Amen! Oczywiście, że Archiwa chcą CZEGOŚ LEPSZEGO niż Zosia, pytanie tylko JAK mają wyrazić swoją opinię na temat? Pooglądać sobie ładne prezentacje w .ppt?
Czy wypowiada się Pan w imieniu wszystkich archiwów?
Czy na pewno wiedzą, że chcą czegoś lepszego niż ZoSIA? Aby to wiedzieć, wypadałoby poznać ten system.
I nie trzeba do tego oglądać prezentacji w ppt. W listopadzie i grudniu ubiegłego roku na szkoleniach dla archiwistów z archiwów, która miały prezentować swoje zbiory na Szukaj w Archiwach, a w związku z tym musiały wdrożyć w ograniczonym zakresie system ZoSIA podkreślałem, że można wykorzystać dostęp do systemu, aby mu się przyjrzeć i potestować. Założyć sobie jeden testowy zespół, przydzielić role, powpisywać jednostki. I Pan również na takim szkoleniu był, i archiwum w Rzeszowie również taki dostęp ma. Nie zauważyłem jednak zainteresowania, także z Pańskiej strony. Dlaczego?
Ponadto z systemem można się zapoznać na warsztatach, organizowanych do tej pory 2 razy. Można dotknąć, przeklikać, zapoznać się z praktyczną pracą w systemie. Najbliższa okazja na zjeździe iFAR w Szczecinie - zapraszam!
Dodam, że większość archiwów dostęp do ZoSIA ma, łącznie jest to 28 archiwów.
Zazwyczaj niestety "zainteresowanie" ogranicza się do krytyki lub stwierdzenia, że ktoś to ponoć widział i że jest do niczego. Wielka szkoda, moim zdaniem lepiej się samemu przekonać.
Ale to kosztuje Pani szanowna.
I parafrazując Bareję - "To jest system na miarę naszych możliwości"
Pieniądze to nie wszystko, najpierw trzeba wiedzieć czego się chce i umieć to wyspecyfikować. I Barei bym do tego nie mieszał.
Coś przespałem? To system dla Archiwów czy Uniwerków miał być?
No cóż. Jeśli system ma być zintegrowany, to chyba nic złego, że archiwalia będą opisywane w ten sam sposób, według tych samych standardów, a opisy znajdą się w jednym miejscu w sieci (jeśli te instytucje wyrażą takie zainteresowanie). Ponadto na uniwersytetach system będzie wspomagać proces dydaktyczny na zajęciach z archiwistyki - też nie widze nic złego w tym, że studenci będą mieli okazję zapoznać się z nowoczesnymi narzędziami informatycznymi, a nie tylko klasycznymi kartami inwentarzowymi lub bazami Accessowymi. Oczywiście też wolałbym wdrażać go przede wszystkim w archiwach państwowych, jednak nie ja podejmuję tą decyzję, a Naczelny Dyrektor Archiwów Państwowych. Wersja 1.0 ZoSIA była wydana w 2010 r. i jeśli proces wdrażania w archiwach państwowych zacząłby się wtedy, to teraz pewnie bylibyśmy przy jego końcu...
Ale generalnie: rozumiem rozgoryczenie niektórych archiwistów bo mam tak samo.