Internetowe Forum Archiwalne > Archiwizacja materiałów cyfrowych i digitalizacja analogowych
co będzie robił archiwista od dokumentu elektronicznego?
Wojciech Woźniak:
Witam
Rzeczywiście brakuje w tym wątku kilku postów wpisanych chyba w piatek, w tym postu Pana Schmidta. Nie wydaje mi się, żeby Pan Schmidt wycinał własne posty jako niewygodne :twisted:
Proszę zwrócić uwage na fakt, iż iFAR przechodzi mały remont: http://lublin.ap.gov.pl/ifar/ifarforum/viewtopic.php?t=268
Anonymous:
no rzeczywiście, to pewnie jednak przez problemy techniczne.Więc na czym to skończyliśmy? :wink:
J.
Kazimierz Schmidt:
--- Cytat: "Anonymous" ---oj nieładnie Panie Schmidt, nieładnie tak wycinać część postów bo akurat są dla Pana niewygodne ... :(
J.
--- Koniec cytatu ---
To faktycznie przypadek. Na posty odnoszące się do mojego wykształcenia odpowiedziałem jeszcze tego samego dnia :) Ale skoro "zniknęło" wyjasniam powtórnie:
Nie wiem dlaczego zostały posty zostały wycięte - zapewne faktycznie ze względów technicznych. Ja tego na pewno nie zrobiłem - choćby ze względu na możliwośc wystąpienia takich cytatów jak powyżej... A posty nie były ani wygodne ani niewygodne - raczej mile łachotały moje poczucie próżności... (o mnie gadają!). Od początku istnienia forum w moim profilu jest o mnie napisane to samo. Można też zapytać o moje imię i nazwisko w internetowej wyszukiwarce... Nie jestem więc postacią anonimową i chyba nie ma sensu dyskutować tu o mnie.
Dlatego w mojej (straconej niestety) odpowiedzi proponowałem jako moderator powrót do głownego nurtu tego tematu tj. "co będzie robił archiwista od dokumentu elektronicznego" zamiast zajmowac się niżej podpisanym :)
Też żałuję że moja odpowiedź znikła bo próbowałem w niej powtórnie "ożywić" temat.
--- Cytat: "Gość" ---Więc na czym to skończyliśmy?
--- Koniec cytatu ---
Myślę że skończyliśmy na tym, że nikt tu nie ma monopolu na wiedzę: ani archiwiści ani informatycy. I po prostu trzeba się tu dogadywać wysłuchując uważnie drugiej strony. I po to jest to forum!
Załóżmy że rozporządzenie MSWiA w kształcie zbliżonym do powieszonego na forum epl.icm.edu.pl/forum (ostatnia wersja szkic_17) przejdzie. I co będzie robił w takim przypadku archiwista "od dokumentu elektronicznego"?
Mamy tam następujęce (podstawowe) założenia:
1. Do postępowania z dokumentami elektronicznymi (czyli ewidencjonowania, przechowywania, klasyfikowania i kwalifikowania, zabezpieczania przed utratą i nieuprawnionymi zmianami) stosuje się system informatyczny przed którym stawia się bardzo wysokie wymagania.(§7)
2. Ten system informatyczny spełnia funkcję archiwum zakładowego lub składnicy akt (§8)
3. W celu zapewnienia prawidłowego postępowania z dokumentami ewidencjonowanymi kierownicy jednostek organizacyjnych zapewniają nadzór nad prawidłowością
1) funkcjonowania systemu informatycznego
2) agregacji dokumentacji w sprawy zgodnie z wykazem akt;
3) procesu brakowania dokumentacji niearchiwalnej lub przekazywania materiałów archiwalnych do archiwów państwowych;
4) przygotowania i realizacji planów migracji dokumentów ewidencjonowanych na nowe informatyczne nośniki danych
(§23)
I teraz pytanie: Jeżeli kierownik jednostki musi zapewnić prawidłowość funkcjonowania systemu (a jest tych wymagań że ho ho) a także agregowanie dokumentów w sprawy, brakowanie i plany migracji to czy będzie robił to sam? Pewnie nie. Ale czy mamy temu kierownikowi narzucać strukturę organizacyjną i wskazywać co kto ma robić? Tj. archiwista to a informatyk tamto a sam kierownik co innego? Chyba nie.
To co będzie robił archiwista? A może powinien przygotowywac spisy dokumentacji niearchiwalnej i spisy zdawczo-odbiorcze? Co prawda jeśli ma być dedykowany system informatyczny to ograniczy się to do naciśniecia paru kluczy na ekranie, może włożeniu nośnika do napędu itp. ale trzeba będzie wiedzieć co nacisnąć i wziąc za to odpowiedzialność.
A może powinni to ludzie robić parami tj. taki "informatyk od harware'u" i archiwista? A może trójkami: "informatyk od hardware'u", "informatyk od software'u" i archiwista?
Anonymous:
--- Cytuj ---Myślę że skończyliśmy na tym, że nikt tu nie ma monopolu na wiedzę: ani archiwiści ani informatycy. I po prostu trzeba się tu dogadywać wysłuchując uważnie drugiej strony. I po to jest to forum!
--- Koniec cytatu ---
no, chyba nie całkiem na tym stanęło. Będę obstawał przy zdaniu że każdy niech pilnuje swego - (w uproszczeniu) archiwiści niech określają zasady postępowania z dokumentacją elektroniczną, informatycy niech tworzą narzędzia do ich realizacji.
--- Cytuj ---Co prawda jeśli ma być dedykowany system informatyczny to ograniczy się to do naciśniecia paru kluczy na ekranie, może włożeniu nośnika do napędu itp. ale trzeba będzie wiedzieć co nacisnąć i wziąc za to odpowiedzialność.
A może powinni to ludzie robić parami tj. taki "informatyk od harware'u" i archiwista? A może trójkami: "informatyk od hardware'u", "informatyk od software'u" i archiwista?
--- Koniec cytatu ---
tak, tak, archiwistów trzeba pilnować, jeszcze jeden z drugim naciśnie nie ten guzik co trzeba :wink: no, no, ale żeby po dwóch informatyków na jednego archiwistę ... :wink:
J.
Wojciech Woźniak:
Witam
A mnie się marzy archiwista od software'u :P Czyli tak jak wspomniałem powyżej: osoba znająca się na archiwistyce (studia na specjalności archiwistycznej uznajmy za warunek wstępny, ale niekonieczny i niewystarczający) i posiadająca wysokie kompetencje do obsługi apliakcji komputerowych. Poza umiejętnością wciskania odpowiednich guzików ( :P ) niezbędna tu byłaby pewna komputerowa wyobraźnia. Trudno mi sprecyzować, co to miałoby być... Może tak: niechby taki pracownik zdawał sobie sprawę, że literki, które widzi na ekranie komputera w Wordzie nie są zapisywane na dysku jako kartka papieru i komputer tak ich nie "postrzega". Chodzi o świadomość możliwości jakie daje komputer, o to by zdawać sobie sprawę z możłiwosci obróbki danych raz wprowadzonych, a nie po kilka razy robić to samo. Dlatego uważam, że potrzebny będzie w przyszłosci archiwista z kompetencjami informatycznymi. Oczywiście nad funkcjonowaniem systemu będzie czuwał "informatyk od hardware'u".
Kazimierz Schmidt napisał:
--- Cytuj ---To co będzie robił archiwista? A może powinien przygotowywac spisy dokumentacji niearchiwalnej i spisy zdawczo-odbiorcze?
--- Koniec cytatu ---
To zdaje sie zadania archiwisty zakładowego, którego rola po wprowadzeniu systemu dla całej administracji i przy stosowaniu wyłącznie dokumentu elektronicznego może się rzeczywiście bardzo ograniczyć. Dotychczas jednak zastanawialiśy się chyba nad zadaniami archiwisty w archiwum państwowym. (A może to tylko mój apocentryzm wywołał takie wrażenie?) Wydaje się jednak, że niezwykle doniosłe zadanie spadnie w rzeczywistości dokumentu elektronicznego na osoby zajmujące się przedpolem i być może w tym kierunku rozwinie się archiwistyka? Bo zastanówmy się jak będą odbywać się kontrole systemów przepływu dokumentacji elektronicznej? Jakie uprawnienia będą mieli archiwiści? Czy będą zobligowani kontrolować np. tylko agregację dokumentów w sprawy, czy również poprawność generowania przez system metadanych? W tym drugim przypadku mogą już nie wystarczać kompetencje archiwisty od software'u, a już na pewno nie wystaczą kompetencje archiwisty po prostu.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej