Uwagi, które mam (niestety negatywne) po ok. 10 minutach oglądania albumu:
1) Tytuł wprowadza właściwie w błąd, powinno być dodane wyraźnie w tytule: "ze zbiorów AGAD".
2) Kto napisał Wstęp (brak podpisu), kto przygotował opisy (czy są one wzięte z ewidencji, jeśli nie są akurat podane za Gumowskim czy innym), kto odpowiada za redakcję i korektę?
3) Na s. 196 pieczęć odwrócona do góry nogami; fot. na s. 105 podpisana omyłkowo "mniejsza litewska" (w opisie tejże pieczęci na s. 104 jest prawidłowo); s. 172 dołączona luzem jako errata (inne zdjęcie), do samodzielnego wklejenia.
4) Tło pieczęci lakowych a to w kratkę, a to materiał, co sprawia wrażenie, że częściowo wykorzystano zdjęcia zrobione kiedyś tam (i najwyraźniej jakoś tam).
5) Właśnie - jakość zdjęć. Wiem, patrząc na efekty prac naszej pracowni reprografii, żeby daleko nie szukać, jak można zrobić zdjęcie pieczęci lakowej, ukrytej w miseczce i różnej jakości. Widziałem super wyraźne zdjęcia pieczęci bardzo niewyraźnych, znacznie lepiej czytelne od oryginału. Brak starań, czy brak umiejętności, czy ograniczone możliwości techniczne, pośpiech może? Odnoszę wrażenie, że tu się nie postarano i robiono wyłącznie przy oświetleniu ogólnym, bez dodatkowego bocznego doświetlania, małych lampek, czy tym podobnych. Mylę się?
Wstęp, s. VI: "Obecnie możliwość fotografii cyfrowej daje nam szansę wykonania wyraźniejszych reprodukcji, choć oczywiście zależy to od stanu zachowania obiektu". Ano, daje. Nie tą razą jednak, jak się mnie zdawa.
6) Format w istocie nieomal zeszytowy (do B5 brakuje centymetra z każdej strony, i to licząc oczywiście okładkę, nie kartki.
7) Cena "jedyne" 99 zł.