Poniżej przedstawiam argumenty:
- wartość informacyjna - w inwentarzach archiwalnych w archiwach państwowych podawana jest informacja o liczbie stron, użytkownik nie powinien być wprowadzany w błąd
(np. użytkownik spodziewa się 100 stron treści, a dostaje akta, w których ma w rzeczywistości 80 stron niezapisanych)
- zabezpieczenie zasobu - numeracja stron zapisanych w lepszym stopniu zabezpiecza zasób archiwalny, w przypadku braku stron w jednostce nie ma wątpliwości, że mogą to być strony puste
- digitalizacja - operator wie, co należy digitalizować, nie trzeba uzupełniać w metryczkach dodatkowych informacji o pustych zapisanych stronach, które nie zostały zdigitalizowane
(zarządzenie NDAP w sprawie digitalizacji zasobu ap przewiduje numerację stron zapisanych)
Wartość informacyjna, zabezpieczenie zasobu, digitalizacja - to jest odpowiedź na pytanie do czego ma służyć paginacja.
Ale to co przywołałeś wciąż nie daje jednoznacznej odpowiedzi co do zasadności paginowania tylko stron zapisanych.
Wartość informacyjna - nie przejawia się tylko w ilości stron, ale w możliwości identyfikacji informacji czy dokumentu przez przypisanie im numerów stron w obrębie jednostki; obydwie metody umożliwiają zarówno identyfikację jak i podanie ilości; co do wprowadzania w błąd - w książkach numerowane są także strony puste, czy to wprowadza w błąd? Czy księgom w archiwach liczy się puste strony? Z drugiej jednak strony (nomen omen) przy dokumencie wielostronicowym, nie uwzględnia się stron pustych przy numeracji stron (numeracja stron w obrębie dokumentu), ze znanych mi przypadków chyba tylko przy odpisach aktów notarialnych to jest jakoś inaczej.
Zabezpieczenie zasobu - wydaje mi się że obie metody służą temu równie dobrze
Digitalizacja - tu chyba jest najprościej, bo zakładam że nie stosowano w archiwach innej metody niż opisana we wskazanym przez Ciebie zarządzeniu NDAP.
Na rzecz paginowania wszystkiego przemawia brak konieczności zastanawiania się nad tym co jest zapisane a co nie.