewidencję do tabel i zastanawiam się co następne... Masakra!

Offline crash0

  • starszy(a) archiwista(ka)
  • ****
  • Wiadomości: 486
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #87 dnia: Marzec 23, 2017, »
Nadal nikt nic nie wie, system dla nadzoru poszedł do zaorania i ma być "nówka-nieśmigana", przepisujemy papierowe inwentarze tylko... po co? Opublikujemy w sieci, a korzystający nadal musu wypełnić NDAP-8 albo ręcznie albo "edytowalnego pdfa" bez sprawdzania poprawności. Za chwilę siłę przebicia znajdzie system do rejestracji kwerend lub miłościwie nam panujący uznają za priorytet wprowadzenie EZD wszędzie gdzie się da. Czy tylko ja mam wrażenie, ze działamy jak ochotnicza straż pożarna? (z całym szacunkiem dla tych dzielnych ludzi) Biegniemy tam gdzie się pali. A pali się na różnych końcach naszej wioski. A to "Zosia" która będzie lekiem na całe zło, a to wywalmy "Nadzór" zróbmy Nikę. Nie, Nika do kosza, ale moduł do pergaminów byłby boski. O i strefa społecznościowa - ważna rzecz.
Do emerytury zostało mi...... Mogę nie doczekać "normalności".
Po co? To już było wytłumaczone.
Lepszy taki .pdf niż nic.
Zachęcamy "narzekających", "mających pretensje" do wsparcia, zgłaszania własnych rozwiązań i inicjatyw... hm... tylko może nie tak jak w przypadku zapytań do archiwów choćby o ... szkolenia.

Offline Marek Gieroń

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #88 dnia: Marzec 23, 2017, »
Po co? To już było wytłumaczone.
Lepszy taki .pdf niż nic.

http://di.com.pl/portal-dla-bezdomnych-wchlonal-45-mln-zl-nie-spelnil-oczekiwan-55222
Tak mi się skojarzyło....

Zachęcamy "narzekających", "mających pretensje" do wsparcia, zgłaszania własnych rozwiązań i inicjatyw... hm... tylko może nie tak jak w przypadku zapytań do archiwów choćby o ... szkolenia.

Zwracam uwagę na datę.

Ależ coś takiego jest i działa. Przynajmniej u nas. Zamawianie w pracowni jest przez komputery, user nie widzi na oczy rewersu, magazynierzy już dawno zapomnieli o zeszycie w którym wpisywali wypożyczone jednostki, podobnie pracownia. http://rzeszow.ap.gov.pl/empeka/instrukcja.pdf link do bardzo starej instrukcji, w tej chwili to jest dużo bardziej rozbudowane. Toruń widział, może się wypowiedzieć. Jedyny warunek to min. 80% zasobu w "izie". Przy wielkościach poniżej skórka nie jest warta wyprawki.
Swego czasu zrobiliśmy zamawianie przez internet "skorelowane" z tradycyjnym zamawianiem w pracowni, przetestowaliśmy, działało. http://rzeszow.ap.gov.pl/empeka/koza.pdf tu krótki opis a tu http://rzeszow.ap.gov.pl/empeka/koza.zip obrazki. Projekt trafił "do szuflady", nikt nie wykazał najmniejszego zainteresowania, nadal toczono zażarte spory o różnicę między "poszytem" a "aktami przeszytymi".

Chyba wystarczy za komentarz. Mityczny "Komitet Sterujący" jest bardziej tajny jak ci poniżej -

"Kto podziela ten pogląd proszę o atak histerii. Start!"

Offline Anna Laszuk

  • młodszy(a) archiwista(ka)
  • *
  • Wiadomości: 161
Odp: Zamawianie akt przez Internet
« Odpowiedź #89 dnia: Marzec 23, 2017, »
Bez histerii, bo
Mityczny "Komitet Sterujący" jest bardziej tajny jak ci poniżej

nie taki tajny, powołany zarządzeniem Naczelnego Dyrektora 19/2016 https://www.archiwa.gov.pl/files/zarz19-2016.pdf
Ale to chyba nie w tym wątku. No i postulat też był zgłoszony nie we właściwym wątku, może dlatego pozostał niezauważony.