Witaj,
1. Świadczę usługi ale na razie na zasadzie umowy zlecenia. W dwóch miejscach od dłuższego czasu ale telefony dzwonią i coraz intensywniej się zastanawiam czy by nie powołać do życia jakieś działalności. Z tym, że nie mam zamiaru jak na razie rezygnować z etatu. Więc dwa w jednym.
2. Co do popytu to jak wyżej jest. W tym tygodniu rozmawiałem z dwoma kolejnymi instytucjami. Więc za chwile może się okazać, że nie przerobię tego będąc na etacie ale mam zamiar "dawkować" usługi tak, aby klient był zadowolony a ja żebym pożył trochę
Wszystko to albo z polecenia albo z tego, że gdzieś się z kimś spotkałem w pracy i najwyraźniej zostałem dobrze zapamiętany.
3. Jeżeli chodzi o problemy to zawsze to samo tzn. duża niewiedza co do zagadnień kancelaryjno-archiwalnych, a co za tym idzie problemy z realizacją. Tyle, że raczej u pracowników niż kierownictwa.
4. Właśnie głównie na niszczenie myślę o działalności, żeby rachunek można było wystawić. Chociaż to się wiąże z kosztami niszczarki zgodnej z przepisami.
5. Co do cen to na pewno różne. Pytanie czy ktoś chce cenę czy jakość? Jak mam robić tak jak te niektóre firmy i brać mniej to w ogóle nie podejmuję się. O czym informuję jeżeli słyszę, że za duża stawka.
Tyle, jak na razie. W razie coś to odpowiem na dodatkowe pytania.
pozdrawiam