Internetowe Forum Archiwalne > Metodyka Archiwalna

opis zewnętrzny

(1/2) > >>

Wojciech Woźniak:
Witam
Pozwolę sobie, bez zaczynania nowego wątku, podzielić sie pewną wątpliwością dotyczącą wypełniania bazy danych IZA. Kwestia ta wywołała swego czasu dyskusję na Komisji Metodycznej. Chodzi tu mianowicie o pole "opis zewnętrzny", a ściślej o to, czy należy wpisywac "poszyt" jeśli akta są luźne, ale będą kiedyś przecież zszyte, czy pozostawić - zgodnie ze stanem rzeczywistym - "akta luźne". Przepisy dotyczące sporządzania inwentarzy książkowych sugerują pomijanie stanów przejściowych (akta luźne, skoro będą szyte). Z drugiej strony informacja w bazie danych powina opisywać rzeczywistość i być aktualna. Ciekawym jak tę kwestię rozwiązano w innych archiwach?

Wojciech Woźniak:
Witam ponownie
Nie to żebym się domagał rychłej odpowiedzi, ale...  :P
Czyżby mój problem był li tylko przejawem regionalnych problemów z wypełnianiem bazy? Byłbym wdzięczny za podzielenie się wszelkimi doświadczeniami związanymi z wypełnianiem opisu technicznego jednostki w bazie IZA.

Anna Laszuk:
Witam i wyrażam wątpliwość, czy miejsce zadania pytania było właściwe. Opis zewnętrzny nie jest kwestią systemu informacji czy wypełniania bazy danych. Dotyczy to opracowania zespołu i tworzenia inwentarza zawierającego różne elementy opisu. W tym względnie miarodajna jest metodyka, a nie narzędzia stosowane do sporządzania pomocy archiwalnych.

Wojciech Woźniak:
Witam
Kwestia, którą poruszyłem wydawała mi się leżącą pomiędzy obydwoma działami, a skoro był już tu - tak ładnie rozwinięty - wątek wypełniania IZY  postanowiłem pytanie zadać w tym miejscu. Może rzeczywiście niezbyt trafnie? Skoro tak, to czy mógłnym w tym miejscu mieć prośbę do Rufusa o przeniesienie mojej wypowiedzi dotyczącej wątpliwości związanych z wypełnianiem pola "opis zewnętrzny" do działu poświęconego metodyce? :)

Bogusław Kleszczyński:
Dzięki przeniesienu wątku wpadł mi on w oczy a odpowiedź na pytanie zadane przez pana Wojciecha bardzo mnie interesuje. Ja wpisuję w inwentarzu stan faktyczny w chwili zakończenia opracowania. W szczególnych sytuacjach sam zszywam niektóre jednostki (wtedy wpisuję poszyt) ale te akta które zostawiam w stanie luźnym... moze kiedyś bedą zszyte ale nie jestem pewien czy tego dożyję :)

Osobiscie jestem zdania że akta w znormalizoanym jednolitym formacie równo ułozone do dopasowanej teczki wiązanej i ponumerowane są wystarczająco zabezpieczone (teczka chroni przed przesunięciem i zagięciami a numeracja pozwala pracownikom pracowni i magazynu skontrolować kompletność) i moga sobie wtedy zostać w formie luźnej

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej