Internetowe Forum Archiwalne > Archiwa Zakładowe
Przechowywanie i konserwacja akt - zniszczone akta kat. A
(1/1)
Ania:
Dzień dobry,
Od niedawna powierzono mi opiekę nad archiwum zakładowym w urzędzie gminy i mam przygotować min. spisy akt kat A do przekazania do archiwum państwowego. Niestety kilka teczek jest kompletnie zniszczonych (chyba pogryzionych przez jakieś owady) a wczesniej chyba były nawet zalane wodą. Praktycznie nie ma możliwości żadnego korzystania z nich. jednak na spisie figurują jako sprawozdania i teraz archiwum państowe chce je przejąć. Co w przypadku takich akt, z których nie da się już zupełnie nic wyczytać i chyba żadne zabiegi nie pozwolą na odzyskanie ich treści. Co powinniśmy zrobić, żeby archiwum nie miało żadnych zastrzeżeń?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Bogusław Kleszczyński:
Zasadniczą kwestią jest to od kiedy akta znajduja się w tym stanie, czy AP wiedziało o tym, że istnieje taka sytuacja - czy zauwazyli to podczas kontroli i czy wydano w zwiazku z tym jakies zalecenia pokontrolne?
Duzo zależy od tego które to AP i jakie ma środki do konserwacji materiałów archiwalnych a wreszcie od wartości rzeczonych akt. Widziałm juz akta które zostały odratowane z niemal całkowitego spopielenia i choć można z nich wyczytać może z 10% treści ale jednak zostały poddane konserwacji i sa przechowywane.
Najlepiej sprawdzić protokoły dawnych kontroli w AZ a później niezwłocznie zawiadomic AP. Pod żadnym pozorem prosze NIE BRAKOWAĆ NA WŁASNĄ RĘKĘ!! Decyzje o ewentualnym wybrakowaniu moze podjąc tylko AP.
Pozdrawiam gorąco i życzę powodzenia :)
mł.pom.magazyniera:
Można zwrócić sie do archiwum także z prośbą o ekspertyzę i wydanie opini co zrobić z tymi aktami. Tak będzie najlepiej i najbezpieczniej.
sirsilis:
--- Cytat: "Bogusław Kleszczyński" ---(...)Widziałm juz akta które zostały odratowane z niemal całkowitego spopielenia i choć można z nich wyczytać może z 10% treści ale jednak zostały poddane konserwacji i sa przechowywane.
(...)
--- Koniec cytatu ---
czy jest sens ratowania bardzo zniszczonych akt?? Odratowanie takich akt jest kosztowne w stosunku do poznijeszego przechowywania i ewentualnego korzystania akt
Bogusław Kleszczyński:
To juz nalezy zostawić do decycji archiwum. Czasem bywa że gra jest warta świeczki - przynajmniej dla mnie była warta bo z aktami o których wspomniałem miałem do czynienie jako uzytkownik. Ponieważ moje badania dotyczyły zagadnień historii i organizacji kancelarii materiał ten w pewnym stopniu odpowiadał moim potrzebom - można było ocenić akta od strony formy, choć z treścią było różnie...
Czasem dobrze jest zdecydować się na konserwacje zabezpieczajacą i nieudostepnianie w nadzieji, ze kiedyś beda środki na pełną konserwację. Oczywiście akta aktom nie równe pod wzgledem wartosci ale to tylko argument za indywidualną oceną.
W odosobnionych przypadkach (pracownicy IPN byc moze powiedzą że nie takich odosobnionych :P ) sam fakt i sposób uszkodzenia materiałów archiwalnych jest wiele mówiacy. Tak czy inaczej dyskusja o tym czy warto konserwować, czy też spisac "na straty" moze odbyc się w AP a archiwum zakładowe nie moze samodzielnie podjać decyzji.
Pozdrawiam
Nawigacja
Idź do wersji pełnej