Zgadza się, to dotyczy nie tylko uczelni. Dublowanie się aktów prawnych określały wykazy akt, może dlatego, że wartością takich dokumentów jest nie tylko ich treść ale i kontekst, przebieg procesu stanowienia itp. Nie wyobrażam sobie protokołu z posiedzenia czy uchwały bez załączonego aktu, nie wyobrażam sobie też łatwego wyszukiwania aktów prawnych inaczej niż w ich odrębnym zbiorze. Nie wiem czy warto nad tym drzeć szaty, bo takiej dokumentacji jest jednak ograniczona ilość, a próbując ją przetrzebić łatwo narobić szkód. Chyba dopiero sensowna elektroniczna kancelaria może zapewnić pełną unikalność przechowywanej w niej dokumentacji, jestem sobie w stanie nawet wyobrazić taki SEOD który nie pozwoli użytkownikowi wprowadzić doń dokument identyczny z już się tam znajdującym
![Chichot :D](http://www.ifar.pl/Smileys/akyhne/cheesy.gif)