Archiwum Tarnowskich z Dzikowa w AP Kraków: czyją własnością?

[Hanna Staszewska]

Ciekawe:
http://www.rp.pl/artykul/8,558823-Archiwum-dla-Tarnowskich.html

[Robert]

Zaiste ciekawe. Nie pierwszy taki przypadek i prawdopodobnie nie ostatni. Parę dni temu natrafiłem na korespondencję krewnego rodziny Komierowskich z Komierowa, który jeszcze w 1970 r. zwrócił się do AP w Bydgoszczy o możliwość odkupienia z AP archiwaliów rodziny Komierowskich. Oczywoście wówczas odpowiedź była odmowna - materiały te weszły do państwowego zasobu archiwalnego, znajdują się we "władaniu państwa" i skorzystać z nich "Obywatel może na miejscu w pracowni naukowej". Byli też przecież m.in. Braniccy, Zamoyscy, Krasiccy, Potoccy, Sanguszkowie, Kronenbergowie....
Z tym trzeba będzie się wreszcie uczciwie zmierzyć. Nie wydają mi się stuprocentowo skuteczne jakiekolwiek regulacje prawne (te - powiedzmy - przyszłe, bo aktualnie niewiele w tej materii się dzieje), pozostaje jedynie droga jaką wyznaczył np. wyrok w ww. sprawie i zadanie chyba trudniejsze - dyskusja z potencjalnymi spadkobiercami. Mimo wszystko mało realny byłby powrót do stanu rzeczy sprzed wybuchu II wś, sprzed nieszczęsnej reformy rolnej.
Także przede wszystkim rzetelna informacja. To, co mamy obecnie w bazie SEZAM/IZA jest zdecydowanie niewystarczające - właśnie jeśli chodzi o określenie właścicieli/spadkobierców i warunki dostępności.

Zainteresowanym mogę polecić np. lekturę "Własność a dobra kultury", pod red. Grażyny Czubek i Piotra Kosiewskiego, Warszawa 2006 (seria Fundacji im Stefana Batorego w Warszawie).