U mnie jakiś czas temu było tak, że musiałam drugi raz sporządzać spis zawierający już tylko kat. B. W piśmie przewodnim zaznaczałam w jednym zdaniu, że akta były już objęte ekspertyzą i zgodnie z nią zostały zakwalifikowane do zniszczenia. Dopiero po tym drugim piśmie przychodziła zgoda z ap na brakowanie dokumentacji. Ponieważ było z tym wszystkim dużo roboty, ap zmieniło trochę postępowanie i od razu, razem z protokołem ekspertyzy archiwalnej przesyła nam zgodę na wybrakowanie dokumentacji kat. B.