Zatem, orły i sokoły, weźcie odpowiedzialność za swoje decyzje - archiwa państwowe zapraszają delegatów z Naczelnej, którzy zastąpią pracowników czytelni, którzy mają zatwierdzone swoje urlopy w okresie przerwy wakacyjnej. Ktoś w tych czytelniach musi zostać, skoro mają być otwarte, bo pracownicy będą przecież na urlopach. Po to były przerwy wakacyjne, żeby wykorzystywać urlopy. Skoro ma nie być przerwy wakacyjnej to zniknie problem przyznawania urlopów w innych miesiącach, będą one rozłożone na cały rok, żeby ciągłość pracy była. Nie ma problemu. ALE NIE W POŁOWIE ROKU! Plany urlopowe zatwierdza się w styczniu, a nie w czerwcu. Szanujcie ludzi to sami będziecie szanowani.
Takie pytanie - archiwum od 2017 roku jest urzędem? Ja pracuję tylko 15 lat w AP i zawsze była przerwa, i pewnie też dużo wcześniej. Tak jak mówiłem - to nie zarządzenie jest tu problemem, ale to, że Naczelna wprowadzając je w taki sposób, całkowicie olała i nie liczyła się z ludźmi, pracownikami archiwów. Tak więc, dobrego samopoczucia życzę...